Logowanie
Szukaj
InsiSocial
Opcje
Wrota
Felietony
Nie lubię elfów
| Gry wideo » Felietony » Felietony | |
| Autor: Marzycielka | |
| Utworzono: 30.04.2011 | |
| Aktualizacja: 22.09.2011 | |
Pomysłodawcy obdarowali je hojnym zbiorem zalet, dzięki którym ludzie wypadają przy nich pospolicie i nieciekawie. Właśnie tak, znudziliśmy się sobie! Elfy - mroczne, leśne, skrzydlate, czy jeszcze inne - mają najwięcej oddanych fanów spośród „podstawowych” ras. Ja jednak ich nie znoszę, a ten krótki artykuł ma na celu uzasadnić moją opinię. I nie chodzi mi o drobnostki takie jak wygląd, ale o to, czym elfy są z założenia: czymś lepszym od ludzi, jak przystało na istoty z marzeń.
Po pierwsze – elfy są zawsze piękne. A przynajmniej przedstawiane są tak, jak autor postrzega piękno. Wiadomo, mamy dość swoich ludzkich niedoskonałości i elfy pozwalają nam odpocząć od pryszczatej cery, krzywego nosa i fałdek na boczkach, o których wolimy nie wspominać. Wczuwając się w elfa chociażby poprzez grę, można wreszcie się odprężyć: jednak dobrze, że oceniamy się nawzajem po wyglądzie, w końcu wyglądam bosko!
Druga sprawa. Zmiana partnerów u elfów jest przyjęta za absolutną normalność, a nazbierana po drodze gromadka dzieci, każde z kimś innym, nikogo nie dziwi ani nie oburza. Dla mnie ta naiwna „legalizacja” wolnych związków jest równie śmieszna, jak ta głoszona przez hippisów. Najwygodniej przecież dorobić teorię do tego, co dla nas wygodne, żeby nie tylko pozwalać sobie na to, ale bez wyrzutów sumienia. Nic, tylko zostać elfem!
Ale poczekajcie, elfy mają coś na swoją obronę! Nie, one się wcale nie puszczają, tak tylko przedłużają gatunek, ponieważ to konieczne. Za to kochać potrafią tak nieskazitelnie, że się to ludziom nawet w głowie nie mieści - w tym miejscu ośmielam się parafrazować Xana, postać z moda BG2. Czytając właśnie jego wypowiedzi, zrobiło mi się przykro i postanowiłam napisać ten artykuł. Wynikało z nich, że kiedy elfy się zakochają, powstaje pomiędzy nimi Więź, coś niesamowicie niezłomnego i trwającego już na wieki. Tylko że skoro elfy żyją setki lat, czy uczucie nie wywietrzeje? Otóż nie, rasa została wyposażona w zdolność odświeżania wrażeń i wspomnień, dzięki czemu namiętność nie słabnie. Brzmi naprawdę pięknie, tylko że kiedy wyjdę z fantastycznego świata i pomyślę, że to właśnie jest idealizacja miłości, muszę ją skrytykować. W porównaniu z elfimi uczuciami, ludzkie okazują się słabe i krótkotrwałe, a ponadto interesowne (Xan podkreśla małżeństwa z rozsądku, które elfom się nigdy nie przydarzają! One kochają czysto, bezinteresownie, a do tego gorliwiej niż Werter!). Czy taka miłość jest rzeczywiście lepsza od tej zwykłej? Moim zdaniem cenniejsze są związki, które trudniej uzyskać i utrzymać, a nie takie, jakie nam „rasowa zdolność” sama odnowi i upiększy, dorzucając do tego dokument gwarancji na paręset lat. Akurat ta idealizacja komuś marnie wyszła.
Właśnie, następna sprawa: długowieczność. Każdy z nas chciałby mieć dwadzieścia-parę lat, najlepiej od przedszkola do emerytury! Inne etapy życia nie wydają się równie atrakcyjne. Właśnie dlatego elfom podarowano wieczną młodość, przedłużoną na setki lat, bo komu wystarczyłoby to nasze nędzne statystyczne osiemdziesiąt-coś? Pomijając, że akcja dzieje się zwykle w średniowieczu, kiedy żyło się do… trzydziestki? Twórcy i wielbiciele elfów są przerażeni zmarszczkami, chorobami i trzeszczeniem w stawach… a śmierć? Brr! Wyłącznie bohaterska i estetyczna, w bitwie. Naturalna absolutnie nie, bo kto to widział, żeby nasz piękny elf majaczył, paprał się w chorobliwym śluzie albo dostawał zawału? Nie wypada. Nie dość, że źle wygląda, to aż strach myśleć, że nam się to może przytrafić, więc dodajmy elfom kolejny przywilej. Podobno elfy umierają z własnej woli, usypiają sobie, kiedy im się świat znudzi (była mowa o jakimś narastającym dźwięczeniu w uszach) i przechodzą do krainy szczęśliwości, gdzie im jeszcze wygodniej, niż na ziemi…
Żenujące. Właśnie dlatego, że elfy wyprano ze wszystkiego, co brzydkie, wstydliwe i przykre, została sama słodycz. Słodycz, niestety bardzo mdła, bo bez porównania z brzydotą piękno nie istnieje. Moment! Mamy porównanie: to ludzie są tu brzydotą!
Kto wyniósł elfy ponad ludzi, nie znał ludzi. Powinien poczytać trochę literatury poważnej. Albo pożyć! Człowieczeństwo to prawdziwa wartość, a oznacza nic innego, jak niedoskonałość. Elfy powstały z ludzkich kompleksów i marzeń o pięknie, co w sumie ma swoją wartość artystyczną, ale nie popadajmy w przesadę z idealizacją.
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 8 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
Zoler
Wędrowiec
Temat: Marzycielka, dobry artykuł,...
Dodany: 07.05.2011 o 12:21
Marzycielka, dobry artykuł, ale niezbyt się z nim zgadzam.
Gdzie ty masz takie wyidealizowane elfy? Podajesz jeden marny przykład fanowskiego moda. Trochę w fantastyce siedzę, a ze światem w którym wszystkie elfy są idealne się nie spotkałem. Więc gdzie?
U Tolkiena? Zwłaszcza w Hobbicie, czy w Silmarilionie...
U Sapkowskiego? Pratchetta? U kogo ze znanych pisarzy?
Czyli: właśnie kto w fantastyce wyniósł elfy ponad ludzi? Bo o nikim takim nie słyszałem.
(Paolini się nie liczy ;) Eragona traktuję bardziej jak bajkę)
BG
Wędrowiec
Temat: [cytat]Fantastyka to swoist...
Dodany: 07.05.2011 o 15:06
Cytat:
Fantastyka to swoista zabawa w marzenia. Z założenia nie jest górnolotnym gatunkiem, ponieważ bazuje nie na świecie prawdziwym, a takim, jakim chcielibyśmy go mieć. Powstanie rasy elfów uważam za kwintesencję podobnego sposobu myślenia...
Cytat:
....Kto wyniósł elfy ponad ludzi, nie znał ludzi. Powinien poczytać trochę literatury poważnej. Albo pożyć! ...
Na podstawie tych 2 cytatów widać chaos myśli na temat elfów autora.
Jak wiesz postać elfa powstał w epoce romantyzmu, i nie miała takiego charakteru jak w czasach obecnych fantastyki. Rozwój tego zagadnienia (jakim jest "elf") na przestrzeni wieków daję więcej do myślenia niż 3 wypunktowane krytyczne zdania.
Brak logicznej spójności treści tekstu(cytaty -pierwszy o fantastyce, drugi odniesienie do literatury poważne i ich porównaniej) świadczy o tym, że autorka myli fantastykę z obrazem wszystkiego co związane z elfami w grach komputerowych .
trq
Wędrowiec
Temat: wypuścić kobietę z kuchni i...
Dodany: 07.05.2011 o 19:29
wypuścić kobietę z kuchni i masz...
Obywatel Insimilionu
Temat: [cytat]Jak wiesz postać elf...
Dodany: 07.05.2011 o 22:05
- Cytat:
Jak wiesz postać elfa powstał w epoce romantyzmu, i nie miała takiego charakteru jak w czasach obecnych fantastyki. Rozwój tego zagadnienia (jakim jest "elf") na przestrzeni wieków daję więcej do myślenia niż 3 wypunktowane krytyczne zdania.
Lol? A ja, biedny, myślałem, że zaczerpnięto ją przede wszystkim z podań ludowych i mitologii, którymi, swoją drogą, inspirował się romantyzm. Także pewien słynny angielski dramaturg wykorzystywał je, ale w trochę innym charakterze niż obecnie.
Felieton na wyjątkowo niskim poziomie, jeżeli w ogóle można mówić o felietonie. Gdzie przykłady na zaprezentowane stwierdzenia (tytuł i autor), bo opisywanie zjawiska obecnego w literaturze, filmie i grach komputerowych w oparciu o... (!) teksty postaci dodanej do jednej gry przez jakiegoś moda to trochę za mało.
Brak nawet odniesienia do pierwotnego obrazu elfa w mitologii np. germańskiej/nordyckiej.
Teza o elfiej urodzie jest bardzo interesująca. Sugerujesz, iż elfy to wymysł pryszczatych nastolatków. Już sama osoba Tolkiena neguje to założenie.
Co do nieśmiertelności/długowieczności to polecam zapoznać się z kilkoma filmami/książkami/grami, w których bohater zmaga się z tym zjawiskiem. Z reguły więcej w tym przekleństwa niż błogosławieństwa.
Radzę potrenować pisanie felietonów, bo na razie jest słabiuteńko!
"ponieważ bazuje nie na świecie prawdziwym, a takim, jakim chcielibyśmy go mieć" pierwszy błąd. Już to wcześniej zostało powiedzone.
"Właśnie tak, znudziliśmy się sobie!" Nie mów w liczbie mnogiej.
"elfy są z założenia: czymś lepszym od ludzi, jak przystało na istoty z marzeń." Kolejny błąd, jak każda rasa maswoje plusy i minusy.
"Po pierwsze – elfy są zawsze piękne. A przynajmniej przedstawiane są tak, jak autor postrzega piękno." Sama sobie przeczysz. Dla każdego co innego jest piekne więc nie zawsze takie są.
"elfy pozwalają nam odpocząć od pryszczatej cery, krzywego nosa i fałdek na boczkach, o których wolimy nie wspominać." Aż nasuwami się postać znajomego z sesji. Elf ślepy na jedno oko, z wielkim krzywym nosem, bez ręki i uzależniony od kasztanów. Istnieje duże grono osób które nie chce idealizować swoich postaci.
"Druga sprawa. Zmiana partnerów u elfów jest przyjęta za absolutną normalność, a nazbierana po drodze gromadka dzieci, każde z kimś innym, nikogo nie dziwi ani nie oburza." Geez skąd, ześ to wzięła?! XD
"W porównaniu z elfimi uczuciami, ludzkie okazują się słabe i krótkotrwałe" Porównaj sobie długość życia elfa a człowieka. To po pierwsze, po drugie bazujesz tylko i wyłącznie na jednym przykładzie. Po trzecie jeżeli już jesteśmy w FR popatrz na drowy, tak w ogóle nie istnieje coś takiego jak miłość. Więc znowu krytyczne pudło.
"wielbiciele elfów są przerażeni zmarszczkami, chorobami i trzeszczeniem w stawach…" tu mi dnowu przychodzi na myśl to co napisałąm wcześniej o znajomym graczu. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, 80-cio latek biegający z mieczem i zabijający potwory? Jakoś mi to nie pasuję, na starość chyba lepiej osiąść się gdzieś i wieść spokojne życie rozmyślając o swoich przygodach. Oczywiście zdarzają się wyjątki i zdarzyło mi się z takimi spotkać na sesjach.
"Wyłącznie bohaterska i estetyczna, w bitwie." Znajomego zabiła klamka od drzwi. Any questions?
"Podobno elfy umierają z własnej woli, usypiają sobie, kiedy im się świat znudzi [...] i przechodzą do krainy szczęśliwości" No teraz to wymiękłam... tjaaa gdzie jedzą tęczę i kupkają serduszkami. A teraz powiedź mi proszę skad to wzięłaś? Bo nadal nie mogę tego pojąć...
"Właśnie dlatego, że elfy wyprano ze wszystkiego, co brzydkie, wstydliwe i przykre, została sama słodycz." Tja. I znowu najprostszy przykład - DROWY. Typowy drow (a tylko takie osobiście toleruję) nie ma w sobie nic ze słodyczy. Wprawdzie stworzone zostały na zasadzia kontrastu ale przynajmniej są. I w bardzo łądny sposób niszczą wyidealizowany świat. Istnieje mnustwo światów/systemów które mają bardzo podobny schemat.
"Kto wyniósł elfy ponad ludzi, nie znał ludzi." No ale Ty to właśnie robisz.
A i polecam przemyślenie tego co Ci tu napisaliśmy, dogłębne zapoznanie się z tematem i napisanie tego felietonu od nowa.
BG
Wędrowiec
Temat: Nie mieszajmy wyobrażeń i l...
Dodany: 08.05.2011 o 15:00
Nie mieszajmy wyobrażeń i literatury z własnymi emocjami względem takiego czy innego zagadnienia.
Powyższy tekst "Nie lubie elfów" to propaganda iście "fantastycznych" emocji a nie felieton.
Jak w ogóle można mieć emocjonalne krytyczne nastawienie względem zmyślonej postaci,zagadnienia jakim jest np. elf.
Toż elf, krasnal czy też np. trol, to termin mający wartość artystyczną, bo przecież literatura jest sztuką. I
W związku z powyższym umieszczenie tekstu w dziale uważać należy za błąd. Sugerowałbym przenieść tekst do działu BG lub BGII- Mody- Xan i reszta elfów.
Ten artykuł skomentowano 8 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.