Baldur's Gate » NPC
Yeslick
Zapytany o przeszłość, Yeslick cicho wspomniał, że niegdyś był członkiem krasnoludzkiego klanu Orothiar. Przez pokolenia wydobywali oni rudę żelaza z kopalni, która była ich domem, a która znajdowała się w sercu kniei Otulisko. Jakieś sto lat temu zdarzyło się nieszczęście. Krasnoludy - mimo że są wspaniałymi górnikami - czasem również popełniają błędy. Podczas zagłębiania się coraz dalej natrafili na podziemną rzekę, której wody zalały niemal całą kopalnię, wybijając prawie wszystkich członków klanu. Yeslick jako jeden z niewielu przetrwał i wyruszył do Sembii, by rozpocząć nowe życie. Poznań Rieltara, członka Żelaznego Tronu, który wynajął go jako osobistego kowala. Po pewnym czasie zaprzyjaźnili się i Yeslick opowiedział o swej przeszłości. To był błąd, bowiem Rieltar wykorzystał zdobyte informacje do stworzenia planu ekspansji Żelaznego Tronu na Wybrzeże Mieczy. Fałszywy przyjaciel zdradził Yeslicka i zmusił go do wyjawienia lokalizacji kopalni, jednocześnie więżąc go, by nikomu już o tym nie powiedział. Teraz krasnolud pragnie tylko naprawić zło, do którego się przyczynił wyjawiając lokalizację kopalni swych przodków.
Statystyki :
- Płeć - Mężczyzna
- Rasa - Krasnolud
- Klasa - Wojownik/Kapłan
- Charakter - Praworządny Dobry
Cechy :
- Siła - 15
- Zręczność - 12
- Kondycja - 17
- Inteligencja - 7
- Mądrość - 16
- Charyzma - 10
Miejsce :
Lokacja nr 1800 - drugi poziom kopalnii w Kniei Otulisko.
Opinia :
Yeslick jest bardzo podobną postacią do Jaheiry. Ma dużą ilość PŻ, dzięki wysokiej kondycji, dobrze radzi sobie w zwarciu i jest bardzo dobrym kapłanem. W dodatku ma bardzo przydatną zdolność specjalną - może raz dziennie rzucić rozproszenie magii. Jedynym jego minusem jest to, że możemy go przyłączyć dopiero w 4 rozdziale, ale i tak polecam tego krasnoluda!
Zalety :
- Dobry uzdrowiciel
- Niezły w zwarciu
- Wysoka kondycja
- Raz dziennie może rzucić Rozproszenie Magii
Wady :
- Możemy go przyłączyć dopiero w IV rozdziale
- Niska zręczność
Ocena ogólna : 8 / 10
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 17 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
Yeslick jest zarąbisty. Świetnie walczy i jako kapłan się sprawdza. Dałem mu grimuar zwiekszający kondychę by miał więcej hp-ków i jest git. Może rzucać na siebie "przywołanie boskiej mocy" dzięki czemu zwiększa sobie pierwsze 3 cechy i naparza nieziemsko. Był on u mnie drugą i ostatnią postacią walczącą w zwarciu. Leczył też, ale rzadko. Jego czary wybierałem głównie w kierunku wzamcniania go. Ocena - 9/10.
Yeslick jest zarąbisty. Świetnie walczy i jako kapłan się sprawdza. Dałem mu grimuar zwiekszający kondychę by miał więcej hp-ków i jest git. Może rzucać na siebie "przywołanie boskiej mocy" dzięki czemu zwiększa sobie pierwsze 3 cechy i naparza nieziemsko. Był on u mnie drugą i ostatnią postacią walczącą w zwarciu. Leczył też, ale rzadko. Jego czary wybierałem głównie w kierunku wzamcniania go. Ocena - 9/10.
Wiesz zwiększenie kapłanowi kondycji z 17 do 18 nic nie daje bo tylko wojownicy otrzymują zwiększone premie w zakresach 17~18 toteż zmarnowałeś grimuar.
A co do przywołania to każdy kapłan to ma więc ocenianie go pod względem czarów jest bezsensowne.Ogólnie dobra mądrość i kondycja plus nienajgorsza siła.Ale wolę branwem bo dołączam ją dużo wcześniej.
Wiesz zwiększenie kapłanowi kondycji z 17 do 18 nic nie daje bo tylko wojownicy otrzymują zwiększone premie w zakresach 17~18 toteż zmarnowałeś grimuar.
A co do przywołania to każdy kapłan to ma więc ocenianie go pod względem czarów jest bezsensowne.Ogólnie dobra mądrość i kondycja plus nienajgorsza siła.Ale wolę branwem bo dołączam ją dużo wcześniej.
Kocham się w Yeslicku i trzymam nad łóżkiem jego plakat. Ma taki męski zarost.. :D
Yeslick jest w pytkę. Nie prawi żadnych głupot, jak Jaheira i Branwen, ogólnie ma fajne teksty, do tego świetnie naparza u sprawdza się jako kapłan. Git.
Kocham się w Yeslicku i trzymam nad łóżkiem jego plakat. Ma taki męski zarost.. :D
Yeslick jest w pytkę. Nie prawi żadnych głupot, jak Jaheira i Branwen, ogólnie ma fajne teksty, do tego świetnie naparza u sprawdza się jako kapłan. Git.
Wcale nie zmarnowałem grimuaru. Yeslick awansuje równiez jako wojownik wiec 18 kondycji daje pewna róznicę. Mój Bohater miał wystarczajacą kondycję, grimuaru nie dam Edwinowi czy Imoen, Coranowi tez sie nie przyda (wszystkich ich mialem w druzynie), wiec zostaje tylko Yeslic.
Wcale nie zmarnowałem grimuaru. Yeslick awansuje równiez jako wojownik wiec 18 kondycji daje pewna róznicę. Mój Bohater miał wystarczajacą kondycję, grimuaru nie dam Edwinowi czy Imoen, Coranowi tez sie nie przyda (wszystkich ich mialem w druzynie), wiec zostaje tylko Yeslic.
Yeslick - lepszy tank niż Branwen, ale gorszy healer (wolniej awansuje = mniej czarów). Po prostu kwestia gustu.
Yeslick - lepszy tank niż Branwen, ale gorszy healer (wolniej awansuje = mniej czarów). Po prostu kwestia gustu.
W "jedynce" generalnie opłaca się brac dwuklasowców/wieloklasowców, bo mają ostatecznie niewiele niższy poziom niż jednoklasowcy, a przy tym dużo umiejętności. Yeslick jest dobry i często go biorę.
W "jedynce" generalnie opłaca się brac dwuklasowców/wieloklasowców, bo mają ostatecznie niewiele niższy poziom niż jednoklasowcy, a przy tym dużo umiejętności. Yeslick jest dobry i często go biorę.
Yeslic jest świetny. Jako wojownik sie sprawdza, a jak za bardzo oberwie to go cofam i wtedy naparza z czarów.
Yeslic jest świetny. Jako wojownik sie sprawdza, a jak za bardzo oberwie to go cofam i wtedy naparza z czarów.
Nie ma chyba bardziej klimatycznego powiązania jak dla mnie niż krasnal Wojownik/Kleryk. Yeslick wymiata pod każdym względem, dobry z młotkiem w pierwszej linii, dobrze czaruje i nawet z procy postrzela xD Jak na moje to najlepszy Kapłan w grze :-)
Nie ma chyba bardziej klimatycznego powiązania jak dla mnie niż krasnal Wojownik/Kleryk. Yeslick wymiata pod każdym względem, dobry z młotkiem w pierwszej linii, dobrze czaruje i nawet z procy postrzela xD Jak na moje to najlepszy Kapłan w grze :-)
Tożto postać doskonała. Umie sie bić wręcz i na odległość (procą), umie czarować, leczyć, teksty ma chyba niezawadzające nikomu i lubi kłócić sie z Kagainem, co w sumie im obu dobrze wychodzi. Daję 9, bo te wady kują w oczy (tak późno go sie przyłącza ;( i ma słabą KP).
Tożto postać doskonała. Umie sie bić wręcz i na odległość (procą), umie czarować, leczyć, teksty ma chyba niezawadzające nikomu i lubi kłócić sie z Kagainem, co w sumie im obu dobrze wychodzi. Daję 9, bo te wady kują w oczy (tak późno go sie przyłącza ;( i ma słabą KP).
Szkod,że Yeslick nie jest jednoklasowcem(klasa wojownika i tak nic mu nie daje, może i bez tej klasy używać dobrych zbroi i i tak nie może używać każdego orąża jak wojak) ale pomimo taj wady i tak go lubię i polecam do dobrych drużyn
Szkod,że Yeslick nie jest jednoklasowcem(klasa wojownika i tak nic mu nie daje, może i bez tej klasy używać dobrych zbroi i i tak nie może używać każdego orąża jak wojak) ale pomimo taj wady i tak go lubię i polecam do dobrych drużyn
Daje mu dodatkowy atak, DUŻO większe trako, większe obrażenia, więcej punktów życia... Faktycznie, nic nie daje ^^
Daje mu dodatkowy atak, DUŻO większe trako, większe obrażenia, więcej punktów życia... Faktycznie, nic nie daje ^^
Ale przez to wolniej awansuje, a kapłan i tak z taką kondycja ma dużo życia,albo też Jaheira w bg 2: jest wojem druidem i pomimo wielkiej kondycji na początku gry ma marne 51 pkt życia i co to ma być??? jako czysty druid z kondycją 17 miałaby o wiele więcej PŻ niż w żeczywistości ********************************
Ale przez to wolniej awansuje, a kapłan i tak z taką kondycja ma dużo życia,albo też Jaheira w bg 2: jest wojem druidem i pomimo wielkiej kondycji na początku gry ma marne 51 pkt życia i co to ma być??? jako czysty druid z kondycją 17 miałaby o wiele więcej PŻ niż w żeczywistości ********************************
"Jeslikowi" warto dopakować grimuarami Mądrość = dodatkowe sloty na czary kapłańskie. Grimuary w grze są 3y, więc 2 warto dać krasnoludowi i z 18 Mądrości będzie pełnowartościowym wymiatającym kapłanem. Fantastyczny npc.
"Jeslikowi" warto dopakować grimuarami Mądrość = dodatkowe sloty na czary kapłańskie. Grimuary w grze są 3y, więc 2 warto dać krasnoludowi i z 18 Mądrości będzie pełnowartościowym wymiatającym kapłanem. Fantastyczny npc.
Yeslick jest istnie niesamowity. A Niską zręczność da się wyleczyć Rękawicami zręcznośći z Twierdzy Gnolli.
Yeslick jest istnie niesamowity. A Niską zręczność da się wyleczyć Rękawicami zręcznośći z Twierdzy Gnolli.
Yeslick to całkiem dobry npc.
Zalety to np. rozproszenie magii 1 dziennie, dobra mądrość oraz siła i wysoka kondycja, lecz posiada wady takie jak słabiutka zręczność i przyłączenie dopiero w Knieji Otulisko
Moja ocena 7/10
Yeslick to całkiem dobry npc.
Zalety to np. rozproszenie magii 1 dziennie, dobra mądrość oraz siła i wysoka kondycja, lecz posiada wady takie jak słabiutka zręczność i przyłączenie dopiero w Knieji Otulisko
Moja ocena 7/10
Zdecydowanie lepszy jest Kagain ;] Kagain i jego teksty, klimatyczność i jeszcze świetnie sb radzi w walce... Po prostu rozwala yeslicka na strzępy.
Zdecydowanie lepszy jest Kagain ;] Kagain i jego teksty, klimatyczność i jeszcze świetnie sb radzi w walce... Po prostu rozwala yeslicka na strzępy.
Jeśli ktoś nie lubi Yelicka, to znaczy, że nie umie nim grać. Rzeczywiście przeciętny wojownik by go rozwalił na łopatki, jeśli nie będzie się korzystać z czarów. Leczyć się, gdy jest się poważnie rannym, przyzywać szkielety, by uniemożliwić wrogowi walkę na dystans i zbić mu co nieco życia. Przywołanie Boskiej Mocy - na tej postaci to cud (no... chyba, że dołożymy jeszcze moją główną postać, też wojownik/kapłan, też krasnolud, kondycha na 20 (regeneracja hp), siła 18, zręczność 17, mądrość 18). Jeśli ktoś się czepia niskiej zręczności - Przywołanie Boskiej Mocy, Korowa skóra i Animacja zmarłego w dodatku z pomocą i psalmem kompletnie tuszuje tą sprawę, tworzy wojownika niemożliwego (prawie) do trafienia, a nawet jak ktoś go trafi, co z tego? Ma tyle hp, że to nic wielkiego. Tu nie chodzi o to, żeby był najlepszym kapłanem, czy najlepszym wojownikiem w drużynie. Tu chodzi o to, by skutecznie połączyć zdolności kapłana i wojownika, zdolnego zareagować, gdy któryś z przyjaciół kona, zdolnego wzmocnić drużynę przed i w trakcie walki i zdolnego siać spustoszenie na polu bitwy. Dodam też, że zazwyczaj czary takie, jak Przywołanie Boskiej Mocy jest bezużyteczne, jeśli je rzuca zwykły kapłan. Kiedy natomiast Kapłan/Wojownik... cóż, jest się czego bać.
Jeśli ktoś nie lubi Yelicka, to znaczy, że nie umie nim grać. Rzeczywiście przeciętny wojownik by go rozwalił na łopatki, jeśli nie będzie się korzystać z czarów. Leczyć się, gdy jest się poważnie rannym, przyzywać szkielety, by uniemożliwić wrogowi walkę na dystans i zbić mu co nieco życia. Przywołanie Boskiej Mocy - na tej postaci to cud (no... chyba, że dołożymy jeszcze moją główną postać, też wojownik/kapłan, też krasnolud, kondycha na 20 (regeneracja hp), siła 18, zręczność 17, mądrość 18). Jeśli ktoś się czepia niskiej zręczności - Przywołanie Boskiej Mocy, Korowa skóra i Animacja zmarłego w dodatku z pomocą i psalmem kompletnie tuszuje tą sprawę, tworzy wojownika niemożliwego (prawie) do trafienia, a nawet jak ktoś go trafi, co z tego? Ma tyle hp, że to nic wielkiego. Tu nie chodzi o to, żeby był najlepszym kapłanem, czy najlepszym wojownikiem w drużynie. Tu chodzi o to, by skutecznie połączyć zdolności kapłana i wojownika, zdolnego zareagować, gdy któryś z przyjaciół kona, zdolnego wzmocnić drużynę przed i w trakcie walki i zdolnego siać spustoszenie na polu bitwy. Dodam też, że zazwyczaj czary takie, jak Przywołanie Boskiej Mocy jest bezużyteczne, jeśli je rzuca zwykły kapłan. Kiedy natomiast Kapłan/Wojownik... cóż, jest się czego bać.
Ten artykuł skomentowano 17 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.