Planescape: Torment » Porady
Poradnik gry Wojownikiem
Ten krótki poradnik ma za zadanie pomóc Ci stworzyć Bezimiennego - wojownika, któremu nie przeciwstawi się żadna inna siła (pomijam Panią Bólu i Lotara). Trzeba dodać, iż nie będę zwracał uwagi na ważne statystyki naszego bohatera (mądrość, inteligencja) ułatwiające poznawanie gry. Skupię się tylko na mocy i potędze „nieśmiertelnego”. Warto zanotować, że wojownikiem można grać także w sposób nieco inny niż przedstawiony tu w poradniku. Gra tą klasą trochę psuje zabawę z odkrywania świata przez niskie współczynniki mądrości, inteligencji i charyzmy. Dlatego wojownikiem radzę przejść grę za drugim razem, gdy będziemy wiedzieli już wystarczająco wiele o tym świecie.
Wojownik to bezapelacyjnie najmocniejsza klasa w Tormencie. Nawet najmędrszy mag nie ma z nim szans. Najważniejsze zalety wojownika, to:
- największa ilość punktów życia;
- możliwość posiadania pięciu gwiazdek w którejś z biegłości (dużo ataków na rundę);
- przy odpowiedniej sile i broni maksymalne obrażenia wynoszą nawet 35 punktów;
- przy odpowiedniej sile TraK0 jest tak niskie, że Wiekuisty może uniknąć ataku jedynie, gdy wylosujemy 1-5 oczek;
- łatwo zdobyć dla niego przedmioty, nie trzeba czekać, aż Glabrezu z PodSigil wyrzuci nam coś dla naszej klasy;
- z odpowiednimi przedmiotami i zręcznością KP spokojnie zejdzie do poziomu -10.
Część z tych podpunktów zależna jest od cech. Można powiedzieć, że mag z wysoką siłą też by miał taki atak i tak niskie TraK0, ale wojownik posiada dużo więcej punktów życia, a przede wszystkim potrafi perfekcyjnie wyszkolić się w stylu walki młotem czy toporem.
Chyba najważniejsza rzecz w tworzeniu Bezimiennego – cechy. Na początku do rozdania mamy 21, ale wraz ze wzrostem poziomu postaci zwiększy się ilość punktów, które dodamy do naszych właściwości. Gdy zaczynamy grę, zwiększamy dwa najważniejsze przymioty wojownika – siłę i kondycję (po 18 oczek). Resztę przeznaczamy na zręczność, która zmniejszy naszą KP. Kiedy będziemy zdobywać coraz wyższe poziomy, najpierw musimy „dobić” kondycję do 25 punktów. Dlaczego? Przede wszystkim da nam to niewyobrażalnie szybką regenerację życia. Oprócz tego, za każdy poziom będziemy otrzymywać dodatkowe 5 PŻ. Następna cechą, którą zmaksymalizujemy, jest siła. Gdy osiągniemy najwyższą jej wartość, zadawane przez nas obrażenia znacznie się zwiększą, a TraK0 diametralnie spadnie. Na koniec podniesiemy zręczność do 25 i będziemy już wystarczająco silni, aby pokazać światu Planescape, kto tu naprawdę rządzi. Rozdanie reszty cech zależy od was. Najlepiej zainwestować w mądrość, ale można również w charyzmę czy inteligencję. Trzeba też dodać jedną ważną rzecz. Nie musimy przesadzać w dodawaniu statystyk do naszych podstawowych właściwości (siła). Po odliczeniu cech, które otrzymamy z przedmiotów, wynika, że wystarczy zwiększyć siłę do poziomu 20. Kondycję i zręczność musimy jednak podnieść do 25. Dla tych, którzy zdecydowali się swoją pierwszą grę przejść wojownikiem, zalecam zamiast podniesienia na starcie siły i kondycji, zwiększenie tej drugiej cechy do 18 i mądrości - również do 18. Siła na początku nie będzie dla nas tak ważna. W pierwszej kolejności inwestujemy w mądrość do 25, potem w kondycję do 25, w siłę do 20 i resztę w zręczność. W/w ustawienie cech pomoże nam odkryć świat, podążając ścieżką wojownika.
