Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Gothic • Gothic, gra wiecznie żywa • INSIMILION

    Gothic


    Gothic, gra wiecznie żywa

    Działy gier » Gothic » Varia
    Autor: nouwak
    Utworzono: 30.12.2011
    Aktualizacja: 30.12.2011

    Gothic, gra wiecznie żywa

    Z pewnością wielu kojarzy ten tytuł. Większość zapewne potrafi go utożsamić ze znaną sagą cRPG. Nieco mniej prawdopodobnie zna również perypetie związane z prawem do tej marki i „duchowym spadkobiercą” cyklu czyli Risenem. Nie będę jednak wymagał znajomości takich szczegółów, by zrozumieć ten artykuł.

    Zamierzam bowiem opisać kolejną pozycję, która moim zdaniem zasługuje na tytuł „gry wiecznie żywej” oraz zastanowić się nad jej zaskakująco wysoką popularnością mimo naporu wielu nowych gier z tego gatunku oraz obecności innych kultowych tytułów, z których wymienię tylko Baldur’s Gate. Z pewnością każdy fan cRPG bez trudu dośpiewa sobie pozostałe.

    Zacznijmy więc, tradycyjnie, od pytania: czym jest Gothic? Otóż stanowi on grę cRPG, stworzoną przez niewielkie niemieckie studio Piranha Bytes. Po sukcesie pierwszej części powstała kolejna, również ceniona przez fanów oraz następna i następna. Dociekliwi zapewne zauważyli już, że o dwóch ostatnich nie napisałem, że zostały ciepło przyjęte przez wielbicieli. A to dlatego, że wcale tak nie było. Spotkałem się z wieloma opiniami typu „dla mnie Gothic skończył się na Nocy Kruka” (gwoli ścisłości, jest to dodatek do drugiej części gry).

    Trzecia część, mimo że stworzona przez piranie, jak to żartobliwie mawiają fani, nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Dlaczego? Przyczyny są różne, a każda zależy od poszczególnego człowieka. Głównie zabrakło charakterystycznego dla poprzednich części klimatu, nieco zawiodła mechanika oraz brak głównego wątku fabularnego. Średnia optymalizacja była już tylko gwoździem do trumny. Dodatek, czyli Zmierzch Bogów, jest lepiej znany jako Zmierzch Bugów i nie bez przyczyny. Stworzyli go zupełnie inni twórcy, a do tego popełnili szereg karygodnych błędów. Arcania: Gothic 4 również nie była autorstwa zespołu Piranha Bytes i też nie odpowiadała oczekiwaniom fanów.

    Skoro już mamy za sobą to, co formalnie stanowi część serii, ale czego gracze nie chcą za nią uznać, przejdźmy do elementów, na których opiera się główny temat tego artykułu. Chodzi oczywiście o „jedynkę” i „dwójkę”. Gdy światło dzienne ujrzał Gothic I, było to coś nowego. Świat był w pełni trójwymiarowy, kierowało się jedną postacią, a nie drużyną, a sama gra miała w sobie odpowiedni klimat i fabułę, a do tego „to coś”. Tak, właśnie ten element, który odróżnia gry wybitne od dobrych, tak trudny do uchwycenia i opisania. Kolejna część, a także dodatek, nie wniosły zbyt wiele w kwestii mechaniki, ale utrzymały klimat, wprowadziły ścieżki rozwoju, wiele godzin rozgrywki oraz garść nowych, ciekawych rozwiązań. I choć mówi się, że graficznie stała na tym samym poziomie co poprzedniczka, to trzeba przyznać, że modele były nieco bardziej szczegółowe, a tekstury miały ciut większą rozdzielczość.

    I właśnie te gry, choć mają już swoje lata, wciąż goszczą na dyskach twardych wielu komputerów, a nawet są uruchamiane, by zaspokoić ludzkie pragnienie rozrywki. Dlaczego tak się dzieje? W jednym z moich innych tekstów opisywałem przypadek gry Jedi Outcast. Wskazywałem w nim na tryb multiplayer i zmagania z innymi graczami jako główny czynnik popularności danego tytułu. Jednak ani Gothic, ani żadna z kolejnych części trybu dla wielu graczy nie posiada. Zatem w tym przypadku jest to spowodowane czymś innym.

    Według mnie odpowiedź na to pytanie jest jasna – mody. Tak, zespół Piranha Bytes udostępnił graczom kompletne narzędzia, pozwalające zmienić Gothica nie do poznania. Są to zarówno pełne skrypty, odpowiadające za wszelkie przedmioty, dialogi i misje, a także edytor świata, narzędzia do wyciągania animacji oraz wiele innych. Dzięki temu wsparciu ze strony twórców, fani są w stanie stworzyć praktycznie dowolną przygodę. A to ważny aspekt. Weźmy pod uwagę rodzimego Wiedźmina, do niego twórcy również udostępnili narzędzie zwane D’jinni. Jednak w tym wypadku nadal możemy stworzyć jedynie nowe przygody Geralta, a nie na przykład buntowniczej kurtyzany, która ruszyła w świat ubijać smoki. Przy moddingu Gothica takich ograniczeń nie ma.

    Wiele modyfikacji ogranicza się jedynie do nowej, mniej lub bardziej fascynującej, przygody. Jednak szukając odważnie, możemy natknąć się na stworzone od podstaw wielkie światy, ciekawe rozwiązania skryptowe, całkiem nowe mechanizmy rozgrywki, a nawet zmianę konwencji. Jako ciekawostki mogę wymienić mody zmieniające Gothica w platformówkę, przygodówkę oraz wyścigówkę.

    Jednak nawet jeśli chcemy pozostać przy standardowym cRPG-u, możemy odnaleźć ciekawe pomysły. Jednym z przykładów może być rosyjski mod, który przenosi akcję do współczesności i oddaje nam w ręce typowe karabiny oraz typowy rosyjski humor. Inny z kolei może nas przenieść w realia Gwiezdnych wojen, zmieniając pancerze i przedmioty, byśmy mogli odziać się w szatę Jedi i ruszyć do boju z mieczem świetlnym. Możliwości jest naprawdę sporo, pomysłowych i zdolnych twórców również, dlatego scena modderska tej gry jest wciąż aktywna, mimo upływu wielu lat.

    Jest także druga strona medalu. Gracz, który pobrał odpowiednie narzędzia, w końcu może poczuj się jak twórca. Może wprowadzić do gry dowolne zmiany. Może stworzyć coś niewielkiego, ale całkowicie mu odpowiadającego. I to właśnie ta możliwość stworzenia czegoś własnoręcznie jest tym, co przyciąga wielu do moddingu. Pomaga w tym również tworzona przez cały czas baza tutoriali, dzięki której nowi mogą w miarę bezboleśnie rozpocząć swoje przygody z modyfikacjami.

    Również rodzima scena modderska może się pochwalić własnymi produkcjami. Choć praktycznie jedynym większym modem pozostają Mroczne Tajemnice, to powstało wiele pomniejszych, mniej lub bardziej wartych uwagi, ale jednak. Mogę również zapewnić, że wiem o paru kolejnych modach, w tym jednym dość sporym, która nadal są w trakcie realizacji. Czy doczekamy się ich ukończenia, nie wiem, bo wiadomo, jak to jest z polskimi przedsięwzięciami. Zwrócę jeszcze uwagę na inny ciekawy segment moddingu – tłumaczenie obcojęzycznych modyfikacji.

    Pracy jest tu dużo mniej, bo trzeba tylko przetłumaczyć wszystkie teksty, problemów z czcionką nie ma, bo stworzył ją CD-Project, a wszystko, czego potrzeba, to kilka programów, notatnik lub ew. Word oraz trochę czasu. Wiele zagranicznych modów różnej maści już doczekało się swoich polskich wersji, a nadal istnieją grupy zajmujące się tłumaczeniem kolejnych. Nic więc dziwnego, że gracz pragnący zagrać w rodzimym języku ma spory wybór.

    Właśnie to moim zdaniem stanowi sedno popularności Gothica. Gra jest porządnie zrobiona i wciąga, a wiele dostępnych modów, które wystarczy jedynie pobrać, by móc się nimi cieszyć, dopełnia szczęścia.



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 5 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Aneczka
     

    Wędrowiec
    Temat: Zgadzam się. Gothic to wspa...
    Dodany: 18.02.2012 o 20:30  

    Zgadzam się. Gothic to wspaniała gra a że jestem zagorzałą patriotką to troszkę mnie to boli że jest to niemiecka gra. No ale cóż, kocham tę grę więc nie ma co marudzić.

     

    Mieszkaniec | Komentarzy: 1
    Temat: Aneczka - nic dodac nic ują...
    Dodany: 31.03.2012 o 16:17  

    Aneczka - nic dodac nic ująć, mam identyczne zdanie na ten temat :)

    Rincewind
     

    Wędrowiec
    Temat: ciekawe spojrzenie ale dla ...
    Dodany: 05.05.2012 o 22:28  

    ciekawe spojrzenie ale dla mnie jak najbardziej chybione. właśnie wstrzymałem swoje przygody z drugim wiedźminem a na później odłożyłem Mass Effecta 3 (a jestem fanem jedynki i dwójki) dla niczego innego tylko Gothica właśnie. i nie siedzę tworząc nowe mody. nie tracę czasu na szukanie modów w necie. BO PO CO?!! ta gra jest genialna sama w sobie. powracanie do doznań z nią związanych po paru latach bez grania w nią to nagroda sama w sobie. jak będę chciał wyścigi czy platformówkę zagram w grę na to właśnie zaprojektowaną od podstaw. Gothic to niezapomniana przygoda bezimiennego w górniczej dolinie Khorrinis. tak ją przechodziłem wcześniej, tak przejdę teraz i pewnie jeszcze nie raz w przyszłości. a dwójka jest równie dobra choć jak dla mnie dodatek noc kruka troszkę ją udziwnił za bardzo i jak dla mnie zmniejszył grywalność...

    AarONR
     

    Wędrowiec
    Temat: Rincewind ma rację, jestem...
    Dodany: 10.07.2015 o 8:24  

    Rincewind ma rację, jestem "psychofanem" gothica I i II mam już prawie 30 lat i średnio raz do roku zasiadam przed PC i wchodzę w ten mroczny świat, znam te gry na pamięć ale niezmiennie sprawia mi przyjemność eksploracja świata, walka z przeciwnikami, co do NK to również się zgadzam że parę rzeczy niepotrzebnie zmienili ale mimo to dalej traktuję jako Gothica, III podła kontynuacja ale gra jako taka może być o Arcanii nie wspomnę, szkoda że Risen nie ma polskiego dubbingu ale mimo dobra gra. Poza tym gram tylko w HeroesIII i Wieśka pierwszego... na tych grach opiera się moje dzieciństwo i cała przeszłość związana z grami, nowe produkcje mnie nie interesują... pozdrawiam wszystkich fanów Gothica i życzę Wam by tak jak mi niezmiennie odpalanie tej gry sprawiało wybitną przyjemność i pochłaniało czas doszczętnie, pewnie aż do samej śmierci :)

    łuki
     

    Wędrowiec
    Temat: Klimat, tylko klimat. Modow...
    Dodany: 20.11.2015 o 0:16  

    Klimat, tylko klimat. Modowanie nie ma nic do rzeczy, w tej grze po prostu można się zakochać.



    Ten artykuł skomentowano 5 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw