Icewind Dale 2
Taktyki walki
Przygotuj się, mistrzu, na wymagającą walkę. Weź stos map i rozpisz swą taktyką na papierze, aby poszło jak po maśle. Pamiętaj - dobry plan ponad wszystko. Bo przecież nie każdy wojownik pokona dwa smoki na raz, a mag jedną kulą ognia nie zniszczy grupy wnerwionych barbarzyńców. Jeśli brak ci papieru lub logika u ciebie zawodzi, to poniżej znajdziesz kilka ciekawych taktyk.
Wskazówki ogólne
- Używaj Pauzy.
- Często zapisuj grę.
- Czytaj porady pojawiające się przy wczytywaniu i zapisywaniu gry.
- W czasie walki uważaj, gdzie rzucasz czary, bo przypadkiem możesz zgładzić siebie.
- Trudniejsze walki zaczynaj od rzucenia na swoich wojowników grupowego przyspieszenia ruchów, a na wroga spowolnienia ruchów.
- Całą drużyną atakuj jednego wroga w danym momencie, to znacznie przyspieszy i ułatwi walkę
Strategie szczegółowe
- Sanktuarium i strzała
Kilka razy podczas gry przyjdzie ci walczyć z kilkoma silnymi wrogami naraz. Jeśli masz możliwość przygotowania się na walkę, to ta metoda ci się bardzo przyda. Otóż istnieje w grze taki czar kapłański jak Sanktuarium (poziom 1), dzięki któremu wybrana postać staje się odporna na wszelkie ataki wroga. Czar zostanie zniesiony, jeśli wybrana postać zaatakuje, lub zostanie rzucone zaklęcie Rozproszenia Magii - co się raczej rzadko zdarza. Wystarczy, że rzucimy czar na dowolnego członka drużyny i wypuścimy go pierwszego, aby wróg go zobaczył. Wchodzimy nim spokojnie między wrogów, a oni nic nie będą mogli zrobić. W tym momencie reszta drużyny przełącza bronie na zasięgowe (łuki, kusze, proce...) i zaczyna wybijać stojących spokojnie wrogów. Nie można tylko pozwolić, aby osoba, na którą rzucono Sanktuarium zaczęła atakować, oraz aby reszta drużyny podeszła za blisko, ponieważ wtedy przeciwnicy się na nią rzucą.
Użyłem tej taktyki na Sherincal oraz Mistrzów Lodowych Golemów w Lodowej Twierdzy (Sanktuarium + Stylisko ponad ostrzem), spisała się znakomicie.
- Na Otiluke'a
Sposób ten jest podobny do poprzedniego, lecz wykorzystujemy do niego inny czar - Nienaruszalna Sfera Otiluke'a (poziom 4 - mag). Czar ten zamyka w magicznej kuli wybraną istotę. Jest on achroniona przez pewien czas przed jakimkolwiek wpływem (nawet czarami), jedyne, co może znieść strefę, to Rozproszenie Magii. Sposób ten jest także lepszy pod tym względem, iż naiwni wrogowie, gdy zobaczą postać pod wpływem NSO, zaczną ją atakować, nie wiedząc, że nic jej nie zrobią. Można nawet podejść resztą drużyny i swobodnie atakować przeciwników, a oni i tak nie zmienią obiektu swojego zainteresowania. Problem jest tylko ten, że czar trwa dość krótko, więc trzeba się spieszyć.
Ciekawą rzeczą jest także rzucenie tego czaru na przyzwanego przez siebie żywiołaka. Wróg i tak go zaatakuje, a gdy skończy się czas działania czaru, żywiołak zaatakuje najbliższą jednostkę, więc twojego nieprzyjaciela.
- Mag kamikaze
Do tej strategii potrzebny jest mag lub czarownik posiadający 3-4 zaklęcia lustrzane odbicia, tarcze czerwoną i niebieską, kamienną skórę oraz przyspieszenie ruchów, a także czary błyskawice, gniew Malavona, kula ognia itp. Strategia jest następująca: przed walką rzucasz czary lustrzane odbicia, tarcze czerwoną i niebieską oraz przyspieszenie ruchów, ruszasz w tłum przeciwników samym magiem (lub czarownikiem) i rzucasz czary o dużym polu rażenia. Jeśli twój mag otrzymuje obrażenia, to znaczy, że musi ponownie rzucić lustrzane odbicie. Gdy skończą ci się czary,resztę przeciwników dobij pozostałymi bohaterami (ale wątpię, żeby ktoś przeżył).
- Niewidzialni zabójcy
To już ostatnia i bardzo prosta do zrobienia strategia. Polega ona na rzuceniu na drużynę ulepszonej niewidzialności i czaru niewykrywalność. Dzięki temu zabiegowi możesz zabijać wroga za wrogiem, będąc nawet niezauważonym (nie działa na wszystkich wrogów, ale na resztę jest bardzo dobra).
