;){kind=link}
Na początku mamy chwilę, żeby nauczyć się sterowania Mako. Przy pierwszym zakręcie zostaną zrzucone silne pancerniki, które mogą stanowić problem, jeśli będziemy stać w miejscu, podczas wymiany ognia. Warto również zauważyć, że poza Mako dostajemy około cztery razy więcej PD, niż atakując z działka na pojeździe. Po drodze jeszcze kilku przeciwników, aż docieramy do rafinerii. Możemy spróbować szturmu frontem (3 działka) albo zakraść się bokiem (1 działko). Tak czy inaczej w środku czeka na nas garść syntetycznych przeciwników, których w większości wypada zlikwidować. Aby otworzyć bramy (lub jedną, jeśli się zakradliśmy), trzeba wejść do budynku z odpowiedniej strony. W środku zawsze czeka na nas jeden obrońca oraz przycisk otwierający wrota. Po otwarciu bramy można się jeszcze rozejrzeć za ‘znajdkami’, których jest tu kilka. Wsiadamy z powrotem do Mako i ruszamy w dalszą drogę. Po drodze czekają na nas kolejni przeciwnicy, po których wyeliminowaniu wkraczamy do ruin.
;){kind=link}
Po pokonaniu krótkiej drogi jesteśmy zmuszeni opuścić Mako. Kilku przeciwników postara się przeszkodzić nam w dojściu do ruin, w tym snajperzy z odległych wieżyczek. Po rozprawieniu się z syntetykami droga do obozu stoi do nas otworem. Jednak nie wolno popadać w hura-optymizm, ponieważ to co nas tu spotka, niektórych może przestraszyć. Kilku zwinnych gethów z obstawą jednego pancernika, który był łatwym przeciwnikiem, ale jeśli walczyliśmy siedząc w ciepłym i wygodnym Mako (jeden strzał może zakończyć się śmiercią członka drużyny). Proponuję największego przeciwnika zostawić sobie na koniec, ponieważ się nie rusza z miejsca, a pozostałą grupę przeciwników ostrzelamy z pozycji poza jego zasięgiem. Przydatne w tym momencie są umiejętności biotyczne, techniczne oraz jedność Sheparda. Po walce wchodzimy do kompleksu.
;){kind=link}
A- Wyjście z ruin
B- Na pierwszy poziom ruin
C- Na drugi poziom ruin
D- Na trzeci poziom ruin
E- Na czwarty poziom ruin
F- Winda na wewnętrzny trzeci poziom ruin
1- Liara T’Soni
2- Panel sterowania laserem górniczym
Pod koniec początkowego tunelu czeka na nas geth, którego najlepiej jest zabić karabinem snajperskim. Następnie jeszcze trzech czeka na nas przed windą – dobrze jest skorzystać z wybuchowych pojemników postawionych na ziemi. Następnie wchodzimy do windy (C) i zjeżdżamy na niższy poziom. Zbieramy to, co leży na ziemi przy windzie, a z zaskoczenia zaatakują nas latające sondy obronne. Po rozprawieniu się z nimi ponownie zjeżdżamy kolejną windą. Tym razem owa się psuje i musimy zeskoczyć na miejsce docelowe. Stąd da się usłyszeć głos Liary, od której dzieli nas pole siłowe. Żeby jej pomóc pokonujemy kilku gethów (w tym jednego snajpera) oraz korzystamy z lasera górniczego. Przejście do wnętrza Wieży Protean stoi do nas otworem, więc korzystamy z windy w środku i uwalniamy przedstawicielkę asari. Możemy się zdecydować na przyjęcie jej do drużyny. Długo jednak rozmawiać z nią się teraz nie da, ponieważ jaskinia zaczyna się zawalać. Na górze czeka na nas uzbrojona grupa gethów z kroganinem na czele. Nie da się uniknąć użycia siły, więc można przynajmniej wyzwać przeciwnika, co mu się zresztą spodoba. Syntetyków już znamy, ale do organicznego biotyka trzeba podejść bardzo ostrożnie. Jeśli uda mu się użyć swojej zdolności, będziemy wystawieni na ostrzał przeciwnika, co prawdopodobnie zawsze zakończy się śmiercią. Najłatwiej samemu się skryć i skorzystać z umiejętności sojuszników, a zlikwidowawszy obstawę, rozprawić się z kroganinem. Po udanej misji czeka nas rozmowa z załogą oraz radą. Dowiadujemy się o przeszłości Protean oraz poznajemy bliżej Liarę T’Soni. Po wszystkim możemy porozmawiać na osobności z asari oraz Williams – z obiema można już rozpocząć wątek romantyczny (wystarczy wybierać miłe odpowiedzi w konwersacjach).