Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Recenzje • Dragon Age: Rozłam • INSIMILION

    Recenzje


    Dragon Age: Rozłam

    Literatura » Recenzje » Recenzje
    Autor: Serenity
    Utworzono: 16.07.2012
    Aktualizacja: 16.07.2012


    Okładka Opis
    • Autor:
      David Gaider
    • Tytuł oryginału:
      Dragon Age: Asunder
    • Tłumacz:
      Małgorzata Koczańska
    • Rok wydania:
      2012
    • Wydawca:
      Fabryka Słów
    • ISBN:
      978-83-7574-646-4

    Po dylogii króla Marica David Gaider prezentuje nam utwór, która zasadniczo odróżnia się od swoich poprzedniczek z serii „Dragon Age”. „Rozłam”, bo taki nosi tytuł trzecia powieść ze świata Thedas, jest bardzo mocno powiązana z grami Bioware’u i rozgrywa się wiele lat po wydarzeniach przedstawionych w „Utraconym tronie” i „Powołaniu”.

    Akcja rozpoczyna się w wieży Kręgu Maginów w Val Royeaux, stolicy Cesarstwa Orlais. W Białej Iglicy dochodzi do serii niewyjaśnionych morderstw dokonanych na magach i sprawujący opiekę nad kręgiem Wielki Poszukiwacz sir Lambert stara się znaleźć winnego. Podejrzenia padają na jednego ze starszych zaklinaczy – Rhysa. Niechybnie wpadłby w tarapaty, gdyby nie interwencja Wynne, starej arcymag, która potrzebuje pomocy w pewnym naglącym zadaniu. I tak rozpoczyna się przygoda, która wpłynie nie tylko na głównego bohatera, ale właściwie na całe Thedas, a na pewno na losy wszystkich magów.

    Jak już wspomniałam, historia opowiedziana w „Rozłamie” mocno powiązana jest z wydarzeniami, jakie przyszło nam śledzić w trakcie grania w obie odsłony Dragon Age’a. Przede wszystkim pojawia się mnóstwo nawiązań do buntu magów w Kirkwall. Nie obejdzie się oczywiście bez nawiązań do Plagi i innych epizodów z DA: Początek. Dla czytelnika, który nie miał przyjemności zapoznać się z produkcjami Bioware’u, a w szczególności z drugą ich częścią, lektura może być niezbyt zrozumiała z powodu wielkiej ilości odniesień do sytuacji magów w Thedas po wydarzeniach z Kirkwall.

    Gracze w trakcie lektury spotkają wielu starych znajomych – przyjaciółkiBohatera Fereldenu: Wynne, której w podróżach towarzyszy golem Shale, a także Lelianę, bardkę i jednocześnie agentkę Boskiej Justynii V. Na pewno usłyszymy również o innych postaciach, które przewinęły się przez gry: o krasnoludzie Oghrenie, o magu Andersie (z niewiadomych przyczyn przemianowanego przez tłumaczkę na Andera). Dla zaznajomionych z „Powołaniem”, David Gaider przygotował jeszcze jedną niespodziankę – pod koniec „Rozłamu” pojawi się Fiona, była Szara Strażniczka, która wraz z królem Marikiem i Duncanem podróżowała po Głębokich Szlakach.

    Oczywiście obok starych znajomych pojawia się masa nowych postaci. Głównym bohaterem powieści jest starszy zaklinacz Rhys, który jest w stanie wzbudzić sympatię czytelników. Obok Rhysa przewijają się dwie kobiety: Adriana – elfia magiczka i przyjaciółka naszego protagonisty – oraz Evangeline, właściwie kapitan Evangeline, templariuszka-idealistka. Jeśli chodzi o te bohaterki, to stanowią one między sobą kontrast. Zaklinaczka Adria (jak zwykł ją pieszczotliwie nazywać Rhys) gotowa byłaby poświęcić wszystko, włącznie z przyjacielem, na ołtarzu walki z uciskiem magów. Dodatkowo została wykreowana na osobę antypatyczną, której ciągłe marudzenie potrafi nieźle napsuć krwi. Jeśli mowa o bohaterach, to warto wspomnieć jeszcze dwóch: tajemniczego chłopca imieniem Cole, a także Wielkiego Poszukiwacza sir Lamberta – głównego antagonistę.

    Wypada powiedzieć jeszcze o kilku wątkach, które przewijają się przez całą powieść. Pierwszy z nich i, moim zdaniem, zdecydowanie najbardziej intrygujący, to wątek Cole’a, tajemniczego chłopca z nietypowym problemem – prawie nikt go nie widzi. Jednym z wyjątków od tej reguły jest Rhys. Zaklinacz postanawia pomóc młodzieńcowi. Jak się to zakończy? Muszę przyznać, że rozwiązane jest to wyjątkowo ciekawie. Kolejnym wątkiem, na który warto zwrócić uwagę, jest wątek reform, jakie stara się wprowadzić Boska Justynia V i wszystkich intryg z tym związanych. Oczywiście w fabule nie może zabraknąć wątku miłosnego – niestety bardzo przewidywalnego.

    Podsumowując, należy zaznaczyć, że jest to przede wszystkim książka skierowana do graczy. Poprzednie powieści Gaidera można było polecić osobom, które dopiero chciały się zapoznać ze światem Thedas, jednak żeby przeczytać i zrozumieć „Rozłam”, należy najpierw sięgnąć po gry Bioware’u. Samodzielnie nie jest może lekturą wybitną, ale świetnie nadaje się do uzupełnienia wiedzy o Thedas.

    Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękujemy:

     



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw