| Okładka | Opis |
 |
|
"Nihal z Krainy Wiatru" rozpoczyna "Kroniki Świata Wynurzonego" – pierwszą trylogię autorstwa Licii Troisi. Jest drugą, po "Wojnach Świata Wynurzonego", wydaną w Polsce. Tytułowa bohaterka, przepełniona żądzą zemsty i zmagająca się ze swym dziedzictwem, musi pomścić własny lud.
Nihal jest ostatnim żywym Pół-Elfem, choć sama o tym nie wie. Dorastała w Salazarze, wychowywana przez przybranego ojca, płatnerza. Od dzieciństwa wie, że jej miejsce jest na polu bitwy – chce walczyć i przeżywać wspaniałe przygody. Marzy o nauce w Akademii Jeźdźców Smoka, lecz dostać się do niej to niełatwe zadanie: ci wojownicy cechują się wielkimi umiejętnościami, a kobiety nie są przyjmowane.
Pewnego dnia spotyka Sennara, młodego czarodzieja, który pokonuje ją, używając magii. Od tego momentu ich drogi się splatają – Nihal postanawia nauczyć się tajemnej sztuki u jego mentorki. Każdej nocy, nawiedzana przez koszmary i pojawiające się martwe twarze żądające zemsty, ucieka ze swym nowym przyjacielem do Krainy Słońca. Tam podejmuje ostateczną decyzję: zostanie wojowniczką i pokona Tyrana odpowiedzialnego za rzeź jej ludu.
"Nihal z Krainy Wiatru" jest wspaniałą opowieścią o losach młodej dziewczyny, która nie może znaleźć swojego miejsca w otaczającym ją świecie, która obwinia się za stratę wielu bliskich sobie osób. Emocje zdeterminowanej Pół-Elfki aż wylewają się z kart książki, otaczając czytelnika. Autorka operuje słowami w taki sposób, że uczucia, które opisuje, wydają się być naszymi uczuciami. Troisi ma do tego talent.
Historia powinna być tym ciekawsza dla osób, które mają za sobą "Wojny Świata Wynurzonego". Poznanie młodych jeszcze Nihal, Sennara i Ida rzuca nowe światło na bohaterów spotykanych w drugiej trylogii. Dzięki tej opowieści łatwiej jest zrozumieć więzi i uczucia towarzyszące im m.in. w "Dwóch Wojowniczkach", nie wspominając już o nienawiści do Tyrana.
Powieść została napisana naprawdę ciekawie. Język jest łatwy, a historia interesująca. Należy wspomnieć coś o akcji – akurat w tym tytule jej nie brakuje! Pędzi ona jak szalona, nie było ani jednego momentu, w którym bym się nudził. Opowieść trzyma w napięciu od początku aż do samego końca, nie dając czytelnikowi ani chwili wytchnienia. Mogę szczerze przyznać, że dawno nie miałem w rękach książki, która sprawiłaby mi tyle frajdy.
Niestety, dzieło nie jest pozbawione minusów. Fakt, opisów nie brakuje, ale odniosłem wrażenie, że Troisi chciała jak najszybciej skończyć pisać. Naprawdę, książka mogłaby być dużo dłuższa i nie zaszkodziłoby jej to. Drugą sprawą jest przewidywalność – już po kilku rozdziałach można się domyślać, co będzie potem, gdzie skierują się bohaterowie, kto umrze. Postacie nie są jakoś oszałamiająco ciekawe, chociaż i tak lepsze od tych znanych z "Wojen". Na szczęście, wszystkie te wady nie mogą zmienić faktu, iż książka jest bardzo dobrym i porządnym utworem.
"Nihal z Krainy Wiatru" to dzieło godne polecenia czytelnikowi w każdym wieku, szczególnie fanom pierwszej wydanej w Polsce trylogii Licii Troisi. Czyta się ją z łatwością, jest intrygująca i, co najważniejsze, wciągająca. Jestem pewien, że zapewni każdemu wiele godzin zabawy i nikt nie będzie żałował wydanych pieniędzy.
