Wieść

The Bard's Tale IV - sukces na Kickstarterze

12.07.2015 o 18:48 / Dodał: Ingmar

Drugiego czerwca ekipa z inXile Entertainment odpaliła na Kickstarterze nową kampanię crowdfundingową. Z okazji trzydziestolecia serii rozpoczęła się zbiórka, mająca doprowadzić do wydania The Bard's Tale IV. W ten weekend akcja dobiegła końca. Łączna uzbierana kwota osiągnęła pułap 1,519,680 dolarów, co przekroczyło początkowe założenia o ponad 250 tysięcy. W październiku 2017 roku powinniśmy otrzymać ukończoną grę.

Założycielem inXile Entertainment jest Brian Fargo, jedna z legendarnych postaci w naszej branży. Studio przez długie lata borykało się z kłopotami finansowymi. Przed podbojem Kickstartera wydali jedynie dwie ważne gry: The Bard's Tale: Opowieść Barda (2004) oraz Hunted: The Demon's Forge (2011). Potem nastała złota era crowdfundingu. To już trzeci projekt, na który studio zdobyło budżet za pośrednictwem Kickstartera. Pierwszym był Westland 2: premiera odbyła się w 2014 roku, a w najbliższych tygodniach mamy otrzymać poprawione wydanie Director's Cut. Drugi projekt to Torment: Tides of Numenera, na którego premierę nadal czekamy. Prace nad sequelem kultowego Planescape: Torment muszą już dobiegać końca, skoro studio Briana Fargo zdecydowało się na odpalenie nowej zbiórki. Pomówmy zatem o The Bard's Tale IV.

Numeracja serii jest dość skomplikowana. Oryginalny Bard's Tale trafił na rynek w 1985 roku. W 1986 otrzymaliśmy jego sequel, o podtytule The Destiny Knight. W 1988 serię domknęła część trzecia, czyli Thief of Fate. Na długie lata mogliśmy zapomnieć o tych klasycznych RPG-ach, gdy nagle w 2004 roku pojawił się spin off, The Bard's Tale: Opowieść Barda. Humorystyczny action RPG, przedstawiający zmagania tytułowego Barda z resztą świata. Mamy w Twierdzy dział dedykowany grze, nie ma więc sensu jej szerzej przedstawiać.

Teraz rozpoczęły się prace nad The Bard's Tale IV, który poprzez zachowaną numerację odwołuje się raczej do dziedzictwa gier z poprzedniego wieku niż tego pełnego akcji i humoru spin offa. Co to w zasadzie znaczy? Trudno powiedzieć. W latach osiemdziesiątych nieco inaczej robiło się gry niż obecnie. Były mniejsze budżety, ograniczenia techniczne, inna struktura rynku. Po tym, co dotąd zobaczyliśmy, trzeba powiedzieć, że "czwórka" raczej nie przypomina pozostałych osłon starej trylogii. Zresztą, najlepiej zobaczyć ją w akcji, na trailerze.

Wygląda to inaczej niż Wasteland 2 czy Numenera, prawda? Do produkcji dwóch wcześniejszych gier inXile wykorzystało silnik Unity. Tym razem oglądamy produkcję, za którą stoi potężna technologia Unreal Engine 4. Bogate poszycie roślinne, zaawansowane efekty świetlne, realistyczna woda, jednym słowem: oglądamy graficzne wodotryski. Prezentuje się to nieźle i chyba przesądza o losie produkcji: to gra dedykowana szerszej publiczności, co zresztą jest niezłym nawiązaniem do starych tytułów. Gry z serii The Bard's Tale to były dungeon crawlery: wchodziliśmy do lochów, by ubijać potwory.

Wydaje się, że inXile postanowił przygotować grę, która może sprzedać się nowoczesnej, zachodniej publiczności, czyli takiej, która grywa zwykle na konsolach i oczekuje silnych doznań wizualnych. Czy to źle? Nie, myślę, że to dobra wiadomość. Ich ostatni flirt z graniem na konsolach dał nam Hunted: The Demon's Forge, czyli produkcję, która nie była może specjalnie ambitna, ale oferowała bardzo przyjemny, dynamiczny model rozgrywki. Myślę, że otrzymamy produkcję, która będzie przypominać Opowieść Barda z 2004 roku. Na ekranach zobaczymy sporo machania żelastwem, magicznych wybuchów i lochów wypełnionych hordami potworów. Oczywiście, to tylko spekulacja, bo o grze wiemy dosyć mało.

Premiera The Bard's Tale IV przewidziana jest na październik 2017 roku. Na tę chwilę wiemy, że gra trafi na komputery PC (Windows / Mac / Linux,) i że będzie dostępna do ściągnięcia na Steamie i GOG-u. Myślę, że powstanie również port na konsole obecnej generacji: PlayStation 4 oraz Xbox One.