Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Dragon Age: Początek • Zasłona i Zaświaty • INSIMILION

    Dragon Age: Początek » Rozmaitości


    Zasłona i Zaświaty

    Działy gier » Dragon Age: Początek » Przedpremierowe » Rozmaitości
    Autor: Valygar
    Utworzono: 11.04.2009
    Aktualizacja: 11.04.2009

    Wiele informacji o świecie, w którym toczy się akcja Dragon Age: Origins, pojawia się na oficjalnej stronie. Jednak nie jest to jedyne źródło informacji - równie dobrym jest ciekawość fanów na forum gry - na ich liczne pytania, tym razem na temat Zasłony i Zaświatów, postanowili odpowiedzieć David Gaider, główny scenarzysta, oraz Mary Kirby, scenarzystka BioWare.

    U: Czy to bariera podobna do kurtyny, w której nie jesteś ani w zaświatach, ani w rzeczywistym świecie, a Zasłona jest jakby murem, czy raczej jest to sfera pomiędzy nimi, a człowiek może do niej wejść?

    DG: To jest tylko teoretyczne w naturze i nie jest czymś, co możesz zobaczyć. Uczeni uważają, że jest to pewien rodzaj kurtyny, ale taki, przez który nie można przejść, bo nie można istnieć w jej środku.

    U: Czy są takie miejsca, w których Zasłona jest mocniejsza (trudniejsza do przejścia) lub słabsza (łatwiejsza do przejścia)?

    DG: W rzeczy samej. Miejsca, gdzie wielokrotnie użyto magii lub zabito ogromną ilość osób (takie jak pola bitwy), są punktami, gdzie Zasłona często staje się słabsza (podziurawiona jak sito, można by rzec) i duchy mogą ją bardzo łatwo pokonać. Tak właśnie powstały „nawiedzone” miejsca, że tak powiem. Dlatego też w tych rejonach można natknąć się na wielu nieumarłych, gdyż duchy zamieszkują zwłoki, których tam jest mnóstwo.

    U: Czy ludzie (magowie i inni) szukają sposobu na przejście (w obie strony) przez Zasłonę, czy też boją się ze względu na niebezpieczeństwo?

    DG: Fizycznie? Nie. To, czego dokonali Magistrowie, nigdy nie zostało powtórzone. Magowie Kręgu wchodzą w Zaświaty mentalnie przez cały czas, używając lyrium. Wszystkie inne żyjące istoty (oprócz krasnoludów) wkraczają w Zaświaty za każdym razem, gdy śnią – są jednak tego przeważnie nieświadomi.

    U: Więc [Magistrowie] mają tytuł. Czy tak nazywa ich Zakon?

    DG: Nie. To był ich prawdziwy tytuł – Magistrowie Tevinter byli magami, którzy władali Imperium (byli prowadzeni przez Cesarskiego Archona).

    U: Nie myślałem, że szczegóły ich działań były powszechnie znane – biorąc pod uwagę wstępne informacje. To wyglądało mniej więcej tak, że cokolwiek się stało z tymi magami, stało się wiele lat temu i szczegóły zostały zapomniane lub zmienione prawie nie do poznania (np. dogmat Zakonu).

    DG: Rzeczywiście. Niektórzy ludzie wątpią, czy Magistrowie naprawdę weszli do Zaświatów. Przywłaszczanie niebiańskiego tronu może być po prostu jedną z metod opisania grzechu dumy – Magistrowie myśleli o sobie jako o „równych Stwórcy” w Mocy, za co zostali strąceni na sam dół.

    U: Jeśli pola bitew zostały spustoszone i „nawiedzone”, to jest jakiś sposób na oczyszczenie ich z demonów (np. zabicie ich) i naprawienie Zasłony, czy musi już zostać tak, jak jest?

    DG: Nie ma żadnej znanej metody na naprawienie Zasłony, gdy już została osłabiona. Takie miejsca zostają opuszczone – za wyjątkiem Kręgu Maginów (który jest często bardzo daleko od osad).

    U: A więc może coś więcej o tych nawiedzeniach. Tak naprawdę to nie zmarli (powiedzmy jacyś z wielkiej bitwy) nawiedzają to miejsce, ale raczej demony, które opętały ich ciała (a zmarli przeszli przez Zasłonę, gdzie udają się po śmierci?). I są oni źli, ponieważ oszaleli z powodu uwięzienia w tych trupach?

    DG: Prawda. Martwi nie powstaną, dopóki nie wejdzie w nich duch.
    Nie zawsze stają się szaleni – potężniejsze duchy często pozostają przy zdrowych zmysłach, że tak powiem. Ich wyobrażenie „normalności” może być sporne, biorąc pod uwagę, że znajdują się w świecie niepodatnym ich woli i nie są w stanie pojąć tego w pełni.
    Dobroczynne duchy nie przechodzą przez Zasłonę do naszego świata (chyba że zostaną wezwane). Nie odczuwają takiej potrzeby. Dlatego też są dużo rzadziej spotykane niż demony, a najpotężniejsze z nich (przede wszystkim duchy Nadziei) są uważane za mit.

    U: Jaka jest różnica w przekroczeniu Zasłony fizycznie lub mentalnie? Co takiego możesz zrobić po przekroczeniu jej fizycznie, czego nie możesz zrobić po przekroczeniu jej mentalnie i na odwrót?

    DG: Kto wie? Zapytaj pomioty ciemności.

    U1: Pomioty ciemności gadają!?

    U2: Pomioty ciemności mogą fizycznie wejść w Zaświaty?

    DG: Ten sarkazm!
    Miałem na myśli Magistrów, którzy rzekomo weszli w Zaświaty fizycznie i stali się pierwszymi pomiotami. Ummm... oni mogą wiedzieć, ale jeśli nikt inny tego nie zrobił, to kto nam to powie?
    A co do gadających pomiotów, to kilku z nich potrafi. Nie spodziewajcie się jednak zbyt wielu konwersacji.

    U: Jaka jest różnica pomiędzy przekraczaniem Zasłony z użyciem lyrium, a w czasie snu? Oprócz tego, że śniąc jest się tego nieświadomym?

    DG: Właśnie. Jest możliwym, że nie-mag „obudzi się” podczas jego pobytu w Zaświatach, jeśli ich potrzeba jest wystarczająco duża, ale przeważnie wejście w Zaświaty jest tylko snem, który szybko się zapomina.

    U: Czy świadome śnienie istnieje w DA:O? A jeśli tak, to są oni świadomi przekroczenia Zasłony i przebywania w Zaświatach, no nie?

    DG: To jest wejście z pomocą, o którym mówiłem wcześniej. Użycie lyrium i rytuał to najbezpieczniejsze sposoby, ale są też inne.

    U: A jeśli tak, to czy mogą oni kontaktować się z innymi, którzy śnią świadomie albo z magami używającymi lyrium i wpływać na siebie? Czy mogą zranić innych? Itd.

    DG: Tak. Zabicie kogoś w Zaświatach jest szokiem dla ciała, ale nie jest fatalne w skutkach – osoba wraca po prostu do swego ciała. Ale gdyby to była osoba świadoma pobytu w Zaświatach, to sprawa ma się inaczej. Wtedy ciało ginie, podobnie jak i dusza.

    U: Czy Zaświaty są sferą boskiej obecności?

    MK: Nie jestem pewna, co masz na myśli mówiąc „boskiej obecności”. Zaświaty nie są sferą, w każdym razie. To część tego świata, tylko że większość ludzi po prostu go nie widzi.

    U: Jak to jest, że tylko demony są mieszkańcami Zaświatów?

    MK: Demony nie są jedynymi mieszkańcami Zaświatów. Tyle tylko, że są jedynymi, o których rozmawiamy.

    U: Czy zaświaty są podobne do Piekła w Chrześcijańskiej kosmologii?

    MK: Niedokładnie. To nie miejsce kary, i z pewnością nie jest wieczne.

    U: Czy jest możliwość, że mag spotka jakieś życzliwe byty w Zaświatach? Jeśli tak, to czy mogą one go wspomóc w jakiś sposób?

    MK: Tak.

    U: Jakie są objawy opętania przez demona, jeśli spotka to maga?

    MK: Cóż... psychoza. Skłonności do wysadzania rzeczy w powietrze. I kilka nieco bardziej... fizycznych objaw.

    U: Czy jest egzorcyzm powodujący Spokój, czy mag jest eliminowany?

    MK: Mag jest eliminowany. Nie ma „egzorcyzmu” na demony.

    U: Czy kiedykolwiek próbowano egzorcyzmu? Czy zabicie maga jest niezbędne, czy jest po prostu skuteczniejsze?

    DG: To jest teoretycznie możliwe, aby uwolnić kogoś, kto został opętany, ale zabicie go jest z pewnością bardziej skuteczne – a w przypadku opętania magów jest mało innych wyborów, a taka odrażająca rzecz jest niewiarygodnie niebezpieczna. Nie ma czegoś takiego, jak rytualny egzorcyzm.

    U: Czy jest możliwe, aby gracz został opętany podczas „codziennego” czarowania? Czy też ryzyko jest tak małe, że nie zostało to zaimplementowane w mechanice gry?

    DG: Nie jest to zaimplementowane w mechanice – to jest tylko element opowiadań. To będzie jednak interesujące wyjście na przyszłość, no nie?

    U: Jeżeli Zaświaty nie są inną sferą, jak ktoś może do nich wkroczyć fizycznie?

    DG: Mam na myśli, że kiedy ktoś doświadcza Zaświatów, to nie fizycznie. Ciało zostaje w „świecie rzeczywistym” i tylko świadomość naprawdę doświadcza Zaświatów. W sumie można by to nazwać inną sferą – to zależy od tego, jak się na to spojrzy.

    U: Rozumiem niechęć do nazywania Zaświatów „sferą”, ale jeśli to jest inne miejsce i można tam podróżować mentalnie oraz ktoś był tam raz fizycznie, czy jest duża różnica?

    DG: Nie, prawdopodobnie masz rację. Zakładam, że unikamy nazywania tego sferą, ponieważ to natychmiast przywodzi na myśl sfery z D&D – co przyniosłoby skutki odwrotne do zamierzonych, gdyż różnią się od siebie całkowicie.

    U: Czy to fizyczne wejście do Zaświatów, o którym wspominałeś, że miało miejsce tylko raz w historii, to była próba magów zdobycia nieba, które stworzyło pomiot ciemności? Czy mówiłeś o czymś zupełnie innym?

    DG: Nie, to właśnie to wydarzenie.




    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw