Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Recenzje • Chłopaki Anansiego • INSIMILION

    Recenzje


    Chłopaki Anansiego

    Literatura » Recenzje » Recenzje
    Autor: bxp11
    Utworzono: 26.04.2016
    Aktualizacja: 26.04.2016

    Okładka Opis
    • Autor: Neil Gaiman
    • Tytuł oryginalny: Anansi Boys
    • Tłumaczenie: Paulina Braiter
    • Wydawnictwo: MAG
    • Rok wydania: 2014
    • ISBN: 978-83-7480-420-2

    Neil Gaiman to ten dziwny facet w czerni o specyficznym stylu pisania, któremu bardzo często wychodzą fantastyczne książki, choćby i na początku wydawały się absurdalne. Już sam wstęp nas zaskakuje, gdyż pierwsze, co widzimy, to zadedykowanie tej powieści czytelnikowi. Jeśli przyjrzymy się spisowi treści, naszym oczom pokażą się naprawdę nietypowe tytuły rozdziałów (np. "Rozdział 5, w którym oglądamy bliżej rozliczne skutki porannego kaca"). Mówi się, iż to Rick Riordan w swojej serii Percy Jackson i bogowie olimpijscy rozśmiesza czytelnika absurdalnymi tytułami, ale jak dla mnie Chłopaków Anansiego nic nie przebije.
     
    Przejdźmy jednak do fabuły osadzonej w uniwersum znanym z Amerykańskich bogów. Historia opowiada nam o Grubym Charliem, który nagle dowiaduje się, że jego zmarły właśnie ojciec był afrykańskim bogiem Anansim. Niestety mężczyzna nie odziedziczył po nim żadnych mocy, gdyż te przypadły jego bratu, w tajemniczy sposób usuniętemu z jego pamięci. Pewnego dnia rzeczony brat imieniem Spider odwiedza Charliego i wywraca jego życie do góry nogami. Wszędzie podaje się za niego, a przez magię nikt nie jest w stanie odkryć prawdy. W efekcie spędza noc z dziewczyną brata, a w pracy wplątuje go w aferę, przez którą ściga go policja. Charlie, chcąc zaradzić sytuacji, angażuje w tę sprawę pewne afrykańskie bóstwo, co sprowadza olbrzymie kłopoty na rodzeństwo. Wszystko toczy się dalej, a z każdą sekundą jest coraz ciekawiej, lecz więcej szczegółów zdradzać już wam nie będę, musicie przeczytać o tym sami.
     
    Ta opowieść już sama w sobie jest świetna, ale to nie ona przyciąga największą uwagę czytelnika. Robią to bohaterowie i zmiany, jakie w ich życiu zachodzą w miarę rozwoju wypadków.  W tej książce najpiękniejsze jest to, że przekazuje nam ona uniwersalną prawdę, dając tym samym nadzieję każdemu, kto ją przeczyta. Bo bez względu na to, jak marne byłoby twoje życie i jak bardzo wszyscy by w ciebie wątpili, jesteś w stanie wszystko to zmienić na lepsze. Nawet jeśli świat nagle zaczyna ci się walić na głowę, a problemy przygniatają cię swoim ciężarem, możesz się podnieść i żyć dalej. Świat to teatr, w którym gra pięciuset aktorów. Kto z nich ma główną rolę zależy tylko i wyłącznie od punktu widzenia, więc wystarczy ci zaledwie odrobina pewności siebie i będziesz w stanie rzucić wszystkich na kolana. Oto jaki jest przekaz Chłopaków Anansiego.
     
    Naprawdę od dawna nie czytałem tak genialnej książki. Świetna fabuła, bohaterowie, którzy czynią z niej niemal powieść psychologiczną, oraz styl pisania Gaimana, momentami tak dziwny i absurdalny, że człowiek się zastanawia, o co tu w ogóle chodzi. Przykładowo zamiast napisać, że nagle dwie osoby spotykają się niespodziewanie, to dostajemy opowieść na pół strony, jakim to świat jest małym miejscem. Nierzadko zdarzają się też wtręty z dawnego życia Anansiego. Są one bardzo ciekawe, choć do całości nie wprowadzają niczego nowego. Gaiman swoim stylem prowadzi istną grę z czytelnikiem, dając kolejne dziwaczne fragmenty i zastanawiając się, ile ten wytrzyma. Włada jednak językiem w tak mistrzowski sposób, że wręcz nie da się tak po prostu oderwać od lektury. Zwłaszcza, gdy całość jest tak intrygująca, jak te wszystkie dywagacje Gaimana.
     
    Ocena: 9/10
     
    Żadna sekunda przeznaczona na Chłopaków Anansiego nie będzie czasem straconym i jeśli mam być szczery, to dla mnie jest to najlepsza książka Gaimana spośród tych wszystkich, jakie dotychczas czytałem.



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw