Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Recenzje • Rok potopu • INSIMILION

    Recenzje


    Rok potopu

    Literatura » Recenzje » Recenzje
    Autor: Serenity
    Utworzono: 05.03.2015
    Aktualizacja: 05.03.2015

    Okładka Opis
    • Autor:
      Margaret Atwood
    • Tytuł oryginalny: 
      The Year of the Flood
    • Tłumacz:
      Marcin Michalski
    • Rok wydania: 
      2010
    • Wydawca:
      Znak
    • ISBN:
      978-83-240-1278-7

    Rzadko kiedy książka czytana niemal przypadkiem wywiera na mnie takie wrażenie, jakie zrobił „Rok potopu”. Powieść Atwood z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim czytelnikom. Dlaczego? O tym już za moment.

    To przede wszystkim doskonała historia z pogranicza cyberpunku (te wszystkie modyfikacje genetyczne, cyberskóry, krzyżówki genetyczne wśród zwierząt i roślin, megalopolis) i postapokalipsy, niejednoznaczna, wielowątkowa i napisana z werwą. Tak można o niej w skrócie opowiedzieć, nie zdradzając niczego z fabuły, bo żal byłoby cokolwiek opowiadać – musicie sami ją przeczytać, by poznać fabułę.

    Najbardziej urzekający w „Roku potopu” jest ten miks gatunkowy mamy sporą dawkę cyberpunku z całym bogactwem jego elementów składowych: mamy więc plebsopolie, zamieszkiwane przez miks kulturowo-społeczny; mamy zaawansowaną genetykę, która pozwala na krzyżówki szopów i skunksów (które ani nie śmierdzą, ani nie są agresywne), na stworzenie sztucznego mięsa (kurczakiście); są tutaj oczywiście złe korporacje, rządzące krajami, mające własne wojsko i prowadzące między sobą wojny; oczywiście nie może zabraknąć socjodarwinistycznej otoczki czy też cybernetyki (choć ona odgrywa tutaj właściwie podrzędną rolę).

    Z drugiej strony to obraz postapokaliptyczny, bo takim wydarzeniem jest Bezwodny Potop – większość ludzi umarła, bohaterki przez długi czas myślą, że są same na świecie i nikt żywy nie pozostał. Świat i natura zostały pozostawione sobie, wszystko dziczeje, zarasta i tylko gdzieniegdzie widać jeszcze porzucony but czy sterczące białe kości. Pozostali przy życiu ludzie mogą być tylko dla siebie zagrożeniem, bo co jeśli jesteś zarażony? Co jeśli spotkany przypadkowo człowiek ma broń i chce obrobić cię z twoich zapasów? Co jeśli jest zbiegłym więźniem, który wydostał się na wolność, bo jego strażnicy poumierali? Natura jest niebezpieczna, ale ludzie mogą okazać się jeszcze groźniejsi – takie poczucie daje lektura „Roku potopu”.

    Z kolejnego punktu widzenia to powieść mistyczno-ekologiczna. Boży Ogrodnicy to sekta wegetariańska, która wierzy, iż wszystkie stworzenia mogą egzystować ze sobą w harmonii, bo tak stworzył je Bóg. Z drugiej strony nie odrzucają teorii ewolucji Darwina, godząc w ten sposób nauczanie religijne z ustaleniami nauki. Przez pryzmat kazań Adama Pierwszego dowiadujemy się, że w świecie powieści Atwood wiele gatunków wyginęło, a inne są na skraju wymarcia. Boży Ogrodnicy to sekta przechowująca pamięć o gatunkach, ale nie tylko – działają jako utajona opozycja przeciw korporacjom, wydzierając im od czasu do czasu sekrety (czy to kod genetyczny jakiegoś wymarłego gatunku czy informacje technologiczne).

    Ten miks gatunkowy Atwood uzupełniła naprawdę świetnie wykreowanymi postaciami, z głównymi Toby i Ren na czele. Pierwsza z nich jest typem twardej, zahartowanej przez życie kobiety – wiele przeżyła, życie dało jej w kość (choroba matki, samobójstwo ojca, praca w Sekretburgerze i życie w strachu przed Blanco), ale nie straciła po tym wszystkim pogody ducha. Choć zarzeka się, że nie wierzy w większość haseł głoszonych przez Bożych Ogrodników, to jednak jej zachowanie temu przeczy. Jest pragmatyczna, metodyczna i świetnie sobie radzi w postapokaliptycznej rzeczywistości świata Atwood. Z drugiej strony mamy Ren, która od samego początku prezentowana jest jako zagubione, łatwe do manipulacji dziecko – i mentalnie nadal jest dzieckiem, tą samą osobą, która najpierw dała się manipulować Bernice, a potem Amandzie. Jest naiwna (te jej zakochanie w Jimmym), spanikowana i zupełnie bez szans na przeżycie – gdyby nie, towarzyszące jej wrodzone szczęście. O obu można byłoby opowiadać dłużej i obszerniej, ale poza nimi są jeszcze inne ciekawe postacie – Amanda, Adam Pierwszy, Zeb czy inne mniej lub bardziej epizodyczne postacie.

    „Rok potopu” jest również wyjątkowy pod względem słownictwa – przede wszystkim dominuje tutaj nowomowa: Sł/Uchovid, biofilm, plebsopolia czy holografomat; autorka nadaje też od nowa nazwy dla krzyżówek gatunkowych takich jak pawiapla, szopunks, sojdynki czy kurczakiście. Atwood (a za nią polski tłumacz książki) wspięła się na wyżyny słowotwórstwa: biologicznego, społecznego (nazwy poszczególnych grup etnicznych w plebsopoliach) i technicznego. Równie interesująco wyglądają nazwy firm czy instytucji: ZdrowoTech, KorpuSOKorp (długo nie mogłam rozszyfrować tego skrótowca, aż w końcu, tuż przed finałem lektury, zrozumiałam – korpus ochrony korporacji) czy OdmłodNowa. Jednocześnie Margaret Atwood raczy nas językiem typowym dla religii – kaznodziejski ton Adama Pierwszego wyziera z każdego kazania z okazji świąt, ale nie tylko, bo elementy stylistyki i retoryki religijnej obecne są również w narracji Ren i Toby.

    To niezwykła powieść, którą czyta się jednym tchem, jakby była pełną akcji książką sensacyjną, a nie utworem, który w dużej mierze skupia się na retrospekcjach i odczuciach bohaterów. „Rok potopu” świetnie wpasowałby się w „Ucztę Wyobraźni” i aż dziwne, że nie trafił do tej serii, gdyż naprawdę wiele wspólnego ma z „Nakręcaną dziewczyną” Bacigalupiego czy „Pieśnią czasu” MacLeoda. Polecam miłośnikom lektur ambitnych, niejednoznacznych i zmuszających do myślenia (ja do tej pory zastanawiam się czy Adam Pierwszy tak na serio ze swoją religijną retoryką, czy te jego kazania to ideologiczna zasłona dla czegoś jeszcze innego, czego nie odkryłam). 



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw