 | Wiewióry Wydawnictwo: Rebel Rok wydania: 2016 Graczy: 2-4 |
Gdy w oczy zajrzy głód
Cześć, jestem Marysia. Ja i troje moich przyjaciół: Jaś, Madzia oraz Remek poukrywaliśmy orzechy w całym lesie. A ponieważ zima nie odpuszcza, a brzuchy puste, musimy je odszukać. Niby nic trudnego, jednak pamięć u nas zdecydowanie nie słoniowa, no, chyba że wziąć pod uwagę Słonia Trąbalskiego. Dlatego też musimy prosić Cię o pomoc.
Zapraszam do lasu.
Spójrz, to jest nasz las. Znajdziesz w nim niebieskie, czerwone lub żółte kamienie, liście oraz grzyby; to właśnie wśród nich schowaliśmy orzechy. Elementy lasu, nazwiemy je kaflami, są dwustronne i nigdy nie wiadomo, co można pod nimi znaleźć. Jest ich dziewięć, a ułożone są w kwadrat. Otaczają je nasze kryjówki z orzechami, jak nietrudno policzyć w sumie musi ich być dwanaście. Na szczęście nie oznacza to, że samych orzechów jest tak mało, gdyż w niektórych schowkach ukryliśmy po dwa.
Zobacz, jak ładnie jest w naszym lesie. Zarówno kafle lasu, jak i te z orzechami cieszą oko swym urokiem. Nieskromnie muszę przyznać, że ja i moi koledzy również jesteśmy bardzo ładni, więc pomoc nam będzie dla Ciebie czystą przyjemnością. Nie martw się również, że zrobisz nam krzywdę; choć może nie wyglądamy na zbyt twardych, to nie tak łatwo nas uszkodzić.
Pomożesz?
Może zastanowi Cię równy rozkład elementów w naszym lesie, wszak wygląda nieco nienaturalnie, jednak uwierz mi, tak być musi. Jeśli uda mi się zgadnąć, co znajduje się pod trzema kolejnymi kaflami lasu, możemy zabrać orzechy znajdujące się na końcu ścieżki. Chyba nie będzie to takie trudne, choć czasem trzeba odkryć symbol, a czasem kolor. Zgaduję, zaglądam pod spód i jeśli udało mi się trafić, mogę ruszać dalej, by spróbować odkryć, co kryje się pod kolejnym elementem. Jeżeli się pomyliłam, to trudno, później będę szukać dalej, a tymczasem któryś z moich kolegów rozpocznie swoje poszukiwania. Gdy uda mi się dobiec do orzechów, to mogę się przesunąć w lewo lub prawo, by wybrać nowy schowek, który będę próbowała opróżnić. Jeśli pobliskie schowki są puste, mówi się trudno, jak tylko znów będę mogła się ruszyć, przejdę kawałek dalej.
By przetrwać zimę wystarczy, że zbiorę pięć orzechów. Im szybciej, tym lepiej, gdyż wcale nie ma ich aż tak dużo i może się zdarzyć, że ktoś zdąży je znaleźć przede mną. Poszukiwania nie trwają zbyt długo, wszak do przeszukania mamy tylko niewielki fragment lasu. Jak grasuję po nim tylko ja i jeszcze jedna wiewiórka, dość łatwo jest zapamiętać co gdzie się kryje. Jednak jeśli na poszukiwania wyrusza cała nasza czwórka, robi się wesoło, gdyż kafle lasu obracają się co chwilę i trzeba mocno się skupić, by spamiętać co gdzie było.
By mi pomóc, nie musisz być wcale wielkim detektywem. Zadanie przed nami jest proste, wystarczy się skoncentrować, pilnie obserwować, co się dzieje i nie dać się ubiec innym wiewiórom. Gdy jednak tak wszyscy biegamy po lesie, a emocje związane z poszukiwaniami zaczynają rosnąć, nagle okazuje się, że zadanie wcale nie jest takie łatwe, bo droga, po której zdążam po swoje orzechy, często ma wspólne elementy z tą, jaką idą moi koledzy. Warto więc czuwać i patrzeć na to, jak oni sobie radzą i co odkryli pod swoimi kaflami lasu. Niezależnie jednak od wyniku, samo szukanie jest przyjemnością, a liczne pomyłki powodem do śmiechu.
Zbyt nudno dla ciebie?
Jeśli uważasz, że zadanie jakie przed Tobą postawiłam jest zbyt proste, to możesz je nieco utrudnić. Ciekawie będzie, jak nie będziemy wiedzieć ile orzechów jest w kryjówce albo gdy przyjdzie nam zebrać dokładnie pięć orzechów. A w sumie, po co zostawiać w lesie jakiekolwiek orzechy? Zbierzmy je wszystkie, a wiewiórka, która zbierze ich najwięcej, wygra. A może zacznijmy zgadywać, co dokładnie jest pod spodem? Już nie tylko kolor czy symbol, ale konkretnie: czerwony grzyb na przykład. Możliwości jest wiele i warto z nich skorzystać, gdy tylko znuży Cię pomaganie nam według normalnych zasad.
Ocena: 7/10
Wiewióry to krótka i niewymagająca rozrywka przeznaczona raczej dla młodszych graczy, którym z pewnością przyniesie wiele frajdy.
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu REBEL.