Został jeszcze tylko ekwipunek – bardzo istotna rzecz. Czym walczyć? Na początek wystarczy umagiczniona wersja topora czy młota, ale potem najlepiej, aby był to Niebiański Ogień od Triasa. Potężniejszej broni w grze raczej nie ma. Czy zmienicie ją w topór, czy młot, czy cokolwiek innego – to nie ma znaczenia. Ważne, aby wówczas wytrenować się w rodzaju broni, w którą przemieniliście Niebiański Ogień. Co do reszty ekwipunku – Kłujący Kolczyk, Kalejdoskopowe Oko, Aegis Udręki, Umagiczniona Ślubna Obrączka Deionarry, Tatuaż Wspaniałego Wojownika, Tatuaż Znaczniejszej Siły.
Jak grać? Warto na początku zaopatrzyć się w amulety krwi, które uzdrowią nas w potrzebie. "Kropelki" skrzepu czy serca nie mają większego sensu, gdyż są drogie, a na dodatek ta pierwsza leczy mniej PŻ, aniżeli wspomniany w pierwszym zdaniu amulet. Gdy nasza kondycja wyniesie 25, nie będziemy potrzebowali już żadnych amuletów - kompletnie nic, ponieważ regeneracja przyjmie wartość około 2PŻ/1sek. Kiedy nasze cechy podstawowe osiągną odpowiedni poziom, możemy śmiało iść zapolować nawet na najpotężniejsze stwory bez żadnych towarzyszy. Nie sprawi nam problemu unicestwienie Abiszai'a czy Tana'ri.
Jakich towarzyszy wybrać? Jest kilka opcji. Jeżeli chcemy kompletnie zawładnąć światem Planescape, to możemy wybrać się w samotną podróż, aczkolwiek gra traci wtedy sporo grywalności. Podam kilka opcji drużyn małych, średnich i dużych:
Mała drużyna:
Bezimienny, Dak'kon/Ignus,
Średnia drużyna:
Bezimienny, Dak'kon/Ignus, Morte/Anna/Vhailor/Modron, Nie-Sława
Duża drużyna:
Bezimienny, Dak'kon/Morte, Anna, Ignus, Nie-Sława, Modron/Vhailor.
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 16 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
"Wojownik to bezapelacyjnie najmocniejsza klasa w Tormencie. Nawet najmędrszy mag nie ma z nim szans. "
Taa? Bo - IMHO - wystarczy szybka "zmiennobarwna kula", żeby miec kilka sekund i wojownika nie ma (kilka czarów z wyższych poziomów i wojownik idzie spac).
Oczywiście chodzi mi o pojedynek Człowiek versus Człowiek, który jest niemożliwy.
W normalnej rozgrywce - pomijając fakt, iż tracimy 1/2 gry nie ładując nic w mdr/int/char (dialogi z wcieleniami beziego na przykład) - wojownik rzeczywiście sprawuje się lepiej niż mag. Tylko w pojedynkach 1 vs. 1 lub Bardzo Duża Grupa vs. Bezi Mag ma przewagę. (Trias rozwalony w kilka sekund - bezcenne).
Składy drużyn: Można by opisac, która najlepsza lub która najlepiej sprawuje sięw danych warunkach, a nie dawac "Morte/Anna/Vhailor/Modron".
To chyba tyle.
P.S. Przepraszam z brak polskiego "c"
"Wojownik to bezapelacyjnie najmocniejsza klasa w Tormencie. Nawet najmędrszy mag nie ma z nim szans. "
Taa? Bo - IMHO - wystarczy szybka "zmiennobarwna kula", żeby miec kilka sekund i wojownika nie ma (kilka czarów z wyższych poziomów i wojownik idzie spac).
Oczywiście chodzi mi o pojedynek Człowiek versus Człowiek, który jest niemożliwy.
W normalnej rozgrywce - pomijając fakt, iż tracimy 1/2 gry nie ładując nic w mdr/int/char (dialogi z wcieleniami beziego na przykład) - wojownik rzeczywiście sprawuje się lepiej niż mag. Tylko w pojedynkach 1 vs. 1 lub Bardzo Duża Grupa vs. Bezi Mag ma przewagę. (Trias rozwalony w kilka sekund - bezcenne).
Składy drużyn: Można by opisac, która najlepsza lub która najlepiej sprawuje sięw danych warunkach, a nie dawac "Morte/Anna/Vhailor/Modron".
To chyba tyle.
P.S. Przepraszam z brak polskiego "c"
Hah, człowieku. Chyba nie widziałeś naprawdę wyszkolonego wojownika? On zadaje po 30 obrażeń, ma 4 czy 5 ataków na rundę, a trafia 4/5 z nich. Mag nie zdąży nawet swojego syfu wyczarować. Poza tym kondycha 25 i ma regen 2PŻ/sek. Na dodatek właśnie mag z większą grupą w miarę silnych przeciwników może mieć problem, bo nie wyczaruje nic. Ja rozwaliłem Wiekuistego w kilka sekund, to żaden problem.
Hah, człowieku. Chyba nie widziałeś naprawdę wyszkolonego wojownika? On zadaje po 30 obrażeń, ma 4 czy 5 ataków na rundę, a trafia 4/5 z nich. Mag nie zdąży nawet swojego syfu wyczarować. Poza tym kondycha 25 i ma regen 2PŻ/sek. Na dodatek właśnie mag z większą grupą w miarę silnych przeciwników może mieć problem, bo nie wyczaruje nic. Ja rozwaliłem Wiekuistego w kilka sekund, to żaden problem.
no cóż... bez obaw moge powiedzieć ze ta gra ma najlepszą fabułę na świecie i nie ma się co rozwodzić nad tym kto jest lepszy... Żeby zobaczyć cała grę musowo jest przejść ją choć raz magiem. Wojem można drugi raz jak chce się posiekać... ja przeszedłem ją 3 razy i nadal nie widziałem Vhailora nigdy XDXD
no cóż... bez obaw moge powiedzieć ze ta gra ma najlepszą fabułę na świecie i nie ma się co rozwodzić nad tym kto jest lepszy... Żeby zobaczyć cała grę musowo jest przejść ją choć raz magiem. Wojem można drugi raz jak chce się posiekać... ja przeszedłem ją 3 razy i nadal nie widziałem Vhailora nigdy XDXD
TORMENT TO NIE BG ANI IWD! Nie widze sensu przechodzenia tej gry mega-wymiataczem. Zakładam, że jak ktoś odpala tormenta to chce skupić się na fabule a nie trak0 i liczbie ataków na runde. Takie myki przechodziły w IWD bo to h&s i w bg, bo tam cechy b mało wpływały na opcje dialogowe. Poradnik można wyrzucic do śmieci.
TORMENT TO NIE BG ANI IWD! Nie widze sensu przechodzenia tej gry mega-wymiataczem. Zakładam, że jak ktoś odpala tormenta to chce skupić się na fabule a nie trak0 i liczbie ataków na runde. Takie myki przechodziły w IWD bo to h&s i w bg, bo tam cechy b mało wpływały na opcje dialogowe. Poradnik można wyrzucic do śmieci.
Przecież piszę, że za drugim razem radzę przejść. Poza tym opcja wojownika z mądrością 25 daje bynajmniej nie mało opcji.
Przecież piszę, że za drugim razem radzę przejść. Poza tym opcja wojownika z mądrością 25 daje bynajmniej nie mało opcji.
Moim skromnym zdaniem najwięcej satysfakcji daje gra bardzo mądrą i wygadaną postacią. Na starcie siła, zręczność i kondycja pozostają na poziomie 9 pkt. Mądrość na 18, Inteligencja i Charyzma reszta pkt. mniej więcej po równo :)
Do tego wszystkiego maksymalnie duża drużyna. Polecam Morte, Dak'kona, Annę i Nie-Sławę jako "must have".
Walki w grze i tak nie będą specjalnie trudne, a dzięki takiej konfiguracji wyciśniemy maksymalną ilość wrażeń i klimatu z rozgrywki.
Jak komuś zależy na stworzeniu uberherosa to złą grę wybrał :) Ewentualnie można sobie posprawdzać w poradnikach jakie cechy można podnieść w czasie gry (a na prawdę jest tego sporo).
Moim skromnym zdaniem najwięcej satysfakcji daje gra bardzo mądrą i wygadaną postacią. Na starcie siła, zręczność i kondycja pozostają na poziomie 9 pkt. Mądrość na 18, Inteligencja i Charyzma reszta pkt. mniej więcej po równo :)
Do tego wszystkiego maksymalnie duża drużyna. Polecam Morte, Dak'kona, Annę i Nie-Sławę jako "must have".
Walki w grze i tak nie będą specjalnie trudne, a dzięki takiej konfiguracji wyciśniemy maksymalną ilość wrażeń i klimatu z rozgrywki.
Jak komuś zależy na stworzeniu uberherosa to złą grę wybrał :) Ewentualnie można sobie posprawdzać w poradnikach jakie cechy można podnieść w czasie gry (a na prawdę jest tego sporo).
Grałem wojem 2 razy, raz z tego save że wszystko miałem na 25, raz bez tego save'a, i miałem takie same statystyki jak wtedy gdy 3 razy grałem magiem. Po prostu nie da się grać bez mądrości, inteligencji i charyzmy. Mag jest absolutnie najlepszy, to najklimatyczniejsza postać w grze, wojownikiem jest nudno, magiem jest ciekawie. Sorry, ale można grać magiem dla samych Niebiańskich Zastępów. ;)
Grałem wojem 2 razy, raz z tego save że wszystko miałem na 25, raz bez tego save'a, i miałem takie same statystyki jak wtedy gdy 3 razy grałem magiem. Po prostu nie da się grać bez mądrości, inteligencji i charyzmy. Mag jest absolutnie najlepszy, to najklimatyczniejsza postać w grze, wojownikiem jest nudno, magiem jest ciekawie. Sorry, ale można grać magiem dla samych Niebiańskich Zastępów. ;)
Siema, czytałem poradnik, x czasu temu grałem wojem,ale malczkinista jest "nudny",magiem to frajda jak mało kiedy,ale zastanowiło mnie to,że podobno złodziejem się nie opłaca grać,więc postanowiłem to sprawdzić :] ... Co się okazało, złodziej którego udało mi się wyszkolić,przekroczył moje oczekiwania,np dlatego że ciosem w plecy zadał 230 obrażeń!! albo że byłem w stanie zwinąć Triasowi "Niebiański ogień" po wygranej walce, załączam kilka screenów na potwierdzenie moich słów :P,aha i twierdze, że mój złodziej da rade każdemu magowi i wojownikowi jaki tylko się nawinie :], w końcu 450HP coś znaczy ^^
GALERIA:
Obrażenia 143:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt000.jpg
Niebiański ogień u Vriszki:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt001.jpg
Obrażenia 210:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt002.jpg
Obrażenia 230:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt003.jpg
Statystyki:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt004.jpg
Siema, czytałem poradnik, x czasu temu grałem wojem,ale malczkinista jest "nudny",magiem to frajda jak mało kiedy,ale zastanowiło mnie to,że podobno złodziejem się nie opłaca grać,więc postanowiłem to sprawdzić :] ... Co się okazało, złodziej którego udało mi się wyszkolić,przekroczył moje oczekiwania,np dlatego że ciosem w plecy zadał 230 obrażeń!! albo że byłem w stanie zwinąć Triasowi "Niebiański ogień" po wygranej walce, załączam kilka screenów na potwierdzenie moich słów :P,aha i twierdze, że mój złodziej da rade każdemu magowi i wojownikowi jaki tylko się nawinie :], w końcu 450HP coś znaczy ^^
GALERIA:
Obrażenia 143:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt000.jpg
Niebiański ogień u Vriszki:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt001.jpg
Obrażenia 210:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt002.jpg
Obrażenia 230:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt003.jpg
Statystyki:
http://www.kks.neostrada.pl/Trmnt004.jpg
Przeszedłem tą grę 3 razy (jeśli nie 4). Pierwszy raz wojownikiem. Następne dwa razy magiem. I nie ma W OGÓlE wątpliwości, że mag w TEJ grze jest najlepszym rozwiązaniem, poniewaz w Tormencie najważniejsza jest inteligencja, jeśli chcesz poznać wszystkie tajemnice i zagadki odnoście osoby Bezimiennego. Oczywiście wojownik szybciej nawala i rozwala, ale co z tego, skoro dojdziesz do końca gry i nic nie bedziesz wiedział.. Mag jest pozatym bardziej efektowny. Co do rozwalania istoty wiekuistej będąc wojownikiem.. w kilka sekund możesz go rozwalić, owszem tak.. ale bedąc dobrym magiem (inteligencja na max.) nawet nie musisz go rozwalać,,, po prostu go wchłaniasz i do widzenia.. to jest chyba to "dobre" zakończenie.. bo jak go wchłoniesz to później możesz wskrzesić swoich członkow drużyny, pogadać z nimi, pożegnac sie :), a jak rozwalisz istotę wiekuistą to juz ich nie wskrzesisz.
Pozatym świetna gra, sentyment mam do niej wielki. Naprawdę polecam.
Przeszedłem tą grę 3 razy (jeśli nie 4). Pierwszy raz wojownikiem. Następne dwa razy magiem. I nie ma W OGÓlE wątpliwości, że mag w TEJ grze jest najlepszym rozwiązaniem, poniewaz w Tormencie najważniejsza jest inteligencja, jeśli chcesz poznać wszystkie tajemnice i zagadki odnoście osoby Bezimiennego. Oczywiście wojownik szybciej nawala i rozwala, ale co z tego, skoro dojdziesz do końca gry i nic nie bedziesz wiedział.. Mag jest pozatym bardziej efektowny. Co do rozwalania istoty wiekuistej będąc wojownikiem.. w kilka sekund możesz go rozwalić, owszem tak.. ale bedąc dobrym magiem (inteligencja na max.) nawet nie musisz go rozwalać,,, po prostu go wchłaniasz i do widzenia.. to jest chyba to "dobre" zakończenie.. bo jak go wchłoniesz to później możesz wskrzesić swoich członkow drużyny, pogadać z nimi, pożegnac sie :), a jak rozwalisz istotę wiekuistą to juz ich nie wskrzesisz.
Pozatym świetna gra, sentyment mam do niej wielki. Naprawdę polecam.
Skoro piszesz, że radzisz przechodzić wojem grę po raz drugi, to po co maksować cechy punktami? Za drugim razem już mniej-więcej wiadomo co o i le i gdzie można podnieść. Btw, piszecie, że wojem traci się 1/2 gry, a co za problem robić woja pod Mdr/Cha/Int?
Skoro piszesz, że radzisz przechodzić wojem grę po raz drugi, to po co maksować cechy punktami? Za drugim razem już mniej-więcej wiadomo co o i le i gdzie można podnieść. Btw, piszecie, że wojem traci się 1/2 gry, a co za problem robić woja pod Mdr/Cha/Int?
niezły thief :)
nigdy nie grałem złodziejem ale chyba spróbuję xD
najlepszy do gry i tak jest mag tak jak większość pisze. Wojownikiem jest po prostu nudno...ani tu walki za wiele nie ma ani fabuły bo nie ma jak pogadać :)
niezły thief :)
nigdy nie grałem złodziejem ale chyba spróbuję xD
najlepszy do gry i tak jest mag tak jak większość pisze. Wojownikiem jest po prostu nudno...ani tu walki za wiele nie ma ani fabuły bo nie ma jak pogadać :)
A jak można zrobić z woja maga kiedy masz uniedostępnioną księgę czarów?
P.S. - dopiero co zacząłem w to grać więc wybaczcie to pytanie.
A jak można zrobić z woja maga kiedy masz uniedostępnioną księgę czarów?
P.S. - dopiero co zacząłem w to grać więc wybaczcie to pytanie.
musisz poszukac kogos, kto Cie *nauczy* magii. Poszukaj, popytaj, bedziesz musial zrobic pare questow (odebrac pranie, takie tam drobiazgi) i kariera maga stanie przed Toba otworem.
musisz poszukac kogos, kto Cie *nauczy* magii. Poszukaj, popytaj, bedziesz musial zrobic pare questow (odebrac pranie, takie tam drobiazgi) i kariera maga stanie przed Toba otworem.
Cytat:
Ten krótki poradnik ma za zadanie pomóc Ci stworzyć Bezimiennego - wojownika, któremu nie przeciwstawi się żadna inna siła (pomijam Panią Bólu i Lotara).
Lothara da się zabić. Zajmuje to dużo czasu i przypadku. Potrzebny jest w tym udział Morte i Vhalior'a. Morte musi mieć zęby, które zadają ataki od trucizny, a Vhalior potrzebuje toporka tego co ma "XX"(iksy) zamiast liczb w statystykach. Trzeba tę dwójkę podpakowywać czarami (zwiększanie ataków, maks siły, itp.),potrzebują też mieć 13 poziom dla maks. liczby ataków. Na koniec najważniejsze, aby Bezimienny w ramach obrony Lothara nie został przeteleportowany do lokacji gdzie się odradza po śmierci. Jest to kwestia przypadku, gdyż czasem Lothar teleportuje w miejsce gdzie Morte był uwięziony z czaszkami. Wtedy Bezimienny jest cały czas zabijany przez Lothara, ale już nie jest "teleportowany". Co pozwala Morte i Vhalior'owi zadawać rany Lotharowi.
Lothar ma 3200pż. Po jego pokonaniu ma się maks. możliwy poziom w danej klasie, a towarzysze też mają maks. poziom.
[cytat]
Ten krótki poradnik ma za zadanie pomóc Ci stworzyć Bezimiennego - wojownika, któremu nie przeciwstawi się żadna inna siła (pomijam Panią Bólu i Lotara).[/cytat]
Lothara da się zabić. Zajmuje to dużo czasu i przypadku. Potrzebny jest w tym udział Morte i Vhalior'a. Morte musi mieć zęby, które zadają ataki od trucizny, a Vhalior potrzebuje toporka tego co ma "XX"(iksy) zamiast liczb w statystykach. Trzeba tę dwójkę podpakowywać czarami (zwiększanie ataków, maks siły, itp.),potrzebują też mieć 13 poziom dla maks. liczby ataków. Na koniec najważniejsze, aby Bezimienny w ramach obrony Lothara nie został przeteleportowany do lokacji gdzie się odradza po śmierci. Jest to kwestia przypadku, gdyż czasem Lothar teleportuje w miejsce gdzie Morte był uwięziony z czaszkami. Wtedy Bezimienny jest cały czas zabijany przez Lothara, ale już nie jest "teleportowany". Co pozwala Morte i Vhalior'owi zadawać rany Lotharowi.
Lothar ma 3200pż. Po jego pokonaniu ma się maks. możliwy poziom w danej klasie, a towarzysze też mają maks. poziom.
mag jest najpotezniejszy, poza tym moj mag mial kondyche 25... zreszta jak konczylem gre to wszystkie cechy takie mial. po prostu ja jak cos zaczynam to koncze jak trzeba :P
mag jest najpotezniejszy, poza tym moj mag mial kondyche 25... zreszta jak konczylem gre to wszystkie cechy takie mial. po prostu ja jak cos zaczynam to koncze jak trzeba :P
UWAGA, POWYŻSZE KOMENTARZE ZAWIERAJĄ POWAŻNE SPOILERY DOTYCZĄCE FABUŁY GRY. NIE CZYTAJ ICH, JEŻELI JEJ NIE UKOŃCZYŁEŚ/AŚ!
UWAGA, POWYŻSZE KOMENTARZE ZAWIERAJĄ POWAŻNE SPOILERY DOTYCZĄCE FABUŁY GRY. NIE CZYTAJ ICH, JEŻELI JEJ NIE UKOŃCZYŁEŚ/AŚ!
Ten artykuł skomentowano 16 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
