Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Muzyka • Jeremy Soul i Inon Zur • INSIMILION

    Muzyka


    Jeremy Soul i Inon Zur

    Fantastyka » Muzyka » Kompozytorzy
    Autor: Zapomniany z Krain
    Utworzono: 14.01.2004
    Aktualizacja: 01.08.2008

    Muszę szczerze przyznać, że stanęło przede mną dość trudne zadanie, twórczości Jeremy'ego Soule'a i Inona Zura nie da się tak zwyczajnie opisać słowami, każdy kto słuchał ich niesamowitych kompozycji wie, o co mi chodzi, ale o tym później.

    Dziwnie jest porównywać twórczości obu muzyków, tworzą oni w sumie identyczny typ muzyki, odsłuchując ich utworów trudno jest odróżnić, który z nich tworzył dany kawałek, ponieważ jak już napisałem, dzieła tych dwóch niezwykłych kompozytorów skierowane są w tym samym kierunku, można odnieść wrażenie jakby jeden uzupełniał talent drugiego i odwrotnie, ich gusta pod względem muzyki są po prostu ewidentnie identyczne, różnią się one nieco wykonaniem, które u Inona Zura wypada jednak nieco lepiej... i właśnie te i inne różnice chciał bym tutaj między innymi opisać.
    Po pierwsze chcę wyjaśnić jedną rzecz, chodzi mi oto jak ludzie mylą się pod względem tego, kto komponował muzykę do danej gry, nie raz spotkałem się z opiniami o świetniej muzyce Jeremy'ego Soule'a w Icewind Dale, no cóż...może rozczaruję tutaj co niektórych, lecz te przepiękne rytmy które słyszymy w grze, są dziełem nie tylko Jeremy'ego Soule'a (którego nazwisko zostało chyba nadto przereklamowane), lecz również Inona Zura (kolegi po fachu) którego wszystkie niemal dzieła, w świetle Jeremy'ego wypadają znacznie lepiej.Zanim jednak na dobre przejdę do porównywania talentów obu kompozytorów, przejdę do przedstawienia dzieł tych niezwykłych muzyków.
    Na początek chciałbym przedstawić wykonania Jeremy'ego Soule'a których można posłuchać w:

    • Harry Potter and the Prisoner of Azkaban
    • 2003 MTV Movie Awards
    • Harry Potter: Quidditch World Cup
    • Star Wars: Knights of the Old Republic
    • Harry Potter and the Chamber of Secrets
    • Star Wars: Bounty Hunter
    • Neverwinter Nights
    • The Elder Scrolls III: Morrowind
    • Socom
    • Sovereign
    • The Secret of Evermore
    • Unreal II
    • Unreal Warfare
    • Impossible Creatures
    • Harry Potter and the Sorcerer's Stone
    • Dungeon Siege
    • Final Four
    • Baldur's Gate: Dark Alliance
    • Azurik: Rise of Perathia
    • Icewind Dale
    • Giants: Citizen Kabuto
    • Beauty and the Beast
    • Sockworks
    • Water Worries
    • Maze Madness
    • Total Annihilation
    • Total Annihilation: Kingdoms
    • Total Annihilation: The Core Contingency
    • Freddi Fish 3
    • Putt Putt Travels Through Time
    • Pajama Sam: No Need To Hide...

    Warto jeszcze wspomnieć, iż symfonista wydał jedną płytę, która nosi nazwę "Music for Games vol. 1", i jak nietrudno się domyślić zawiera ona najlepsze wykonania artysty w grach komputerowych.
    Co się tyczy Inona Zura owoce jego pracy również można podziwiać w wielu produkcjach takich jak:

    • Casper 2: Początek Straszenia (Casper: A Spirited Beginning)
    • Au Pair
    • Au Pair 2
    • Rusty: The Great Rescue
    • Northface
    • D.A.V.I.D.
    • Turbo: A Power Rangers Movie
    • Power Rangers: In Space
    • Beetleborgs
    • St. Patrick: The Irish Legend
    • The Refugee Mativen
    • The Yellow Lotus
    • Icewind Dale
    • Icewind Dale II
    • War And Peace
    • Lionheart
    • Crusader Kings
    • Run Like Hell
    • Baldur`s Gate II
    • Baldur`s Gate II: Throne of Bhaal
    • Fallout Tactics
    • Star Trek: Starfleet Command Volume II: Empires At War
    • Star Trek: New Worlds
    • Star Trek: Klingon Academy

    Oboje tworzyli muzykę do pierwszej części Icewind Dale (do drugiej tworzył tylko Inon Zur), jednak te utwory, które najbardziej przypadły do gustu-bynajmniej mnie, należą właśnie do Inona Zura, uważam że człowiek ten komponuje muzykę niebywale piękną, uroczą, i niezwykle ciekawą, mistrzowskie połączenie rytmów potężnych symfonii granych na przeróżnych instrumentach, od melodyjnego rytmu fortepianu po nastrojowe dźwięki skrzypiec, świergoczących fletów i mocarnych dudnień bębnów, niekiedy w tle wzniosłego śpiewu chóru, napełniają duszę natchnieniem, niewiarygodnie klimatyczna muzyka budzi do życia zmysły i niezwykle rozbudza wyobraźnię, człowiek czuję się jak w pięknej baśni.
    Niekiedy szybkie i rytmiczne dźwięki sprawiają wrażenie jak by uczestniczyło się w ogromnej bitwie, czasami romantyczne, nastrojowe brzmienia rozluźniają i wypełniają człowieka pozytywną energią.Przepiękne, mistrzowsko wykonane, melodyjne dźwięki wlewające się w nasze serce zabierają nas do zakątków naszej wyobraźni, odrealniają nas i "pieszczą" nasz umysł, napełniają naszą wyobraźnię czymś nigdy dotąd niedoświadczalnym, że czujemy się jak w innym świecie, w rytm muzyki grają nam wszystkie wewnętrzne organy, przez ciało przechodzą ciepłe dreszcze.
    Doświadczenie jakie odczuwamy po ściągnięciu słuchawek z uszu jest na tyle niesamowite, że odchodzimy z wytrzeszczonymi oczyma i opadniętą szczęką...Wpatrzeni gdzieś wpustkę, tak naprawdę przebywający jeszcze gdzieś w naszej wyobraźni, myślimy jak to jest możliwe by jeden kilkominutowy kawałek zrobił na nas tak piorunujące wrażenie, człowiek który coś takiego skomponował jest niczym Bóg!Po takim przejściu łatwo wywnioskować jak ogromny jest talent kompozytora, ktoś kto potrafi zagrać na naszych zmysłach, wejść w zakątki naszej wyobraźni musi być po prostu geniuszem.
    To wszystko odnosi się jednak do samej muzyki, jednak jak wszystkim nam wiadomo została ona przede wszystkim stworzona na potrzeby świetnego cRPG, jakim jest Icewind Dale i muszę szczerze przyznać, że znakomicie ona do gry pasuje, to głównie dzięki muzyce Icewind Dale obdarzone jest niepowtarzalnym klimatem, połączenie tej samej już w sobie klimatycznej gry, z mistrzowskimi kompozycjami wybitnego artysty, jakim jest Inon Zur, czyni Icewind Dale'a grą wyjątkową, przy której każdy spędzony czas przepełniony jest niezwykle wyraźnie odczuwalnym nastrojem mroźnych pustkowi Doliny Lodowego Wichru.

    Nie ukrywam, że gdybym pisał ten artykuł słuchając jakiegokolwiek utworu artysty, tekst wyglądałby nie inaczej jak:
    -"oooo, aaaaaah, aaaaaaaaaaaaaaaaaa, oh! oooaaah.........." - pomnożyć przez 10

    Co się tyczy Jeremy'ego Soule'a można odnieść niesmaczne wrażenie, że każdy jego utwór jest grany jak by na jedno kopyto, czasami nawet można nieodróżnić jego dwóch "innych" kawałków, rytmy które Jeremy Soule przedstawia w swoich utworach są w każdym z nich niemal identyczne, jak by tylko kolejność dźwięków została poprzestawiana, jest to jest jednak moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać.Tak wypada on jednak w świetle swojego konkurenta, jednak po prostu jako kompozytor przedstawia i tak wspaniale, Jeremy robi naprawdę porządną "robotę", i niektóre z jego repertuarów mogą bez problemu konkurować z tymi Inona Zura.
    Jak już na początku napisałem talenty obu artystów, skierowane są właściwie w tym samym kierunku, oboje tworzą muzykę do podobnego typu produkcji, oboje też komponują swoje dzieła w konwencji Fantasy, nie twierdzę, że talent Inona przewyższa Jeremy'ego, po prostu ich utwory różnią się jakością wykonania, a Jeremy może nie daje z siebie wszystkiego w swoich dziełach.

    Podsumowując prace obu panów można panów łatwo wysunąć oczywiste wnioski, Inon Zur stawia nie na ilość, lecz na JAKOŚĆ, z Jeremy Soule'em nie jest inaczej, może zbiór jego repertuarów przewyższa ilością tych Inona Zura, jednak jeśli chodzi o wykonanie Inon Zur przedstawia się znacznie lepiej jako kompozytor, w świetle i tak niezwykle utalentowanego i świetnego artysty, jakim jest Jeremy Soule.

    Na koniec chciałbym jeszcze polecić (choć pewnie wszyscy fani mają już to w swym posiadaniu) polska edycję Icewind Dale II, w której (będę wielbić za to CD-Projekt do końca życia) wraz z grą otrzymujemy płytę z ponad czterdziestoma utworami w formacie AUDIO (jest też ich 4 w formacie MP3) z muzyką z obu części gry skomponowaną przez kogo?
    ...Jeremy Soule i Inon Zur - tych dwóch niesamowitych artystów można śmiało kłaść na równi z takimi potęgami muzyki jak Beethoven czy Mozart.





    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 39 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.

    (1) · 2 · Nowsze »

    Rhoki
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 10.08.2005 o 17:23  

    Świetny opis wspaniale oddający ogrom telentu i umiejętności obu kompozytorów. Już się biorę do ściągania soundtracków ;).

    Feanor
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 10.08.2005 o 21:01  

    Faktycznie dobry tekst. Muszę przyznać że wcześniej dokładnie się z nim nie zapoznałem.

    niZ
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 24.01.2006 o 12:47  

    Bardzo przyjemny tekst o dość dużej wartości merytorycznej. Trafne spostrzeżenia. Też jestem fanem kompozycji Jeremy'ego Soule'a oraz Inona Zura i rozumiem entuzjazm autora.
    Jeśli chodzi o muzykę tego drugiego, polecam jego stronę http://www.inonzur.com/music.html , gdzie można pobrać parę utworów.

    Wilqś
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 01.08.2006 o 20:42  

    Czyś ty oszalał???!!! Czytało się fajnie aż do ostatniego akapitu. KOGO TY PORUWNUJESZ ????? Soula i Zura do Mozarta i Beethowena?! Powiem ci jeszcze jedno: żeby coś o tym mówić trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o muzyce. A do tego nie wystarczy przejść po trzy razy kilka gierek.

    yame
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 13.08.2006 o 14:43  

    Ja mam pojęcie o muzyce, nie wiem czy nie większe od twojego.. i śmiało stawiam Soula na równi z beethowenem. Soule pod względem stosowanych środków go nawet przewyższa.

    Seldon
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 13.08.2006 o 18:19  

    yame, pierwszej części zdania zaprzecza druga. Muzyka Soula jest niezła, powiem ,że miejscami nawet bardzo przyjemna (np. niektóre fragmenty soundtracku z T:A) jednakowoż jest ona mocno odtwórcza i o żadnych porównaniach z geniuszem miary np. Mozarta nie może być mowy.

    Zapomniany z Krain
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 19.08.2006 o 19:59  

    Są pewne dwie rzeczy które mimo tej różnicy zdań, są "zaskakująco" proste: porównać może sobie każdy muzykę Inona z Mozartem jeśli tylko chce, chyba że jest zakneblowany i związany, dlatego obaj panowie pomyślcie używając słów "o tym nie może być mowy" czy to wy nie macie za ciasnych horyzontów muzycznych, lub czy macie niewolników jakim możecie tak dyktować swoje rozumowanie...choć nawet niewolnikowi nie zmienicie upodobań.
    Druga sprawa jest taka że nie wiecie jak ci kompozytorzy będą postrzegani za 40 lat x-)

    yame
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 28.08.2006 o 19:19  

    taki problem... Soula zna bardzo wąska grupa ludzi. Niestety nie wydaje on wiele płyt. A Mozarta też lubie

    Wilqś
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 31.08.2006 o 14:46  

    Nie uważam, że Soul jest aż tak świetny, mimo, że ma niczego sobie tematy. Weźmy chociaż muzykę tytułową z TES III - Jeden bardzo ładny temat - muszę przyznać - niestety - moim zdaniem - beznadziejnie go rozwinął (mówiąc szczerze w ogóle go nie rozwinął tylko "pogrubiał"). Oprócz tego znam wielu lepszych kompozytorów np. Hans Zimmer czy John Williams. Jedynie ten ostatni może coś znaczyć przy Mozarcie. To jest moje zdanie. A wy macie prawo mówić co wam się podoba, w końcu to wolny kraj..... Polecam soundtracka z Zemsty Sithów (J.Williams)

    yame
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 31.08.2006 o 16:07  

    WIlliams....omg

    Wilqś
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 10.09.2006 o 9:49  

    Tak, Williams. Posłuchaj sobie "End Credits and New Hope" a potem "Morrowind Title". A potem znowu. I sam się przekonasz.

    lehu_999
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 27.09.2006 o 18:07  

    muzykę do gier inona zura?

    Wilqś
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 27.09.2006 o 18:11  

    legalnie chyba znikąd

    Orish
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 27.09.2006 o 19:03  

    Można pobrać soundtracki. Np. do BG1 i BG2 stąd.

    Krion
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 29.10.2006 o 11:03  

    "Jeremy Soule i Inon Zur - tych dwóch niesamowitych artystów można śmiało kłaść na równi z takimi potęgami muzyki jak Beethoven czy Mozart"

    Jak na mój gust to niezbyt trafna opinia. Beethoven i Mozart to geniusze muzyki - a nie świetni muzycy swojej epoki. Nie podważam tutaj talentu pana J.S. i I.Z. ale nie wydaje mi się aby ich talenty miały taką samą wartość co B. i M.

    declan
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 30.10.2006 o 16:54  

    Co Ty, za przeproszenie, bredzisz chłopcze?! Ten Twój niby-felieton nie ma żadnej zasady oceny merytorycznej. Twoje emocjonalia zupełnie nie idą w parze z oceną. Dlaczego? Ocena ma zasady koncepcyjne i kieruje się według aspektu. Czyli mówiąc jaśniej przyjmij jakiś aspekt oceny obu (nie oboje) Panów. Tutaj jedynym kryterium jest Twój gust. Poezje tworzysz człowieku, może napisz wierszem.
    Pozdrawiam

    Zapomniany z Krain
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 06.11.2006 o 19:11  

    Nie pisałem w tym tekście tego co inni by chcieli przeczytać, tylko to co sam rozumiem, swoją drogą interesujące że nawet takie stare pierdoły pamiętające jeszcze pewnie czasy komuny odwiedzają stronę ;)...przynajmniej tak mi się wydaje skoro uważasz że autor nie może oceniać wedle własnego zdania i nazywasz go "chłopcem"
    Prawdę mówiąc nie widzę innego kryterium niż mój gust w żadnej sprawie, ale według Twojego rozumowania może powinienem się poradzić menadżerów kompozytorów co powinno się o nich napisać?
    Poza tym fakt jest taki że tekst na ten temat teraz bym napisał nieco inaczej, jednak nie zamierzam się z niczego tłumaczyć i czegoś żałować, chciałem zobrazować moje odczucia co do twórczości kompozytorów, aby być może zachęcić kogoś do zapoznania się z nimi i nic ponadto.

    Declan
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 15.11.2006 o 18:42  

    Ah... Więc masz niezwykle niemiarodajny gust porównując I.Z i J.S. do Beethovena czy Mozarta. Widzisz więc. Jak można traktować Ciebie poważnie? Piszę Ciebie ponieważ identyfikujesz się tym co napisałeś, a Ty po pierwsze jesteś autorem redagującym artykuł. To bardzo wiele, nie każdy ma taką możliwość. Staraj się na przyszłość przyjąć koncepcje miary innej niż gust - przyda Ci się wierz mi.
    Pomimo wszystko muszę Ci pogratulować. Faktycznie udało Ci się zauważyć i nazwać odczucia napływające pod kopułkę w chwili słuchania J.S., którego muze niezmiernie lubię. A jako, że nazwałeś mnie starym pierdołą (za którego się nie uważam), nie przeproszę za chłopcze;)
    Pozdrawiam
    P.S. więcej szacunku do starszych. Oni byli wymyślili RPG - gdyby nie oni nie byłoby tej strony.

    Krion
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 25.11.2006 o 8:17  

    "Więc masz niezwykle niemiarodajny gust porównując I.Z i J.S. do Beethovena czy Mozarta"

    niZ
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 29.12.2006 o 14:33  

    Porównanie Soule’a lub Zur’a do Mozarta czy Beethovena to indywidualna opinia autora zawarta w ostatnim, krótkim zdaniu, imo bardzo dobrego, artykułu. Więc, przytyczki typu: „Powiem ci jeszcze jedno: żeby coś o tym mówić trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o muzyce. A do tego nie wystarczy przejść po trzy razy kilka gierek.”, są co najmniej nie na miejscu.
    Pyzatym przy pisaniu recenzji, czy też notatki, jest miejsce na suche fakty i miejsce na opinie autora. Główną miarą opinii jeśli chodzi o np. muzykę jest, wbrew temu co sądzi Declan, właśnie gust…



    Ten artykuł skomentowano 39 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.

    (1) · 2 · Nowsze »

    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw