Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Recenzje • Piąty pierścień • INSIMILION

    Recenzje


    Piąty pierścień

    Literatura » Recenzje » Recenzje
    Autor: Seldon
    Utworzono: 07.04.2009
    Aktualizacja: 06.09.2011



    Okładka Opis
    • Autor:
      Mitchell Graham
    • Tytuł oryginału:
      The Fifth Ring
    • Tłumacz:
      Tomasz S. Gałązka
    • Rok wydania:
      2005
    • Wydawca:
      Zysk i S-ka
    • ISBN:
      83-7298-765-3

    Czasami zastanawiam się, czy nie byłoby dobrze wprowadzić ustawowego obowiązku dla wydawców: publikowania przynajmniej jednego debiutu na każde, powiedzmy, pięć wydanych książek.

    Choć jestem raczej przeciwnikiem systemów, gdzie państwo myśli za obywatela, mogłoby to pozytywnie wpłynąć na sumaryczną jakość współcześnie wydawanej literatury.Myśli takie nachodzą mnie za każdym razem, gdy po przeczytaniu kolejnej seryjnie produkowanej powieści bestsellerowego pisarza, trafię na nieznaną nikomu pozycję, w zasadzie anonimowego autora, która przewyższa tę pierwszą pod każdym względem.

    Przejdźmy jednak do konkretów:

    Dawno, dawno temu wysoce rozwinięta cywilizacja (podejrzanie podobna do naszej) zamieszkiwała tę planetę. Jak to jednak bywało w historii człowieka nie raz, zaawansowana technologia posłużyła ostatecznie masowemu wyrządzaniu krzywdy bliźniemu.
    Minęły tysiąclecia, ludzkość cofnęła się w rozwoju do etapu późnego średniowiecza, a dawne ludy i ich historia popadły w zapomnienie. Czasem tylko odkopywane dziwne maszyny i przedmioty przypominają współczesnym o istnieniu Pradawnych. Z całej potęgi dawnej rasy pozostało jedynie kilka pierścieni, część największego dzieła starożytnych, które umożliwiały skupianie mocy umysłu. Pięć pierścieni, które nadal działają i nadal są niebezpieczne.
    Na czterech cudownych błyskotkach kładzie łapę władca mocarstwa, który od lat dusi w sobie imperialistyczne skłonności. Mając za sobą potęgę dawnej technologii, może być w zasadzie pewny zwycięstwa w czasach łuków, zbroi i mieczy. Spokoju nie daje mu jednak ten jeden pierścień, wykradziony przez nie do końca uczciwego pracownika wykopalisk. Pech chce, że staje się on nagrodą w turnieju szermierczym dla młodzieży, w niewielkim, spokojnym miasteczku w którym to przypadkiem mieszka nasz 17-letni bohater...

    Opowiedziana historia nie nudzi ani przez chwilę, a przedstawiony świat jest o tyle ciekawy, że w zasadzie nie można tu mówić o klasycznym fantasy. Tzn. owszem, są miecze, łuki, ci dobrzy, ci źli, ci pośrodku itd. ale ... nie ma tu magii, elfów, krasnali i całej reszty post-tolkienowskiej bandy, co zaczynam ostatnio samo w sobie odbierać na plus. Są za to dobrze skonstruowane postacie, żwawo turlająca się opowieść i całkiem przyjemny styl pisania.
    „Piąty pierścień” nie jest może powieścią wybitną, ale w swoim gatunku jest tytułem po prostu dobrym i warto z nim miło (podkreślam MIŁO) spędzić wieczór. Choć z okładki (na którą wbrew powiedzeniu wielu spogląda) wieje sztampą, to, pozwolę sobie na banał, trzyma w napięciu na każdej z 588 stron.




    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw