Gry RPG
Muzyka do RPG
Od początku gier fabularnych, znanych jako RPG, ważną częścią sesji był niepowtarzalny, dający obraz świata gry - klimat. Mistrzowie gry od samego początku próbowali znaleźć sposób na poprawienie klimatu podczas przeprowadzanych sesji, gdyż same słowa często okazywały się niewystarczające...
Sobotni wieczór, czas wolny. Potężni i niepokonani gracze zbierają się do ciemnej piwnicy, by zasiąść przy stole i wcielić się w swoich ulubionych bohaterów.
Mistrz Gry, z przygotowanym scenariuszem, zasiada przy stole. Zaczyna się sesja w klimacie fantasy, systemem jest Warhammer Fantasy RolePlay. Nie będąc w stanie zachować odpowiedniego nastroju, MG sięga po pomoc?
Bohaterowie toczą wojnę z orkami. Mistrz puszcza muzykę, adekwatną do potyczki wojennej. Po ciężkiej walce bohaterowie wchodzą do karczmy.
Prowadzący zmienia zatem utwór na wesoły śpiew barda i odgłosy ludzkich rozmów.
Powyżej przedstawiłem przykładową sytuację z sesji, by lepiej zobrazować ten artykuł i podkreślić znaczenie muzyki na sesjach RPG.
Na każdej takiej sesji powinien istnieć odpowiedni klimat. Niestety, nie każdy Mistrz Gry potrafi go wprowadzić. Jeśli nie jest w stanie samodzielnie tego zrobić, stara się stworzyć odpowiednią atmosferę w bardzo prosty sposób, posługując się odtwarzaczem CD lub kaset MC.
Oczywiście klimatyczna muzyka nie jest przeznaczona tylko dla drużyn, które posiadają słabego MG. Czyż nie miło usłyszeć cichą melodię pieśni wojennej podczas starcia, śpiewu bardów podczas przebywania w karczmie, podczas dramatycznej sytuacji (np. śmierci) jednej postaci usłyszeć poważną i smutną muzykę? Takie elementy z pewnością urozmaicają rozgrywkę i pozwalają lepiej wczuć się w nastrój. Ułatwia to również graczom tworzenie dialogów, bogatych w staropolskie słownictwo.
Warunki:
- Muzyka powinna być odpowiednio dobrana do rodzaju systemu (np. żeby podczas sesji w Warhammera nie puszczać metalu lub w trakcie sesji w Cyberpunka nie serwować graczom soundtracku z Gladiatora).
- Muzyka powinna grać na tyle cicho, by nie zagłuszała słów graczy i prowadzącego.
- Najlepiej używać sprzętu typu odtwarzacz CD, aby móc swobodnie i szybko zmieniać utwory.
- Odtwarzacz powinien być schowany, aby nie zawadzał na stole i nie psuł atmosfery mniej doświadczonym graczom.
Przykłady muzyki do odpowiedniej sytuacji:
- Bitwa - pieśń wojenna.
- Karczma - śpiew bardów, rozmowy i śmiechy ludzi.
- Podróż przez lasy i pola - przytłumiona muzyka w tle.
- Sytuacja dramatyczna - poważna i smutna muzyka.
- Noc, mrok - muzyka poważna, jednak cicho grająca w tle.
- Miasto - zależnie od miasta, wesoła, średnio głośna melodia pasująca do systemu lub poważna i cicha muzyka.
Lista artystów i płyt nadających się na sesje |
Artysta | Płyta | Liczba utworów | Do systemu typu |
Apocalyptica | Cult | 13 | Warhammer, Zew Cuthulu |
Apocalyptica | Inquisition Symphony | 11 | Warhammer |
Apocalyptica | Apocalyptica | 11 | Cyberpunk, Warhammer |
Apocalyptica | Plays Metallica By Four Cellos | 7 | Warhammer |
Moonspell | Wolfheart | 9 | Świat Mroku |
Metallica | The Black Album | 12 | Cyberpunk |
Vader | Litany | 11 | Warhammer |
Matt Uelmen | Diablo 2 Soudtrack | 13 | Cyberpunk |
Michael Hoening | Baldurs Gate Soudtrack | 34 | Warhammer |
| Baldurs Gate 2 Soudtrack | 22 | Warhammer |
Hans Zimmer | Gladiator Soudtrack | 30 | Warhammer |
| Icewind Dale Soudtrack | 51 | Warhammer |
Behemoth | Pandemonia Incantations | 8 | Zew Cthulhu, Świat Mroku |
Behemoth | Zos Kia Cultus | 12 | Zew Cthulhu, Świat Mroku |
Samael | Blood Ritual | 12 | Zew Cthulhu, Świat Mroku |
| Planescape Torment | 37 | Warhammer |
Behemoth | Grom | 8 | Zew Cthulhu, Świat Mroku |
Behemoth | Satanica | 7 | Zew Cthulhu, Świat Mroku |
Behemoth | Demiogod | 10 | Zew Cthulhu, Świat Mroku |
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 14 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
Tekst jest dość ogólny... ale to jeszcze nie przeszkadza.
Lista Artystów & Albumów jest bardzo subiektywna...
Jeśli ktoś jest ciekaw jak powinien wyglądać text o muzyce w RPG, to odsyłam do Gwiezdnego Pirata 17 i artykułu Mateusza Zaróda.
Tekst jest dość ogólny... ale to jeszcze nie przeszkadza.
Lista Artystów & Albumów jest bardzo subiektywna...
Jeśli ktoś jest ciekaw jak powinien wyglądać text o muzyce w RPG, to odsyłam do Gwiezdnego Pirata 17 i artykułu Mateusza Zaróda.
Jezuu...przecież mówiłem ,żeby to poprawić !! Co ma np. "Metallica" do cyberpunk'a ?? Albo, trzymajcie mnie, soundtrack z Diablo ?? Gdzie Diabełek ,a gdzie cyberpunk ja się pytam ?? Ja nie wiem czy autor miał choć minimalne zetknięcie z tym gatunkiem, jeśli tak to chyba nawet go nie zauważył.
Odsyłam chociażby do wikipedii, gdzie po krótce wymienione są gatunki wiązane z cyberpunkiem :
electronic body music, industrial, noise, futurepop, alternative rock, goth rock, and intelligent dance music.
Gdzie tu jest miejsce na Apocalypticę , czy "Metallicę" ?? No przecież umrę ze śmiechu ;)
Swoją drogą, jak już się wspomina soundtracki z gier, to rozumiem , że Warhammer 40 000, czy Vampire Maskarada się nie kwalifikują, choć oba tytuły doczekały się realizacji w świecie wirtualnym ??
Inna sprawa, że z tego co widziałem to Harbull poprawił sporo błędów, tylko ktoś złą wersję na stronę wrzucił ;)
Jezuu...przecież mówiłem ,żeby to poprawić !! Co ma np. "Metallica" do cyberpunk'a ?? Albo, trzymajcie mnie, soundtrack z Diablo ?? Gdzie Diabełek ,a gdzie cyberpunk ja się pytam ?? Ja nie wiem czy autor miał choć minimalne zetknięcie z tym gatunkiem, jeśli tak to chyba nawet go nie zauważył.
Odsyłam chociażby do wikipedii, gdzie po krótce wymienione są gatunki wiązane z cyberpunkiem :
electronic body music, industrial, noise, futurepop, alternative rock, goth rock, and intelligent dance music.
Gdzie tu jest miejsce na Apocalypticę , czy "Metallicę" ?? No przecież umrę ze śmiechu ;)
Swoją drogą, jak już się wspomina soundtracki z gier, to rozumiem , że Warhammer 40 000, czy Vampire Maskarada się nie kwalifikują, choć oba tytuły doczekały się realizacji w świecie wirtualnym ??
Inna sprawa, że z tego co widziałem to Harbull poprawił sporo błędów, tylko ktoś złą wersję na stronę wrzucił ;)
Widac przez przypadek gdy przesyłałem teks Szefowi to pominełem te dwa szczególy (Diablo i Metallica)
Widac przez przypadek gdy przesyłałem teks Szefowi to pominełem te dwa szczególy (Diablo i Metallica)
Poprosiłem Harbulla, żeby mi przesłał tabelkę, bo Carly powstawiał do tamtej średniki i przecinki, które utrudniały mi formatowanie :P Tylko tabelka jest w starej wersji, reszta pochodzi z ostatniego postu w temacie.
Poprosiłem Harbulla, żeby mi przesłał tabelkę, bo Carly powstawiał do tamtej średniki i przecinki, które utrudniały mi formatowanie :P Tylko tabelka jest w starej wersji, reszta pochodzi z ostatniego postu w temacie.
Ekhm...Orish, tylko bez spychoterapii. Wystarczyło wspomnieć chociaż, że te przecinki ci przeszkadzają już w fazie pierwszej korekty, a usunąłbym je na momencie. A na przyszłość będę pamiętał o tym.
Żeby nie było offtop'a, to dorzucam swój komentarz. Brakuje mi tu trochę zdania czy dwóch o tym, jak ważny jest w pewnych momentach BRAK muzyki podczas sesji - np. w niektórych grobowcach, przed kulminacyjną walką czy coś w podobie. To potrafi stworzyć atmosferę niezastąpioną przez choćby najlepszy soundtrack i przede wszystkim może peszyć graczy, pozwala poczuć im się niepewnie (co jest momentami jak najbardziej wskazane). Ze swojej strony polecam muzykę Ery i niektóre utworki Loreeny McKennitt. Podsumowując: tekst Harbulla mi się podoba (szkoda, że taki krótki) i nie biorąc pod uwagę tabelki z utworami - stawiam mocne 4.
Ekhm...Orish, tylko bez spychoterapii. Wystarczyło wspomnieć chociaż, że te przecinki ci przeszkadzają już w fazie pierwszej korekty, a usunąłbym je na momencie. A na przyszłość będę pamiętał o tym.
Żeby nie było offtop'a, to dorzucam swój komentarz. Brakuje mi tu trochę zdania czy dwóch o tym, jak ważny jest w pewnych momentach BRAK muzyki podczas sesji - np. w niektórych grobowcach, przed kulminacyjną walką czy coś w podobie. To potrafi stworzyć atmosferę niezastąpioną przez choćby najlepszy soundtrack i przede wszystkim może peszyć graczy, pozwala poczuć im się niepewnie (co jest momentami jak najbardziej wskazane). Ze swojej strony polecam muzykę Ery i niektóre utworki Loreeny McKennitt. Podsumowując: tekst Harbulla mi się podoba (szkoda, że taki krótki) i nie biorąc pod uwagę tabelki z utworami - stawiam mocne 4.
Wow. Tyle powiem, że mi tu muzyki do D&D brakuje, polecam Galuszkę, Inona Zura i Jeremy Soula. Heh
Wow. Tyle powiem, że mi tu muzyki do D&D brakuje, polecam Galuszkę, Inona Zura i Jeremy Soula. Heh
POwiem tyle, ze nie można zamknąć muzyki jakiejkolwiek w jeden gatunek sesji... przykladowo do cybera wlaczamy sciezke ze "smerfnych hitow". Autor sugerujac ze taka a taka muzyka nadaje sie na taka a taka sesje popelnia kolosalny blad, poniewaz piosenke czy melodie powinno sie dopasowywac do sceny a nie do gatunku. Jesli chodzi o moja subuiektywna opinie, to uważam, że muzyka jest jednym z najistotniejsych elementów a nie tylko "wspomagaczem nastroju" jak to sugeruje drogi autor. Przez moje sesje przewinęło się ponad 2500 utworów z najróżniejszych gatunków i sądzę, że to i tak za malo, gdyz czasami muszę używać kilka razy tego samego. Dlatego też jeśli autor podaje nam cos kolo 200 piosenek do wszystkiego, to raczej powinien sie zastanowic czy jego umiejetnosci prowadzenia i wiedza o RPG nie sa przypadkiem za male, żeby publikować swoje "wypociny". na koniec slowko o wstępie... obrazowe ukazanie kidy uzywa sie muzyki na sesji... coz mysle ze istnieje troche prostrza odpowiedz.... kiedy? ano wlasnei "na sesji". nie w pociagu ani jako tlo do kibelka ale na sesji. Coz... czasami lepiej lowic ryby niż pisać. Jak chcesz stary to podesle ci adres sklepu gdzie mozna kupic wędke...
POwiem tyle, ze nie można zamknąć muzyki jakiejkolwiek w jeden gatunek sesji... przykladowo do cybera wlaczamy sciezke ze "smerfnych hitow". Autor sugerujac ze taka a taka muzyka nadaje sie na taka a taka sesje popelnia kolosalny blad, poniewaz piosenke czy melodie powinno sie dopasowywac do sceny a nie do gatunku. Jesli chodzi o moja subuiektywna opinie, to uważam, że muzyka jest jednym z najistotniejsych elementów a nie tylko "wspomagaczem nastroju" jak to sugeruje drogi autor. Przez moje sesje przewinęło się ponad 2500 utworów z najróżniejszych gatunków i sądzę, że to i tak za malo, gdyz czasami muszę używać kilka razy tego samego. Dlatego też jeśli autor podaje nam cos kolo 200 piosenek do wszystkiego, to raczej powinien sie zastanowic czy jego umiejetnosci prowadzenia i wiedza o RPG nie sa przypadkiem za male, żeby publikować swoje "wypociny". na koniec slowko o wstępie... obrazowe ukazanie kidy uzywa sie muzyki na sesji... coz mysle ze istnieje troche prostrza odpowiedz.... kiedy? ano wlasnei "na sesji". nie w pociagu ani jako tlo do kibelka ale na sesji. Coz... czasami lepiej lowic ryby niż pisać. Jak chcesz stary to podesle ci adres sklepu gdzie mozna kupic wędke...
Dobrze gada! Dać mu wódki!
Lord Nedo ma w tym wypadku rację. Muzyka powinna podkreślać nastrój konkretnej sceny i nie należy przypisywać konkretnych jej gatunków do konkretnych systemów. Przykładowo do scen walki w Warhammerze używam Slipknota i jakoś wszystkim pasowało.
Dobrze gada! Dać mu wódki!
Lord Nedo ma w tym wypadku rację. Muzyka powinna podkreślać nastrój konkretnej sceny i nie należy przypisywać konkretnych jej gatunków do konkretnych systemów. Przykładowo do scen walki w Warhammerze używam Slipknota i jakoś wszystkim pasowało.
chyba przede wszystkim brakuje podstawy - czyli Dead Can Dance
chyba przede wszystkim brakuje podstawy - czyli Dead Can Dance
Sorry, but what is mariburjeka?
Jane.
Sorry, but what is mariburjeka?
Jane.
Sorry, but what is mariburjeka?
Jane.
Sorry, but what is mariburjeka?
Jane.
A gdzie Blind Guardian ja sie pytam??????
Posłuchajcie sobie Blind Guardian - The Bard's Song
A gdzie Blind Guardian ja sie pytam??????
Posłuchajcie sobie Blind Guardian - The Bard's Song
Dead Can Dance jak najbardziej pasuje. Czasami wycinam z gier, z baldursa, odgłosy miast, czy wędrówka po głuszy, muzyka muzyką, byle by dobra fabuła była, ciekawa intrygująca pełna rzeczy których nie rozumie gracz, by wprawić go w zamyślenie, obudzić chęć poznania tego co dla gracza przygotowaliśmy,
Dead Can Dance jak najbardziej pasuje. Czasami wycinam z gier, z baldursa, odgłosy miast, czy wędrówka po głuszy, muzyka muzyką, byle by dobra fabuła była, ciekawa intrygująca pełna rzeczy których nie rozumie gracz, by wprawić go w zamyślenie, obudzić chęć poznania tego co dla gracza przygotowaliśmy,
Ten artykuł skomentowano 14 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.