Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Planescape: Torment • Oczy • INSIMILION

    Planescape: Torment » Przedmioty


    Oczy

    Działy gier » Planescape: Torment » Opisy » Przedmioty
    Autor: caGe
    Utworzono: 08.07.2008
    Aktualizacja: 03.08.2008

    Gałka Oczna

    Waga: 0

    To twoje własne oko. Sprawia wrażenie, jakby oglądało lepsze czasy.

    Opis: Jest to nasze oko. Otrzymamy je od Barkisa w gospodzie Pod Gorejącym Człekiem. Przywróci nam ono część wspomnień.


    Szklane Oko

    Specjalne właściwości:
    -1 do obrażeń od wszystkich ataków
    TraK0: -1
    Waga: 0

    To szklane oko to bardzo niewielka pociecha dla tego, kto stracił oko naturalne, bo jeśli z niego skorzystać i wsadzić sobie do oczodołu, szklany zamiennik będzie bardzo utrudniał poprawną ocenę odległości.

    Opis: To oko możemy znaleźć w wielu miejscach, ale i tak nie ma sensu nosić czegoś, co pogarsza nam statystyki.


    Bezkształtne Oko

    Specjalne właściwości:
    +1 do klasy pancerza przeciw broniom strzeleckim
    -1 do klasy pancerza przeciw broniom obuchowym
    +10% do wykrywania pułapek
    TraK0: +1
    Waga: 0

    Na pierwszy rzut oka oko to wydaje się być marnym substytutem oka naturalnego. Ale oko bywa zawodne! ...Bo kiedy włożyć to bezkształtne oko do oczodołu, do tego wierzchem do środka, zaraz wyzwolą się jego czarodziejskie a wielce pożyteczne dla posiadacza właściwości.

    I chociaż oko przyćmiewa nieco postrzeganie barw i odległości, znacznie wyostrza percepcję kątów i konturów, poważnie powiększając jakże nieodzowną w walce dokładność w posługiwaniu się orężem i umiejętności wykonywania uników przed rozmaitymi pociskami. Co więcej, dzięki magicznemu oku można lepiej dostrzegać mechaniczne pułapki, a co za tym idzie sprawniej odnajdywać je i demontować.

    Z drugiej jednak strony posiadacz oka będzie bardziej podatny na ataki wykonywany bronią obuchową, bo niejako udzieli mu się częściowo charakterystyczną kruchość nowego narządu wzroku.

    Opis: Wiele jest miejsc, w których możemy znaleźć i to oko. Jest całkiem przyzwoite, jeżeli Bezimienny jest złodziejem.


    Kalejdoskopowe Oko

    Przywołuje: "Zmiennobarwna kula"
    Specjalne właściwości: Wyposażone
    +1 do wszystkich rzutów obronnych
    +1 do rzutów obronnego przeciw magii
    +5% Odporności na Magię
    Waga: 0
    Może być używane jedynie przez Dobre postacie

    Ten przedmiot, wyglądający na pierwszy rzut oka jak migotliwy klejnot jest w rzeczywistości truchłem blaskomiotnego ducha z Elizjum w Sferach Wyższych. Kiedy istoty te umierają, pozostawiają po sobie błyszczące łuski. Często potem pomyłkowo bierze się te łuski za klejnoty albo półszlachetne kamienie. Przedmioty te biorą swój początek z czystych pierwiastków harmonii i dobra, dlatego mogą być używane jedynie przez istotę o dobrym sercu.

    Opis: Otrzymamy to oko od Iannisa (adwokata). Moim zdaniem jest najlepsze ze wszystkich.


    Czarcie oko Kalem'Darra

    (Mniejszy artefakt)
    Specjalne właściwości:
    +2 do charyzmy
    +5% do odporności na ogień
    +5% do odporności na magiczny ogień
    +5% do odporności na gazowe ataki
    +5% do odporności na chłód
    +5% do odporności na magiczny chłód
    -1 do mądrości
    Waga: 0

    Kalem'Darr był znanym i ogólnie szanowanym biesem ze Sfer Niższych, członkiem frakcji Przeznaczeńców w Sigil. Kalem'Darr prowadził rozliczne interesy, a czegokolwiek się tknął, zaraz stawało się źródłem prosperity i powodzenia. Planował rozważnie, pieczołowicie, podejmował od czasu do czasu niewielkie ryzyko i tym sposobem zawsze odnosił sukces. Okazjonalnie bawił się również w lichwiarza i nieraz musiał nieźle natrudzić się, żeby odzyskać od dłużników swoje pieniądze. Nie było to zajęcie miłe, ani wielce szczytne, ale Kalem'Darr zawsze dostawał to, co mu się należało.

    Któregoś dnia do drzwi Kalem'Darr zapukał jeden z jego dłużników i oświadczył, że nie ma pieniędzy na pokrycie swoich długów, ale może biesowi zaoferować rzecz, która więcej jest warta niż wszystkie jego długi razem wzięte. Człowiek ten, domorosły czarodziej o nikłej mocy i niewielkiej sławie stwierdził, że zna sposób na zaczarowanie oka człowieka interesu tak, aby zawsze dostrzegało obiecujące okazje i nie pozwalało wypuścić z rąk perspektywy zarobienia przyzwoitych pieniędzy. Kalem'Darr, tyleż chciwy, co ogarnięty ciekawością, okazał zainteresowanie i bez większego wahania zgodził się, aby uregulować dług czarodziejskim ekwiwalentem.

    I, chociaż wielu w to powątpiewało, czar począł działać, i to w sposób, który zadziwił samego czarodzieja.

    Zaczarowane oko Kalem'Darra poczęło dostrzegać obiecujące okazje dosłownie *wszędzie*. Dostrzegało ich zbyt wiele, aby Kalem'Darr mógł ze wszystkich skorzystać a pośród nich dostrzegało zbyt wiele takich, których realizacja przekraczała niemałe przecież doświadczenie i kompetencje Kalem'Darra. I tak to, cokolwiek jego "pobłogosławione" oko dojrzało, zachłanne i niewprawne ręce psuły. Interesy Kalem'Darra poczęły padać, a jego finansowe imperium chwiać i kruszeć. Niebawem Kalem'Darr stracił wszystko i popadł w długi innych przedsiębiorców, tych samych, którzy niedawno z zazdrością patrzyli na jego niesłabnące powodzenie.

    Kalem'Darr nie potrafiąc znieść nagłego odwrotu tak łaskawej mu przecież dotychczas fortuny, wyłupił sobie "błogosławione" oko, wrzucił do szklanej kuli stojącej u niego w domu na kominku. Niedługo potem... oko znikło.

    Pomrukiwano, że oko odeszło, bo po prostu dojrzało gdzieś swoim zwyczajem okazję bardziej obiecującą i szansę bardziej perspektywiczną niżeli jałowe leżakowanie na kominku u starego głupca, ale domniemania takie nie zostały nigdy potwierdzone.

    Jeżeli umieścić to oko w pustym oczodole, oko nie tylko udzieli swojemu nowemu właścicielowi części właściwości zarezerwowanych z reguły tylko dla biesich ras, ale również polepszy jego kontakt z otoczeniem i umiejętność dochodzenia własnych racji w rozmowie. Ale z drugiej strony posiadacz oka będzie musiał również znieść część mąk Kalem'Darra i ogrom 'okazji' jakie oko będzie dostrzegać sprawi, że oszołomiony tym będzie nieraz schodził ze ściśle obranej drogi i miał mniejszą możliwość wykorzystania własnego doświadczenia.

    Opis: To oko posiada Ravela. Możemy zabrać je z jej zwłok. Moim zdaniem jest nieco gorsze niż kalejdoskopowe, ponieważ zaniża naszą podstawową cechę - mądrość, a nie dodaje ważnych dla nas odporności.


    Oko Vekny

    (Przeklęty artefakt)
    Specjalne właściwości:
    Podwaja wszystkie czary z 1 poziomu maga
    Podwaja wszystkie czary z 2 poziomu maga
    +35% do odporności na magię
    +4 do rzutów obronnych przeciw magii śmierci
    -3 do mądrości
    -3 do inteligencji
    Waga: 0

    Zaprawdę, wiele opowieści krąży o arcy-liszu Veknie.

    Powiada się, że Vekna był jednym z najpotężniejszych czarnoksiężników, jacy kiedykolwiek przyszli na świat w Sferach. Mówiono, że Vekna potrafił tchnąć życie w garść prochu, po to tylko, aby zaraz potem zgnieść je jak pluskwę. Szeptano, że potrafił gasić ludzkie życia jak płomienie świec, jednym spojrzeniem, zaś kiedy stąpał po ziemi, ta jęczała i drżała ze strachu pod jego stopami. Potęga Vekny miała być tak wielka, że kiedy wypełniły się jego dni i bladolica śmierć stanęła na jego progu, to ujrzawszy oblicze czarnoksiężnika, przeraziła się i odeszła do swojego królestwa z pustymi rękoma.

    I tak to, opuszczony przez śmierć, Vekna wiódł dalej swój straszliwy żywot.

    Vekna zatęsknił za potęgą władzy i zbudował rozlegle królestwo w pierwotnym świecie zwanym Oerth. Ale nadaremnie byłoby szukać w rządach Vekny sprawiedliwości i umiłowania poddanych. Vekna siał strach i cierpienie, a potęga jego była tak wielka, że ponoć nawet Moce Oerth ustępowały mu z drogi, bojąc się, by nie obrócił ich w nicość swym potężnym spojrzeniem.

    Ale Vekna, głodny podbojów, sięgając wzrokiem wciąż ku nowym światom, nie potrafił wypatrzyć własnej zguby, która zbliżała się do niego wielkimi krokami, a niósł mu ją jego własny adiutant imieniem Kas.

    Kiedy Vekna pasował Kasa na swego adiutanta, podarował mu na znak posłuszeństwa wobec władcy i jako symbol powagi urzędu wspaniałą broń. Czarnoksiężnik wykonał ją z taką zręcznością, że miecz wchłonął cząstkę życia samego Vekny i stał się taki, jak jego twórca, bystry, niebezpieczny i zdradliwy. I tak to, miecz Kasa - odmieniec na tle tysięcy swoich milczących pobratymców, zaczął myśleć, pożądać i, o zgrozo, przemówił.

    Miecz począł szeptać do uszu ambitnego Kasa słodkie słowa zdrady, a czynił to zawsze po zmroku, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku, aż którejś nocy gmach lojalności Kasa runął i adiutant Vekny dał posłuch zdradliwej stali. Uwierzył w słowa miecza, przekonującego go, że jest potężniejszy od swego pana i poszedł przed jego oblicze, aby wyzwać go na pojedynek. A kiedy to uczynił, uczeń i mistrz, wódz i adiutant zwarli się w straszliwej walce.

    W tym zażartym boju zginęli obaj, ale zanim padł Kas jego miecz zdążył dosięgnąć Vekny i porąbał go z tak ogromną siłą, że kawałki ciała czarnoksiężnika rozpierzchły na wszystkie strony i na wszystkie Sfery. Nikomu już nigdy nie udało się ich zebrać. Jednym z takich kawałków Veknowego truchła jest właśnie oko Vekny. Oko Vekny ma tak długą i krwawą historię, że niektórzy pobożniejsi uczeni boją się snuć przed słuchaczami opowieść o złowieszczym oku, bo obawiają się, że Vekna mieszkający w swoim oku usłyszy ich głosu i przybędzie, żeby dorzucić kolejne ofiary do ogromnego stosu, który budował i buduje przez całe stulecia.

    Oko Vekny doprowadziło do wyniszczenia i zagłady Domu Hyeric, niegdyś rządzącej dynastii w Nyrondzie. Uważa się również, że oko Vekny doprowadziło do rozpadu Zgromadzenia na Tyssis-pośród-Wód, które było początkiem krwawej potrójnej wojny, która zatruła wody Malhatai i zabiła w oceanie wszelkie życie. A w popielistej Sferze Ghalentiru, oko Vekny uwiodło dobrodusznego ojca Sasarana, świętego dziecięcia, które mogło wyprowadzić swój cierpiący lud z tonącej w ciemności krainy ku świetlanym bramom Raju. Mogło, lecz już tego uczyniło, albowiem opętany przez oko Vekny ojciec zamordował syna, kiedy ten spał w swym dziecinnym łożu. Królestwa, które mogły kwitnąć, lecz sczezły i znikły, przedsięwzięcia, które mogły dojrzeć i przynieść szczęście wszystkim światom, lecz zmarły w zarodku... wszystko to sprawiło złowieszcze Oko Vekny.

    Uważa się, że moce mieszkające w Oku zmieniają się w zależności od osoby właściciela oka. Może to i prawda, ale jedna rzecz jest na pewno prawdziwa, niepodważalna i niezmienna - oko Vekny nie przyniesie nikomu nic dobrego, choćby nie wiedzieć kto wszedł w jego posiadanie. Albowiem oko zawsze zwykło zdradzać i opuszczać swego właściciela, i zawsze wówczas, kiedy moc Vekny jest mu najbardziej potrzebna.

    Opis: To oko możemy znaleźć przy zwłokach Wielkiego Glabrezu w PodSigil. Jest to przedmiot losowy. Wszystko byłoby świetnie, ale zaniżenie podstawowych cech Bezimiennego aż o 3, dyskwalifikuje to oko.





    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw