Baldur's Gate 2 » Ważne walki
Jon Irenicus (Drzewo Życia)
Informacje o przeciwniku:
Jon na Drzewie Życia jest najpotężniejszy. Jeśli gramy z ToB i mamy ponad 3000000 doświadczenia, to nie mamy problemu. Ale poniżej tej granicy pokonanie go jest o wiele trudniejsze, chociaż wcale nie niemożliwe. Trzeba się tylko porządnie zabezpieczyć.
Przygotowanie do walki:
Zabijamy dwa pasożyty, a trzeciego pozbawiamy obrony. Teraz wracamy do Suldanesselaru i rzucamy wyzwalacz zaklęć, do którego wkładamy następująca czary: Ognista Tarcza (błękitna), Zwodniczy Sobowtór i Ochrona przed Magiczną Energią. Drugim magiem robimy to samo (chyba, że mamy jako drugiego Jana). W miejsce Wyzwalaczy pakujemy Mamidło i odpoczywamy wracamy się na Drzewo i rzucamy czary w tej kolejności:
- Ochrona przed Złem promień 3m.
- Osłony przed Śmiercią (na wszystkich) i (drugim magiem) Ochrony przed Magiczną Energią (na jak najwięcej osób).
- Tarcza Archonów i Tarcze przeciw Czarom.
- Słuszna Magia i Ochrony przed Energią (na jak najwięcej osób).
- Odporność na Magię (na jak najwięcej osób) i Miecze Mordenkeinena (jak najwięcej).
- Mamidła (również z Hełmu Vhailora) i Psalm.
- Przyspieszenie Ruchów i Prawdziwe Widzenie (jeśli się ma Keldorna, to niech on rzuci je również jakieś 1 rundy po kapłanie).
- Uaktywnienie Wyzwalaczy.
- Odbicia Czarów.
Jeśli mamy w drużynie paladyna lub/i łowcę możemy w międzyczasie rzucić kilka Odporności na ogień/zimno. Oprócz własnej prawdziwej szóstki wszystkich ustawiamy wokół Irenicusa, a wtedy niszczymy pasożyta.
Przebieg walki:
Kiedy skończy się rozmowa błyskawicznie naciskamy pauzę. Wszystkimi rzucamy się na niego. Przy odrobinie szczęścia Jon zginie zanim zdąży rzucić ochrony. Jeśli to się nie uda od razu, gdy pojawią się jego ochrony magiem rzucamy Grupową Niewidzialność i swoją szóstką uciekamy. Wyłączamy SI. Zatrzymaniu Czasu albo umkniemy, albo będziemy tak daleko, że Irenicus nie będzie zwracał na nas uwagi. Po upływie Zatrzymania Czasu (jeśli nas nie złapało, to po kilkunastu sekundach) idziemy z powrotem. Magowie przodem. Wtedy rzucamy nimi Wyłomy. To powinno rozproszyć Ognistą Tarczę i Całkowitą Niewrażliwość. Magami wycofujemy się, a wojami atakujemy. Parę ciosów i po Jonie.
Uwaga:
Irenicusa o wiele prościej pokonuje się, kiedy się ma magiem 9. poziom czarów. Wtedy Zatrzymanie Czasu i Uderzenie Czaru powinno znacznie ułatwić sprawę.
Przygotowanie do walki:
Wybieramy kozła ofiarnego i wręczamy mu Płaszcz Odbić, ten z Miasta Sahuaginów. Teraz rzucamy Przyśpieszenie na całą drużynę i zabijamy ostatniego pasożyta.
Przebieg walki:
Całą drużyną, za wyjątkiem naszego kozła zwiewamy daleko poza zasięg wzroku Irka. Teraz Irek powinien rzucić ochronki i zacząć puszczać czary ofensywne, które nie będą raniły naszej 'ofiary'. Z upływem czasu większość ochronek maga przeminie (z wiatrem) i Jon stanie się bezbronny jak niemowlę, można ewentualnie rzucić czary jak rozproszenie, lub jeżeli naszym kozłem jest wojownik, zwyczajnie zasiekać bezbronnego maga na śmierć.
Irenicus na Drzewie życia vs. nasza postać grając solo
Informacje o przeciwniku:
Jak wiadomo Irenicus w Sulldaneselarze jest najsilniejszy ze wszystkich potyczek w Baldur's Gate, toteż jest jednym z najtrudniejszych przeciwników w ogóle, ale czy na pewno?
Przygotowanie do walki:
Do walki potrzebujemy przede wszystkim zwoju ochrony przed magia, oraz ewentualnie hełmu vhailora.
Przebieg walki:
Po zakończeniu dialogu z Irkiem jak najszybciej rzucamy mamidło z hełmu, lub z księgi czarów jeżeli gramy magiem. Teraz z "kopii" naszej postaci rzucamy jak najszybciej na Irenicusa zwój ochrony przed magia(jak powiedziałem rzucenie go z postaci z mamidła jest wskazane bo te zwoje spotkamy tylko 2 razy w grze, a rzucając je z tego czaru mamy ich nieograniczona ilość), i to właściwie po walce, teraz nasz przeciwnik nie może rzucać swoich czarów (ale pamiętajmy żeby na początku odejść na chwile bo Irenicusowi muszą się wykończyć wyzwalacze zaklęć etc co może troszku potrwać ), wiec dobicie to kwestia czasu, problem może pojawić się wtedy kiedy gramy np. solo magiem bo Irenicus co prawda sam czarów rzucać nie może, ale podobna jest sytuacja z nami - rzucić na niego nie możemy nic. W tej sytuacji (i w wielu innych!) najlepszym rozwiązaniem jest zapamiętanie czaru "Zamiana Kształtu", który to czar pozwala na przemianę w bardzo potężne formy takie jak m.in. żelazne Golemy czy Łupieżcę Umysłu, i właśnie przy walce z Irkiem przyda sie to pierwsze - zamieniamy się w golema w dobicie naszego głównego wroga do kwestia paru chwil
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 23 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
Bardzo dobrym pomysłem było by przyzwanie Nishru, Irek hop na niego, a my robimy co chcemy.
PS. Drugi sposób wydaje mi się troszkę bazujący na fog of war, niezbyt mi się podoba, ale skuteczności mu nie odmówię.
Bardzo dobrym pomysłem było by przyzwanie Nishru, Irek hop na niego, a my robimy co chcemy.
PS. Drugi sposób wydaje mi się troszkę bazujący na fog of war, niezbyt mi się podoba, ale skuteczności mu nie odmówię.
Ja nie wiem po co bawic sie w setki jakichs taktyk, najlepsza jest ta najprostsza :P jak irenicus mi zabil jedna osobe to sie wkurzylam ucieklam mu z pola widzenia poczekalam az jeden z jego czarow wygsnie a potem podeszlam tak zebym go nie widziala i przywalilam mu jednym trzesieniem ziemii. zemdlal i go dopadlam :)
Ja nie wiem po co bawic sie w setki jakichs taktyk, najlepsza jest ta najprostsza :P jak irenicus mi zabil jedna osobe to sie wkurzylam ucieklam mu z pola widzenia poczekalam az jeden z jego czarow wygsnie a potem podeszlam tak zebym go nie widziala i przywalilam mu jednym trzesieniem ziemii. zemdlal i go dopadlam :)
Ja podobnie uciekłem z pola widzenia, potem tylko zapalająca chmura i po sprawie.
Ja podobnie uciekłem z pola widzenia, potem tylko zapalająca chmura i po sprawie.
Ta walka jest za łatwa, można nie otrzymac rzadnych obrażeń.
Ta walka jest za łatwa, można nie otrzymac rzadnych obrażeń.
nie łatwiej zamienić się w zabójcę? ;]
nie łatwiej zamienić się w zabójcę? ;]
Ten sposób z przywołaniem nishruu jest BAAAARDZO słaby bo Irek od rau rzuci zaklęcie śmierci.
Ten sposób z przywołaniem nishruu jest BAAAARDZO słaby bo Irek od rau rzuci zaklęcie śmierci.
Ludzie. Po co jakieś taktyki na Irka. Rozumiem Demogorgona, ale Irenicus?! Zabicie go opiera się na rzuceniu przyspieszenia, przywołaniu żywiołaków, rzuceniu wyłomu etc. i uderzeeniu całą drużyną. Zbrojni wręcz, a magowie magicznym pociskiem. I tyle...
Ludzie. Po co jakieś taktyki na Irka. Rozumiem Demogorgona, ale Irenicus?! Zabicie go opiera się na rzuceniu przyspieszenia, przywołaniu żywiołaków, rzuceniu wyłomu etc. i uderzeeniu całą drużyną. Zbrojni wręcz, a magowie magicznym pociskiem. I tyle...
To jest śmieszne. Wystarczy Nishruu + 4x zabójcza chmura. Uciekamy całą drużyną do tyłu, magiem przywołujemy do przodu nishruu, a potem rzucamy 4x zabójcza chmura i Irek pada.
To jest śmieszne. Wystarczy Nishruu + 4x zabójcza chmura. Uciekamy całą drużyną do tyłu, magiem przywołujemy do przodu nishruu, a potem rzucamy 4x zabójcza chmura i Irek pada.
Jest jeszcze prostsza metoda. Na początku nadąłem się wszystkimi czarami, a później pomyliłem drogi i zamiast do trzeciego kleszcza, dostałem się na środek do Irka (górą, później całkiem z lewej i do środka). Iruś ciągnął z drzewka i na nic nie wzracał uwagi - Jansen pułapeczki :) (2 razy ze spaniem - ostrożności nigdy za wiele hehe - 4x kolczaste, 12 zwykłych) Później kleszczyk, scenka i Irek załatwiony jednym strzałem z procy :))) (prawie 400 HP za pułapki)
Jest jeszcze prostsza metoda. Na początku nadąłem się wszystkimi czarami, a później pomyliłem drogi i zamiast do trzeciego kleszcza, dostałem się na środek do Irka (górą, później całkiem z lewej i do środka). Iruś ciągnął z drzewka i na nic nie wzracał uwagi - Jansen pułapeczki :) (2 razy ze spaniem - ostrożności nigdy za wiele hehe - 4x kolczaste, 12 zwykłych) Później kleszczyk, scenka i Irek załatwiony jednym strzałem z procy :))) (prawie 400 HP za pułapki)
Nie wiem jak postawiles 4 kolczaste i 12 zwyklych skoro max mozna 7 pułapek xD
Nie wiem jak postawiles 4 kolczaste i 12 zwyklych skoro max mozna 7 pułapek xD
Gdzie moge znalezc zwoj z przywolaniem nishru? ;/
Gdzie moge znalezc zwoj z przywolaniem nishru? ;/
Hahahahahahahaha... poszedłem moim głównym bohaterem solo z
płaszczem odzwierciedlenia wcisnąłem pauzę (tak myślałem) poszedłem coś zjeść wracam i widzę że Jon zmarnował wszystkie czary a ja tam sobie stoję i nic full Hp
Hahahahahahahaha... poszedłem moim głównym bohaterem solo z
płaszczem odzwierciedlenia wcisnąłem pauzę (tak myślałem) poszedłem coś zjeść wracam i widzę że Jon zmarnował wszystkie czary a ja tam sobie stoję i nic full Hp
Ta walka była równie [prosta jak poprzednia. Gram magiem i wlozylem do sekwencera 3 m. pociski, naprzywolywalem mieczy mordenkainena i nishruu.... I po co? Tak jak za peirwszym razem Irek padł od mojego sekwencera plus 2xm. pocisk od Aerie i Jansena,
walka trwała 1 sekundę :P
Ta walka była równie [prosta jak poprzednia. Gram magiem i wlozylem do sekwencera 3 m. pociski, naprzywolywalem mieczy mordenkainena i nishruu.... I po co? Tak jak za peirwszym razem Irek padł od mojego sekwencera plus 2xm. pocisk od Aerie i Jansena,
walka trwała 1 sekundę :P
też uważam że ta walka jest prosta, jak ją się właściwie rozegra. Zrobiłem tak jak napisał Aval i Irek padł w kilka sekund. Już wolałem odpuścić sobie te taktyki i tradycyjnie ciachać go mieczem. Po rzuceniu wyłomu i paru moich ciosach padł również dość szybko, ale to było przynajmniej jakieś wyzwanie (strasznie małe ;). Tylko w Piekle sprawiał jakieś problemy.
też uważam że ta walka jest prosta, jak ją się właściwie rozegra. Zrobiłem tak jak napisał Aval i Irek padł w kilka sekund. Już wolałem odpuścić sobie te taktyki i tradycyjnie ciachać go mieczem. Po rzuceniu wyłomu i paru moich ciosach padł również dość szybko, ale to było przynajmniej jakieś wyzwanie (strasznie małe ;). Tylko w Piekle sprawiał jakieś problemy.
Jeśli macie dobrego łotra z dobrym uzbrojeniem - minimum lv20 - polecam postawienie mu kilku pulapek pod nogami. Jedna z zatrzymaniem czasu obowiązkowo! Potem zasadzamy mu cios w plecy i po walce. Wszystko trwa mniej więcej 10sekund.
Jeśli macie dobrego łotra z dobrym uzbrojeniem - minimum lv20 - polecam postawienie mu kilku pulapek pod nogami. Jedna z zatrzymaniem czasu obowiązkowo! Potem zasadzamy mu cios w plecy i po walce. Wszystko trwa mniej więcej 10sekund.
Irek to palant. Rzuca labirynt, nawałnice, rój, uwiąd i defa - wszystko.
Irek to palant. Rzuca labirynt, nawałnice, rój, uwiąd i defa - wszystko.
Ale trzeba przyznać że jest cwany bo na magów ma zrobiony łancuch czarów z uderzeniem czaru i słowem mocny giń ;D i chyba jeszcze nawałnice tam wcisnał, nie pamietam
Ale trzeba przyznać że jest cwany bo na magów ma zrobiony łancuch czarów z uderzeniem czaru i słowem mocny giń ;D i chyba jeszcze nawałnice tam wcisnał, nie pamietam
Ja szedłem na tą walkę, rozpoczęła się rozmowa, ja cały wydygany że żadnych czarów ochronnych nie rzuciłem, walka się zaczyna, rzuciłem się wszystkimi na niego, jedynym zaklęciem jakie użyłem to ujawnienie niewidzialnych :)
mam w drużynie: Minsca, jaheire, Anomena, Arie i Imoen. Mój główny jest kapłanem Lathandera i tylko on i anomen mają 21 i 22 lvl reszta ekipy nie przekracza 15 i obyło się wręcz bez bólu, padła tylko Arie ale po pobudce w piekle odzyskałem jej stuff i żyła :)
Ja szedłem na tą walkę, rozpoczęła się rozmowa, ja cały wydygany że żadnych czarów ochronnych nie rzuciłem, walka się zaczyna, rzuciłem się wszystkimi na niego, jedynym zaklęciem jakie użyłem to ujawnienie niewidzialnych :)
mam w drużynie: Minsca, jaheire, Anomena, Arie i Imoen. Mój główny jest kapłanem Lathandera i tylko on i anomen mają 21 i 22 lvl reszta ekipy nie przekracza 15 i obyło się wręcz bez bólu, padła tylko Arie ale po pobudce w piekle odzyskałem jej stuff i żyła :)
A u mnie zabił go deva. Irek w ogóle nie potrafił go ruszyć.
A u mnie zabił go deva. Irek w ogóle nie potrafił go ruszyć.
Myślałam, że to kpina jakaś. Gośc padł po minucie, heh.
Myślałam, że to kpina jakaś. Gośc padł po minucie, heh.
Ten artykuł skomentowano 23 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.