Kultura Alienaży
“Alienaże istnieją tak długo jak elfowie i shemowie żyli na tych samych ziemiach. Mówi się, że w Val Royeaux żyje dziesięć tysięcy elfów na powierzchni nie większej niż rynek Denerima. Przypuszcza się, że mury są tak wysokie, że światło słoneczne nie sięga tam aż do południa.
Ale nie bądź pochopny - nie obalaj murów i nie wzniecaj walk ze strażnikami. Trzymają więcej ludzi poza miastem niż w środku. Wiesz, nie musimy tu mieszkać. Czasami niektóre rodziny mają szczęście; kupią dom w dokach lub na obrzeżach. Jeśli im się uda, wrócą do Alienażu po tym, jak rabusie spalą ich domy. Jak nie, pójdą do dzielnicy biedoty.
Jesteśmy tutaj jak rodzina. Opiekujemy się sobą nawzajem. Robimy, co możemy, aby pamiętać stare zwyczaje. Płaskouchy, które stąd odeszły, utknęły. Nigdy nie będą ludźmi, a odchodząc, odrzucili także bycie elfem. Więc dokąd ich to doprowadzi? Donikąd.”
Sarethia,
Starsza Alienażu Lothering
Polityka Ferelden
“Naszym sąsiadom Fereleden może się wydawać kompletnie chaotycznym miejscem. W odróżnieniu od innych monarchii, władza nie „pochodzi” od tronu. Wyrosła ona raczej ze wsparcia właścicieli majątków.Każdy z nich wybiera pana i przysięga lojalność. Zazwyczaj ta decyzja jest dyktowana bliskością ziem z zamkiem zwierzchnika, gdyż rzadko jest wartym zachodu, aby płacić za utrzymanie żołnierzy, którzy nie zdążą przybyć na czas, aby obronić majątek. Przeważnie każde pokolenie wiąże swój los z tym samym panem, co ojcowie, ale sprawy mogą się zmienić, co też się nieraz dzieje. Żadne formalne przyrzeczenia nie są składane, i nie jest niespotykane, zwłaszcza w drażliwej centralnej części Bannorn, że władcy zwabiają lenników z ich ziem do swoich, a takowe praktyki nieuchronnie rozpoczynają stosunki lenne, które mogą przetrwać wieki.Teyrni wyrośli spośród panów, przywódców wojennych, którzy stali się na tyle potężni, że mogli podporządkować sobie innych. W czasach przed Królem Calenhadem było ich mnóstwo, jednak jemu udało się zredukować ich liczbę do dwóch: Gwarena na południu i Highevera na północy. Oni wciąż mogą wezwać panów na wypadek wojny lub katastrofy i są odpowiedzialni za obronę tych, którzy im przysięgali.Teyrni ustalili panów i przekazali im dowództwo nad strategicznymi fortecami, których nie mogli nadzorować sami. Są ważniejsi od panów, ale nikt nie składa przed nimi przysięgi.Król jest najpotężniejszym z teyrnów. Chociaż Denerim był na początku teyrnirem króla, został zdegradowany do pana, gdyż domeną monarchy jest teraz całe Ferelden. Ale nawet jego władza musi pochodzić od panów.To jest szczególnie widoczne podczas Zgromadzeń Lądów, corocznej narady, na której zbierają się szlachcice Ferelden. Utrzymuje się to przez prawie trzy tysiące lat z kilkoma przerwami spowodowanymi Klątwą i inwazjami. Widok króla proszącego i pracującego na rzecz pozyskania „mniejszych” ludzi jest źródłem ciągłego zdziwienia u innych ambasadorów.”
Siostra Petrine, uczona Pieśni
Fragment „Ferelden: Folklor i Historia”
Ważność Psów
“Jestem wielokrotnie proszony podczas moich podróży do obcych ziem o wytłumaczenie wszechobecności psów w Ferelden. W każdym cywilizowanym zakątku Thedas uważny obserwator zauważy psy podczas takich czynności jak: polowania, pilnowanie stodół i magazynów przed robactwem, wypasanie zwierząt, obrona domów. To oczywiste, że Fereldanie szanują pracę, którą te psy wykonują. I prawdopodobnie powodu tego można doszukiwać się w mitologii.
Hafter, pierwszy człowiek mianowany teyrnem, był bohaterem, który zjednoczył naszych przodków Alamarri, aby wypchnąć pomiot ciemności drugiej fali Klątwy. Był także rzekomo synem wilkołaka. Być może wzięło się to z pewnego rodzaju odzwierciedlenia jego temperamentu, lub po prostu chciano stworzyć legendę wielkiego człowieka - potężniejszego niż był za życia - ale więcej niż połowa szlachetnych rodzin Fereldenu przypisuje sobie, że to ich przodek. Ponieważ tak wielu ludzi wierzy, że są spokrewnieni z wilkami, tylko dobrymi manierami jest bycie uprzejmym dla potomków.”
Brat Genitivi,
Fragment „W Pościgu za Wiedzą: Podróżnicy Pieśni Nauki”