Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Świątynia Pierwotnego Zła • Recenzja • INSIMILION

    Świątynia Pierwotnego Zła


    Recenzja

    Działy gier » Świątynia Pierwotnego Zła » Ogólnie o grze
    Autor: Thufir
    Utworzono: 25.02.2004
    Aktualizacja: 22.10.2008

    Szumnie zapowiadana najnowsza gra spod szyldu Atari - "Świątynia Pierwotnego Zła" (w skrócie ŚPZ lub ToEE) niedawno miała swoją polską premierę. Grę tą posiadam już kilka dni, więc najwyższy czas by napisać o niej kilka słów. Może na początku zacznę od zawartości pudełka, gdyż jest ono wyjątkowo bogate. Oprócz samej gry zajmującej 2 CD otrzymamy trzeci bousowy dysk z tapetami i modami. Polecam zainstalowanie modów"Circle of Eight", które wzbogacają grę i jednocześnie usuwają kilka błędów. Dodatkowo oprócz samych płytek mamy niezwykle obszerną (156 stron) instrukcję, kartę pomocy podręcznej, mapę okolicy gdzie rozgrywa się sama akcja gry, oraz książkę (całkiem ciekawą, musze przyznać, chociaż "uporałem" się z nią w 2 dni) o takim samym tytule i z fabułą związaną bezpośrednio z tym, co dzieje się w grze. Ale dosyć tego czas przejść do sedna, czyli do grania. Po zainstalowaniu gry, która zajmuje około 1,5 GB czeka nas pierwsza niespodzianka. Mianowicie, jeżeli korzystamy z systemu Windows XP (podejrzewam, że to samo jest w Windows 2000) musimy posiadać prawa administratora, żeby zagrać w ŚPZ. Niby błahostka, ale jednak denerwuje momentami.

    Po uruchomieniu gry polecam zapoznanie się z intrem, które w bardzo szybki i skrótowy sposób opisuje pierwszą bitwę z siłami zła i nasz powód przybycia do Hommlet. Tuż przed samą grą jak zawsze - czas na "grzebanie" w opcjach. Opcji konfiguracyjnych mamy sporo zarówno dotyczących grafiki jak i dźwięku. Jeżeli mamy dość mocy komputer proponuję zwiększyć niektóre wskaźniki. Teraz czas na stworzenie drużyny, bądź wybranie gotowych postaci i czas ruszać w wir przygód.

    Jeszcze zanim stworzymy drużynę musimy wybrać charakter dla całej drużyny. Ogranicza to tym samym charakter poszczególnych postaci wchodzących w skład naszej drużyny. Team może składać się maksymalnie z pięciu osób, ale optymalna liczba to 3-4. Gra oparta jest na najnowszym systemie "Dungeons & Dragoons" w wersji 3.5. Odwzorowanie tego systemu w grze jest moim zdaniem bardzo dokładne. Momentami aż za. Wracając do kreacji naszej ekipy, poza początkowym etapem, przebiega ona prawie identycznie jak w grach z serii "Icewind Dale", z tym, że mamy tutaj wybór. Możemy cechy postaci przydzielać za pomocą punktów. Mamy ich na to 25, a możemy robić to za pomocą rzutów kośćmi. Za tym ostatnim rozwiązaniem przemawiają lepsze uzyskane wyniki, ale gra zapamiętuje, za którym rzutem udało nam się stworzyć aktualną postać i jest to widoczne w statystykach. W trakcie tworzenia postaci mamy także nowy etap: określanie wzrostu. Praktycznie do niczego się to nie przydaje, ale po dłuższym obcowaniu z grą można zauważyć, że duże (czyt. wysokie) postacie mogą trzymać broń dwuręczną w jednej ręce. Co to oznacza, chyba nie muszę tłumaczyć.

    Teraz czas trochę ponarzekać. Praktycznie chodzi mi o jedną rzecz. Wyszukiwanie ścieżek. Praktycznie nie można kazać postacią przejść z jednego końca mapy na drugi, gdyż potrwa to cały dzień. I nie chodzi mi wcale o statystyki poruszania się danej rasy po terenie, ale rozwiązanie programistyczne. Trzeba cały czas pilnować drużyny i korygować ich ewentualne pomyłki, gdyż nasze postacie potrafią sobie kilkakrotnie wydłużyć krótką trasę. Jest na to także mały sposób, wystarczy do danego miejsca iść jedną postacią (którą najłatwiej kontrolować i tą, która jest najszybsza), a po wejściu do jakiegoś domu, bądź po przejściu do innej lokacji pojawią się tam inne postacie. Gorzej, gdy mamy przejść jakiś kawałek by z kimś powalczyć. Wtedy trzeba będzie ruszyć się wszystkimi członkami drużyny.

    Czas na kilka słów odnośnie grafiki i dźwięków. Otoczenie jest przedstawione w rzucie izometrycznym, mamy tutaj głównie 2D, choć elementów 3D też nie zabraknie. Animacje postaci są wykonane dość dobrze. Miasta i jego okolice przedstawiają ciekawy, zróżnicowany krajobraz. Do dźwięku też nie można się przyczepić. Muzyka jest przyzwoita (szkoda, że zabrakło jej na bonusowym CD), dzwięki otoczenia także słychać i są one dobrze wkomponowane w grę.

    Czas teraz ocenić pracę CD Projektu czyli wydawcy gry w naszym kraju i napisać słów kilka o wersji językowej. Co się tyczy tekstu pisanego jest bardzo dobrze. Literówek znalazłem kilka, głównie w instrukcji. Głosy moim zdaniem też są podłożone w sposób profesjonalny i pasują do postaci. Trzeba zwrócić uwagę, że CDP zaangażował do polskiej wersji kilku znanych aktorów m.in. Piotra Fronczewskiego. Jedynie moje zastrzeżenie to wielkość czcionki w oknach dialogowych, nie żebym niedowidział czy coś, ale naprawdę powinna być trochę większa.

    Co do fabuły napisałem parę zdań na wstępie, jednak trzeba tu rozwiać parę wątpliwości. "Świątynia..." posiada 9 różnych początków w zależności od wybranego charakteru drużyny, ale misje wprowadzające nie mają wpływu na dalszy przebieg rozgrywki. Jednak dobrze jest zagrać kilka razy, by sprawdzić czym się różni gra drużyną dobrą i złą. Grę zakończyć też możemy na kilka wariantów: możemy przyłączyć się do sił zła, możemy pokonać Zuggtmoy za pomocą Kuli Złotej Śmierci, lub najpierw ją (kulę) zniszczyć i dopiero pokonać osłabionego w ten sposób demona.

    Skoro mowa już o walce, trzeba wspomnieć czym walczymy. Dzięki zaimplementowaniu najnowszych zasad sytemu D&D mamy dostęp do nowych potężnych czarów, choć nie zabraknie takich broni jak miecze, topory, maczugi, łuki, buławy, kusze, itp. To, że możemy awansować "tylko" na 10 poziom było dla mnie wielkim zaskoczeniem, ale trzeba pamiętać, że zdobyte doświadczenie możemy przeznaczać na tworzenie magicznych przedmiotów. Są także zaklęcia, które zabierają nam "zarobione" doświadczenie i w praktyce okazuje się, że dotarcie na 10 poziom nie jest wcale takie łatwe na jakie wyglądało. Co do przeciwników to mamy tu klasyczny zestaw z "Forgotten Realms" + kilka nowości. Do nich można zaliczyć ettiny, gargulce, olbrzymie żaby i kilka innych pomniejszych stworków. Przypominam także (i informuję tych co jeszcze nie wiedzą), że walka w "ToEE" odbywa się w systemie turowym. Po więcej informacji zapraszam do artykułu: "Walka w ToEE czyli D&D 3.5". Radzę zapoznać się z tym artykułem, gdyż walkę w "ToEE" od walki chociażby w "Icewind Dale" różni kilkanaście szczegółów. Na początku (po wielkich bojach stoczonych w "Zapomnianych Krainach") ciężko jest się przyzwyczaić do 'turówki', ale z czasem...

    Czas teraz na kilka zdań podsumowania. "Świątynia Pierwotnego Zła" nie przynosi takich rewelacji jakich się na początku spodziewano, ale moim zdaniem jest godnym następcą gier ze stajni "Black Isle Studios". Na plusy gry można zaliczyć to, co znajduje się w pudełku, oczywiście fabułę i implementację najnowszych zasad D&D, dodatkowo bronie. Minusy to konieczność grania na koncie admina, gra jest dość krótka i chyba tyle. Walkę w systemie turowym do plusów, czy do minusów zaliczyć będzie musiał sobie każdy sam, choć ja preferuję walkę w czasie rzeczywistym. W każdym razie gra jest na pewno ciekawa i jeżeli jesteś fanem gier tego rodzaju to prędzej czy później "Świątynia" powinna znaleźć się i w Twoim domu.




    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 16 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Carly
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 01.10.2006 o 21:37  

    No cóż, krótka i treściwa recenzja.
    Może trochę niepotrzebny ten fragment o Kuli Złotej Śmierci. Wybór dojścia postaci do punktu docelowego jest rzeczywiście koszmarny. Stawiam 5.

    Aldarion
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 20.04.2007 o 9:43  

    Ja podchodziłem do tej gry 4 razy i prawie od razu po instalacji miałem dość tej gry :) Dopiero przy 5 podejściu gra wciągnęła mnie na dłużej.

    Throttle
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 23.04.2007 o 9:13  

    No jest pare denerwujących bugów, ale jak się obcyka mechanizmy, to gra się świetnie. A walki w systemie turowym to naprawdę fajna rzecz :-)

    Aldarion
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 13.05.2007 o 20:37  

    Jak dla mnie to ta gra jest co najmniej dziwna. Wolę BG II ale bez dodatku. Ale to nie zmienia faktu, że Świątynia nie jest wcale taka zła.

    JanKtoś
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 12.06.2007 o 9:25  

    Recenzja w porządku, bez większych niedoróbek. Można by troszkę bardziej przybliżyć fabułę, skoro napisano o Kuli. W gierkę jeszcze nie grałem, czekam aż ją dostanę... już niedługo... :) Zapowiada się smakowicie (dla mnie, w karzdym razie... ;P)

    Aldarion
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 07.09.2007 o 1:36  

    Nie ciesz się tak bo gra nie powala na kolana aczkolwiek można w nią trochę pograć jak niema się nic innego pod ręką.

    marko74
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 10.09.2007 o 8:51  

    Aż się wierzyc nie chce, że twórcy gry napracowali się na silnikiem, grafiką itd. i stworzyli grę tak krótką... Zanim sie porządnie rozbujasz - koniec. Lokalizacje "na otwartej przestrzeni" można policzyć na palcach jednej ręki, jedyną dłuższą "w lochach" jest sama Świątynia. System D&D 3.5 uważam za ciekawy - możliwość zaatakowania przez przeciwnika obok którego sie przechodzi, ograniczona czasowo możliwość ruchu itp. sprawiają że trzeba trochę bardziej uważać niż np. w BG. Z drugiej strony zdecydowanie brak mocniejszych przeciwników - praktycznie wiekszość walk polega na waleniu mieczem - kto kogo. Mam jeszcze kilka tego typu krytycznych uwag. Na plus zaliczyłbym: ciekawa grafika, schematy rozwoju postaci ( choć te jakby na wyrost, bo zanim porządnie postać rozwiniesz - gra się kończy ). Niedługo skończę grę, i mam wrażenie jakbym grał w dłuższe demo, a nie w pełną wersję. I nieodparte wrażenie, że czegoś tej grze brakuje...

    Koristo
     

    Wędrowiec
    Temat:
    Dodany: 31.05.2008 o 12:33  

    po co tyle uwag??

     

    Mieszkaniec | Komentarzy: 9
    Temat: ta gra jest krótka? No cuż ...
    Dodany: 04.09.2008 o 10:34  

    ta gra jest krótka? No cuż najpierw BG i BG2 a potem zobaczę tą świątynię... ,fakt, że instalowałem tą grę ale tylko zainstalowałem gdy zobaczyłem portrety... no to (moim zdaniem) powinien być kolejny minus, qurcze a w cd action zapowiadała się ta gra całkiem nieźle:). Co Icewind i dodatki to gra suuuper, 2wujka juz troche skopana...

      
     

    Mieszkaniec | Komentarzy: 15
    Temat: ŚPZ vs IWD
    Dodany: 29.12.2008 o 17:17  

    A mi się wydaje źe światynia jest ciekawsza od lodowego wichru

    Kamcio
     

    Wędrowiec
    Temat: bede dzis mial
    Dodany: 31.12.2009 o 9:00  

    bede dzis mial

    krytyk
     

    Wędrowiec
    Temat: Niestety, to najgorszy RPG ...
    Dodany: 12.08.2010 o 3:11  

    Niestety, to najgorszy RPG w jaki grałem, znaczy się z tych RPG z górnej półki. Podstawowa wada to niewielki świat, w porównaniu z Neveriwnterami czy Falloutami czy tam znowu Baldurgatemi ta gra jest poprosty śmiesznie mała i krótka. Przez większość czasu spędzonego w grze nie ma co robić tylko przeć naprzód by rozwiązać wątek główny.

    Teyeris
     

    Wędrowiec
    Temat: Szacun dla gry za grafikę, ...
    Dodany: 23.05.2011 o 21:52  

    Szacun dla gry za grafikę, która pamiętam mi się podobała. Szacun za system walki, bo według mnie kapitalny, dużo bardziej taktyczny i wymagający myślenia niż w BG, które ubóstwiam. Ale coś mnie w tej grze odstrasza, teraz już nie pamiętam co, ale wiem, że przez to gra mi się nudziła. Aha wiem, totalny brak przedmiotów!

     

    Obywatel Insimilionu | Komentarzy: 23
    Temat: Arcydzieło komputerowego RP...
    Dodany: 06.06.2011 o 19:02  

    Arcydzieło komputerowego RPG, z prostą fabułą, ale świetną mechaniką, rewelacyjnym systemem walki i wysokim poziomem trudności.

    Skryy
     

    Wędrowiec
    Temat: grałem w te gre dawno i prz...
    Dodany: 02.12.2011 o 14:21  

    grałem w te gre dawno i przez długi czas szukałem sposobu aby udać sie do następnej planszy ... Gra jest pod każdym względem arcydziełem, poza fabułą ... Wszystko co było na powierzchni było wciągające, a nie było tego wiele :/ Gdy wszedłem do świątyni i tylko schodziłem i schodziłem na dół słuchając ten nudnej muzyczki porzuciłem gierke ... a szkoda że fabuła tak krótka ...

    gracz8569
     

    Wędrowiec
    Temat: Ja znalazłem dodatek który ...
    Dodany: 19.06.2012 o 23:01  

    Ja znalazłem dodatek który powiększą tę grę można powiedzieć podwójnie. Jest więcej przedmiotów, dwa razy więcej zaklec a max lvl to 20. Z tym dodatkiem naprawdę można się nacieszyć tą grą.



    Ten artykuł skomentowano 16 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw