Zapewne większość z was grała w Gothica i może się poszczycić znajomością fabuły, świata czy choćby występujących w grze NPC. O wielu z nich możemy dowiedzieć się interesujących rzeczy, poznać ich przeszłość, okoliczności, w jakich trafili do Kolonii i przystąpili do jednego z trzech obozów. Stosunkowo niewiele z kolei, możemy dowiedzieć się o samym Bezimiennym, który mało mówi o swoim dotychczasowym życiu w królestwie Myrtany, a powody, dla których znalazł się w Górniczej Dolinie owiane są mgiełką tajemnicy. Jaki zatem jest ten nasz główny bohater? Poniższy tekst jest właśnie próbą odpowiedzi na to pytanie.
Bezimienny to bardzo enigmatyczna postać. Nie znamy jego przeszłości, ale postępujące wydarzenia odsłaniają nam nieco szczegółów i pozwalają określić jego charakter i podejście do świata, w którym przyszło mu żyć. Jego życie przed wrzuceniem za Barierę jest jednym wielkim znakiem zapytania. Podczas jego rozmowy z Kirgo w Starym Obozie dowiadujemy się jedynie, że ostatnie dwa miesiące w zewnętrznym świecie spędził w ciemnicy, zatem prawdopodobnie:
- nie jest całkiem niewinny, jak niektórzy NPC w grze (np. Lee). Można się jednak domyślać, że popełnił stosunkowo niegroźne przestępstwo. To sprawia, że nasz bohater jest kolejną "ofiarą" w toczącej się wojnie króla Rhobara II z orkami, który w trakcie tych ciężkich czasów zsyła do Kolonii za choćby najmniejsze wykroczenie
- nie posiada żadnych konkretnych wiadomości odnośnie przebiegu wojny
Po zrzuceniu do Górniczej Doliny, Bezimienny początkowo jest bezradny - nie posiada praktycznie żadnych umiejętności związanych z walką czy magią. Brak tychże zdolności, a także porażająca bezpośredniość i arogancja podczas rozmów z mieszkańcami Kolonii mogą sugerować, iż jest on osobą niskiego stanu i nie sprawował żadnej istotnej funkcji przed rozpoczęciem wojny z orkami.
Bohater Gothic'a jest jednak bez wątpienia inteligentną postacią. Potrafi skłonić do działania niemal każdego, nawet takich opornych typów, jak Kharim z Nowego Obozu (którego prowokuje do walki na arenie) czy Nowicjusz Harlok z Obozu Bractwa (którego zmusza, aby zastąpił Ghorima przy ugniataniu ziela). Nie znosi zarozumialców i długiego gadania od rzeczy, o czym możemy się już przekonać podczas początkowego filmiku. Posiada dosyć niepokorną naturę i nie pozwala się np. wykorzystywać Lewusowi na dłuższą metę przy roznoszeniu wody dla Kretów zbierających ryż. Co więcej, z czasem, jak rośnie w siłę, okazuje się również pamiętliwy i odpowiednio mści się na Bullicie za "chrzest wody" czy na Hereku, nasłanemu przez Strażnika Bloodwyna.
Przez całą rozgrywkę Bezimienny daje po sobie poznać, że nie znosi jakichkolwiek ograniczeń i pragnie swobody. Mimo, iż jest "nowy", chce jak najszybciej zniszczyć Barierę i wydostać się z miejsca, do którego trafił, mimo że wydaje się to niemożliwe. Trafnie ujmuje to podczas rozmowy jeden ze starszych Kopaczy, Grimes: "Choćbyś nie wiem jak wysoko piął się w górę, Bariera w końcu i tak cię zatrzyma". Nasz śmiałek jest ambitny i zdeterminowany, nie przepada za posłuszeństwem ani za jakąkolwiek manipulacją z czyjejś strony i nie ma zamiaru zostać Kopaczem czy Kretem. Swoim podejściem może trochę nie pasować do reguł panujących w Starym Obozie, gdzie najważniejsza jest hierarchia i szeroko pojęta lojalność.
W wielu momentach gry wykazuje cięty dowcip, podczas rozmów niejednokrotnie posługuje się sarkazmem, potrafi nawet grozić (jak chociażby podczas targów z Grahamem o mapę do Starej Kopalni). Jego umiejętności perswazji podczas interakcji z ludźmi wszelakiej maści mogą sugerować, iż miał on wcześniej styczność ze światkiem przestępczym i dużo rozmawiał z wieloma typami. Wie, jak wyciągać informacje od różnych osób, wykorzystując ich słabości, kiedy to np. wykorzystuje skłonność Baala Isidro do alkoholu i przekupuje go piwem, aby dostać od niego bagienne ziele. Te "predyspozycje" mogą świadczyć o wykonywaniu zawodu pospolitego zbira lub morskiego pirata. Honor jest u niego rzeczą względną, o ile nie idzie w parze z możliwością zarobienia kilku bryłek rudy. Nie licząc kilku przypadków, takich jak np. zadanie związane z Dusty'm, kiedy to nasz bohater opłaca wspomnianego wyżej Kopacza przy bramie i eskortuje go do Bractwa Śniącego, Bezimienny nie jest bezinteresowny. Jego usługi kosztują (jak prawie każdego w Khorinis), co również oznacza, że szybko asymiluje się i przyswaja reguły panujące w Kolonii. Reguły te można streścić w formule: "Nic za darmo, a jeśli darmo, to gdzieś musi być haczyk". Jego charakter jest na tyle elastyczny, że jest on w stanie zaakceptować i przystąpić do każdego z trzech istniejących obozów, przy czym z żadnym z nich nie identyfikuje się w 100%.
Czy Bezimienny jest ulubieńcem bogów? Całkiem możliwe, gdyż niesamowicie szybko się uczy i awansuje w kolonijnej hierarchii. W przeciągu raptem kilku - kilkunastu dni osiąga to, co innym zajmowało do tej pory miesiące, a nawet lata (sam Diego wspomina o jego niebywałej chłonności umiejętności i zdolności adaptacji, podczas ich spotkania w Kanionie Trolli). Z całą pewnością jest pragmatykiem, nie wierzy w idee wyznawane przez członków sekty i jest gotów bez żadnych skrupułów stawić czoła Śniącemu. Cechuje go odwaga, ale nie głupota czy brak rozwagi - szybko uczy się na błędach (uważnie wychwytuje wszelkie informacje o niebezpiecznych stworzeniach i orkach zamieszkujących Kolonię).
Główny bohater Gothica jest swoistą mieszaniną i kwintesencją wszystkich frakcji funkcjonujących w Górniczej Dolinie. Z obozem na bagnie łączy go wspólne, silne pragnienie wydostania się poza Barierę, co zręcznie podsumowuje Lester: "Nie wyobrażasz sobie, w co jestem w stanie uwierzyć, byleby tylko wydostać się z tego miejsca". Z Nowym Obozem łączy go niezależność i swoboda działania. W Starym Obozie natomiast, respektuje zwartą i silną organizację, co według niego daje duże możliwości (i dochody!). Dlatego właśnie nie jest zupełnym indywidualistą i kiedy tylko ma taką sposobność, próbuje werbować do pomocy kogo się tylko da.
Najbardziej zbliżony jest jednak do poglądów Xardasa, który to dopiero wskazuje mu prawdziwe zagrożenie i możliwość przełamania magicznego jarzma, ciążącego wszystkim skazańcom. Według słów nekromanty, bohater Gothica jest człowiekiem, o którym wspomina proroctwo orków, człowiekiem, który zgodnie z prastarymi manuskryptami na zawsze wypędzi Śniącego z tego świata. Bezimienny zdaje się nie wierzyć w przepowiednie o "Świętym nieprzyjacielu orków", zaprzecza słowom Xardasa i nie chce przyjąć do wiadomości faktu, iż jest przeznaczony do tak wzniosłych celów. Początkowo wydaje się to nie do przyjęcia, lecz z czasem dane jest mu znaleźć legendarny miecz - Uriziel, dzięki któremu zaczyna spełniać dawne proroctwa. Po naładowaniu miecza esencją z magicznej rudy i uzyskaniu potężnej zbroi z tego samego surowca, główny bohater odzyskuje wiarę w możliwość pokonania legendarnego Krushaka, lecz również, co dla niego ważniejsze, w możliwość rozproszenia magicznej bariery i odzyskanie upragnionej swobody.
Wybraniec bogów, pogromca orków i Śniącego, bohater. Jego głównym atutem okazuje się jednak charakter i nietuzinkowa osobowość, które pozwalają mu osiągnąć coś, czego nikt wcześniej nie dokonał - odmienić losy całego królestwa i zostać żywą legendą.
Ale czy na pewno?