Mam nadzieje, że te strategie wam pomogą w przejściu gry bez większych problemów.
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 26 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
100% wygraną daję dobre przygotowanie do starcia. Gdy nie mamy możliwości do przygotowania, zawsze możemy nacisnąć pauzę i ocenić sytuację. Najlepiej najpierw rzucać zaklęcia ochronne (np. korowa skóra itp.), a potem dopiero czary, które pozwolą nam zabić przeciwnika (np. wachlarz cierniowy, miażdżąca fala). Resztę wrogów, którzy jakimś cudem przeżyli nawałnicę zaklęć dobijamy mieczem. W najgorszej sytuacji bijemy się ze wszystkimi i modlimy się aby przeżyć używając wszystkiego co pomoże nam w bezpśrednim starciu:)
100% wygraną daję dobre przygotowanie do starcia. Gdy nie mamy możliwości do przygotowania, zawsze możemy nacisnąć pauzę i ocenić sytuację. Najlepiej najpierw rzucać zaklęcia ochronne (np. korowa skóra itp.), a potem dopiero czary, które pozwolą nam zabić przeciwnika (np. wachlarz cierniowy, miażdżąca fala). Resztę wrogów, którzy jakimś cudem przeżyli nawałnicę zaklęć dobijamy mieczem. W najgorszej sytuacji bijemy się ze wszystkimi i modlimy się aby przeżyć używając wszystkiego co pomoże nam w bezpśrednim starciu:)
100% szans w tej grze nie ma. Prawdziwą sztuką przetrwania w bitwie jest strategia. Nawet liczny oddział można pokonać bez użycia magii. Wystarczy mieć dobrze stworzoną postać, z atutami odpowiadającymi jej klasie, następnie wykorzystać formy terenu by nie otoczono bohatera i zwyczajnie się bić. Ochronią nas itemy...
100% szans w tej grze nie ma. Prawdziwą sztuką przetrwania w bitwie jest strategia. Nawet liczny oddział można pokonać bez użycia magii. Wystarczy mieć dobrze stworzoną postać, z atutami odpowiadającymi jej klasie, następnie wykorzystać formy terenu by nie otoczono bohatera i zwyczajnie się bić. Ochronią nas itemy...
Nie ma sensu od razu chwytać za broń. Jeżeli można to lepiej najpierw zagadać, wypytać o wszelkie informacje, a jeżeli nie ma wyjścia dopiero wtedy się młócić do upadłego. Dzięki temu można zdobyć PD, a nawet obrócić nieprzyjaciół w sojuszników...
Nie ma sensu od razu chwytać za broń. Jeżeli można to lepiej najpierw zagadać, wypytać o wszelkie informacje, a jeżeli nie ma wyjścia dopiero wtedy się młócić do upadłego. Dzięki temu można zdobyć PD, a nawet obrócić nieprzyjaciół w sojuszników...
4 kroki do zwycięstwa:
1) Miotać czarami obronnymi (Korowa Skóra, Pancerz Wiary, Ochrona przed czarami itp.)
2) po udanych czarach wysłać wojów do walki wręcz
3) Łowcy atakują z dystansu
4) na koniec magowie biegają w kółko i leczą rannych
4 kroki do zwycięstwa:
1) Miotać czarami obronnymi (Korowa Skóra, Pancerz Wiary, Ochrona przed czarami itp.)
2) po udanych czarach wysłać wojów do walki wręcz
3) Łowcy atakują z dystansu
4) na koniec magowie biegają w kółko i leczą rannych
moja taktyka jest taka rzucic 3-5 opoznionych kul ognistych i jakims tankiem zwabic i wbiec efekt murowany :D
moja taktyka jest taka rzucic 3-5 opoznionych kul ognistych i jakims tankiem zwabic i wbiec efekt murowany :D
Jeżeli wrogowie są mocni to najpierw pompuje w swoich wszelkie możliwe buffy, później wale kulą ognia z dystansu, tak że jeszcze nie widzą maga, poczym wycofuje się nim za tanków. Magiem rozwalam wrogich magów/kapłanów, reszta wali się na głównym froncie razem z kapłanem, który wrazie czego leczy. Na późniejszych poziomach magiem mam miecz morderkeina (czy jakos tak) i po rozwaleniu wrogich magów mag dołącza się do rozpierduchy z knechtami
Jeżeli wrogowie są mocni to najpierw pompuje w swoich wszelkie możliwe buffy, później wale kulą ognia z dystansu, tak że jeszcze nie widzą maga, poczym wycofuje się nim za tanków. Magiem rozwalam wrogich magów/kapłanów, reszta wali się na głównym froncie razem z kapłanem, który wrazie czego leczy. Na późniejszych poziomach magiem mam miecz morderkeina (czy jakos tak) i po rozwaleniu wrogich magów mag dołącza się do rozpierduchy z knechtami
Ten artykuł skomentowano 26 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.