Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Recenzje • Majesty Gold HD • INSIMILION

    Recenzje


    Majesty Gold HD

    Gry wideo » Recenzje » Recenzje
    Autor: Nev
    Utworzono: 20.08.2015
    Aktualizacja: 23.08.2015

    Gdy Majesty po raz pierwszy zawitało na rynek gier komputerowych, nikt nie spodziewał się, że produkcja będąca symulacją królestwa fantasy stanie się znana jako oryginalna produkcja. Największą zasługą dla rozpoznawalności tego tytułu był fakt, iż twórcy odeszli w niej kompletnie od standardowego kontrolowania jednostek. Oczywiście, można by wymieniać inne tytuły, w których również nie posiadamy władzy nad poczynaniami swoich podopiecznych, jednak w niewielu z nich kładziono tak duży nacisk na walkę.
     
    Gra została unowocześniona i wydana w wersji HD w roku 2012, przez co mogłoby się wydawać, iż jej grywalność przez 15 lat zmalała. Błąd – jest wręcz przeciwnie;  sam mechanizm rozgrywki w ogóle się nie zestarzał. Nadal nie kontrolujemy jednostek, wciąż możemy tylko rozkazywać (jak na prawdziwego władcę przystało) i obserwować jak nasze rozkazy są wykonywane przez poddanych. Z posłuszeństwem jest jednak różnie – każdy typ bohatera, który możemy zwerbować charakteryzuje się swoistą logiką postępowania, np. Łotrzykowie będą znacznie częściej angażować się w łatwiejsze potyczki, paladyni włączą się praktycznie do każdej walki, a berserkerzy stawią czoła przeważającym siłom wroga nawet, gdy nikt im nie pomoże. Pozwala to budować swoje zaplecze herosów w różny sposób, w zależności od wymagań danej misji. 
     
    Klas bohaterów jest całkiem sporo. Zaczniemy od podstawowych, czyli łowców, łotrzyków, wojowników i magów, (ewentualnie możemy dookoptować gnomów), na drugim poziomie naszej fortecy będziemy mogli już wybrać niektóre ze świątyń. Tutaj twórcy zachowali się bardzo rozsądnie – pewne wyznania nie trawią obecności innych w królestwie, więc musimy się zdecydować na jednych lub drugich kapłanów religii. Trzeci poziom pałacu otwiera przed nami podobny wybór co wcześniej – dostajemy dwie dodatkowe świątynie do budowy i musimy wybrać, którą chcemy w królestwie. Poza samymi kościołami i gildiami , do naszego królestwa mogą dołączać elfy i krasnoludy (jak można przewidzieć, pierwsze są szybkie, zwinne i szyją z łuków, drugie powolne, silne i walczą wręcz) – długousi herosi zapewniają nam większy wpływ z targów i stawiają zamtuzy oraz kasyna, natomiast przysadziści brodacze pozwalają budować wieże obronne, które nierzadko niezwykle ułatwiają przejście danej mapy. Każdy z bohaterów zdobywa doświadczenie podczas walki i eksploracji, wszyscy  również odwiedzaja targ, kuźnię, gildię magów, bibliotekę, by zapewnić sobie lepsze szanse na przetrwanie w potyczkach z potworami. My, jako gracze, nie kontrolujemy żadnej z tych czynności, przez co czasami dochodzi do momentów, gdy zaczynamy rwać sobie włosy z głowy, dlaczego nasz wysokopoziomowy mag, zdolny na trzy zaklęcia rozłożyć potężnego trolla nagle ucieka przed zwykłym szczurem. 
     
    Motorem napędowym  królestwa jest oczywiście złoto, które zbierają nasi poborcy podatków. Możemy również użyć gildii łotrzyków do wymuszenia pieniędzy, jednak z uwzględnieniem tego, iż łotrowie zachowają część haraczu w zamian za tę usługę. Drugim motorem są sami bohaterowie – im więcej ich mamy, tym więcej chat pojawia się na naszych włościach, tym więcej wejść do kanałów rodzi wśród  budynków, tym większy obszar  poborcy podatków muszą przebyć, by zebrać swoje należności. Pewne rzeczy możemy ułatwiać zarówno naszym bohaterom, jak i poddanym – budowanie strażnic zapewnia schronienie urzędnikom skarbowym i wieśniakom stawiającym budynki, rozwijanie już obecnych świątyń czy gildii magów pozwala nam rzucać czary na swoich herosów, by nie padli pod przeważającymi siłami wrogów. 
     
    Tych ostatnich w grze jest mnóstwo. Każdy z nich jest opisany trzema statystykami (unik, odporność na zaklęcia, parowanie), choć prawdziwie ważne informacje znajdziemy dopiero w szczegółowej charakterystyce. Potwory, podobnie jak nasi poszukiwacze przygód, mają swoje skłonności – gobliny lubią atakować w grupach, kamienne golemy i minotaury uwielbiają niszczyć budynki, wampiry lubują się w zabijaniu wszystkich żywych, a trolle i człekoszczury kochają gonić za poborcami podatków i napadać na targi. Ten zbiór oczywiście nie wyczerpuje wszystkich antagonistów, którym stawimy czoła – dojdą do tego potwory specjalne, obdarzone potężnymi atakami lub czarami. 
     
    Jak przyjdzie się nam szybko przekonać, budowanie królestwa fantasy w mniej lub bardziej niesprzyjających warunkach, nie jest łatwym zadaniem, gdy nie możemy kontrolować jego mieszkańców/ Niemniej jednak właśnie na tym polega cała zabawa, by makro czynnościami doprowadzić do skutecznego funkcjonowania nawet prozaicznych aktywności naszego państwa. Ułatwią nam to czary oraz dwa rodzaje znaków – pierwszy z nich wyznacza nagrodę za danego potwora lub budynek, drugi obdarza pieniędzmi śmiałka, który pierwszy dotrze do wybranego przez nas obszaru. 
     
    Jeśli chodzi o oprawę wizualną, to wersja HD pozwala nam cieszyć się grą w Majesty w wysokich rozdzielczościach, co znacznie uprzyjemnia spoglądanie na nasze królestwo, nie będąc zmuszonym do mimowolnego zauważania pikseleozy, która jest znakiem rozpoznawczym starszych produkcji w obecnych czasach. Poza tym, wszystko pozostało takie samo – nadal mamy do czynienia z grafiką rodem z 2000 roku, rzutem izometrycznym i topornymi animacjami. Natomiast jeśli chodzi o oprawę dźwiękową, ta pozostaje świetna mimo upływu lat. Muzyka jest dosłownie bajeczna, urocze melodie towarzyszą nam podczas spokojnych momentów rozbudowy królestwa, bardziej bojowe utwory włączają się, gdy nasze państwo jest w poważnych tarapatach. Do tego  herosi, poddani oraz narrator wypowiadają swoje kwesie z pewną autoironią, wobec której trudno przejść bez choćby cienia uśmiechu. Co nie zmienia tego, że gdy nasze królestwo dosłownie się wali pod naporem potworów,  dźwiękowe komunikaty o śmierci danego bohatera potrafią nieco zirytować.
     
    Gra, pomimo swoich oczywistych zalet, posiada kilka denerwujących wad. Największą z nich jest wkurzający zwyczaj zacinania się bohaterów lub poddanych podczas wyszukiwania ścieżek w trakciewalki. Zdarza się, że heros sobie stoi bez ruchu, gdy wszędzie wokół szaleje walka,  bo jeden z naszych wieśniaków właśnie wybiera się, by naprawić jakiś budynek. Drugą bardzo frustrującą wadą jest to, co sprawia, iż Majesty jest wyjątkowe – niemożność kontrolowania poczynań swoich bohaterów. Miejscami zachowują się jak kompletni idioci, przykładem może być tu już wymieniony mag, który ucieka przed zwykłym szczurem lub każdy inny bohater stwierdzający pośrodku jakiejś potyczki, że on pójdzie pomedytować w królewskich ogrodach. Na koniec można dodać nieco wyśrubowany poziom trudności w pewnych misjach, jednak to kwestia bardziej osobista, więc ma zdecydowanie mniejsze znaczenie. 
     
    Wersja Gold HD oferuje podstawkę oraz dodatek, skupiający się na północy królewstwa Ardanii. Otrzymamy w nim nowe misje i  budynki, wśród których najciekawszym jest Ambasada, pozwalająca na rekrutowanie kilku losowych bohaterów bez spełniania obowiązkowych dla ich obecności wymagań. Wprowadza również kilka urozmaiceń, jeśli chodzi o naszych przeciwników – rasa szczurołaków dostała kilka nowych jednostek oraz budowli, które "wypuszcza je" na świat (zwykle w obrębie naszego miasta). Kolejnymi dodatkami jest magiczny targ, gdzie bohaterowie mogą kupować eliksiry oraz gildia zaklinaczy zapewniająca nam kilka nowych czarów. 
     
     
    Pomimo upływu lat, Majesty Gold w jakości HD jest wciąż ciekawą propozycją dla graczy, którzy pragną czegoś odmiennego od zwykłych tytułów. Oferuje sporą grywalność, interesujący humor oraz możliwość budowania i zarządzania własnym królestwem fantasy. Pomijając jej niekiedy irytujące wady, wciąż jest warta uwagi, zwłaszcza, że przedstawia sobą rzadko spotykany system rozgrywki, który pozbawia graczy większości kontroli typowej dla niemal wszystkich RTSów.
     
    8/10

    Jednym zdaniem: Odświeżona audiowizualnie gra z tą samą ilością wspaniałej rozgrywki, którą mogliśmy pokochać przed laty.



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw