Recenzje » Recenzje
Kantyczka
Okładka | Opis |
| - Autor:
R.A. Salvatore - Tytuł oryginalny:
Canticle - Tłumacz:
Robert Lipski - Rok wydania:
2004 - Wydawca:
ISA - ISBN:
83-7418-011-0 |
Młody kapłan Cadderly pobiera nauki w świątyni Deneira. Nie wie jednak, że niedługo będzie musiał się zmierzyć z wieloma przeciwnościami, aby ocalić to miejsce i tych, których kocha. Pradawna klątwa, zła bogini, szalony kapłan, katakumby, mało czasu, nieznany przeciwnik i zła siła obserwująca zdarzenia - wszystko to czeka głównego bohatera w tej przygodzie. Nie jest on jednak osamotniony w walce, za sobą ma dzielnych przyjaciół, arsenał, którego by James Bond się nie powstydził, własny spryt i wiarę w swojego boga.
Kantyczka to pierwsza część Pięcioksięgu Cadderly'ego, drugiej sagi napisanej przez jednego z najbardziej znanych autorów Zapomnianych Krain, Roberta Salvatore.
Książka została napisana w stylu wczesnego Salvatore'a, charakterystycznym dla Trylogii Doliny Lodowego Wichru. Wartka akcja, przeplatana zgrabnymi i ciekawymi opisami oraz fabuła zachowująca ciąg dzięki zręcznej narracji autora sprawia, że czytelnik czuje się jakby widział zdarzenia, wczuwa się w postać oraz zgłębia jej zasady moralne. Sama historia opowiedziana w Kantyczce jest typowa dla świata Zapomnianych Krain - bohaterowie kontra wielkie zło i siły, którym nie są teoretycznie w stanie stawić czoła. Jednak wychodząc ze starcia bez większych strat. Mimo to, książka jest lekka do przeczytania i dla kogoś, kto się rozkochał w twórczości Salvatore, stanowić będzie jakby deserek po przeczytaniu książek o Drizzcie Do'Urdenie.
Podsumowując, Salvatore znowu raczy nas epicką opowieścią, o walce dobra ze złem, która oczywiście musi się skończyć zwycięstwem światła. Dla kogoś, kto poszukuje krwawych walk i rzeźni nie jest to dobra lektura, jednak jeśli ktoś chce się nacieszyć kunsztem opisów i fabuły, powinien sięgnąć po ten tom.
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 7 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
Negative...
Quar, WotC płaci ci za te recki?
Według mnie tomy pięcioksięgu są słabe, a z twojego opisu wynika, że to literatura na poziomie McCaffrey, czy Tada Williamsa. ;)
Troche krytycyzmu w przyszłości, a będzie dobrze.
Negative...
Quar, WotC płaci ci za te recki?
Według mnie tomy pięcioksięgu są słabe, a z twojego opisu wynika, że to literatura na poziomie McCaffrey, czy Tada Williamsa. ;)
Troche krytycyzmu w przyszłości, a będzie dobrze.
Kwestia gustu. Nie znam wymienionych przez ciebie autorów, więc nie wiem jak piszą. W każdym razie uważam, że Salvatore należy do czołówki światowych autorów ksiąg fantasy, a Pięcioksiąg Cadderly'ego to obok drizztowskich sag jego największe osiągnięcie. Chociaż Kantyczka jest najgorszą z całego pięcioksiągu.
Kwestia gustu. Nie znam wymienionych przez ciebie autorów, więc nie wiem jak piszą. W każdym razie uważam, że Salvatore należy do czołówki światowych autorów ksiąg fantasy, a Pięcioksiąg Cadderly'ego to obok drizztowskich sag jego największe osiągnięcie. Chociaż Kantyczka jest najgorszą z całego pięcioksiągu.
W pewnym stopniu napewno kwestia gustu, ale literatura Boba Salvatore niejest zbyt ambitna. Pisze ciekawie i stylowo, ale to wszystko.
Może zły przykład dałem. McCaffrey dostała Grand Master i 1 Hugo, Williams chyba nebule tylko, więc za mało znani są ;)
Inny przykład.
George R.R. Martin i Robert Silverberg łacznie 8 hugo.
Poprostu dałem małą rade Quarmugowi. Nawet najlepsze ksiązki mają wady, a kantyczka tym bardziej.
W pewnym stopniu napewno kwestia gustu, ale literatura Boba Salvatore niejest zbyt ambitna. Pisze ciekawie i stylowo, ale to wszystko.
Może zły przykład dałem. McCaffrey dostała Grand Master i 1 Hugo, Williams chyba nebule tylko, więc za mało znani są ;)
Inny przykład.
George R.R. Martin i Robert Silverberg łacznie 8 hugo.
Poprostu dałem małą rade Quarmugowi. Nawet najlepsze ksiązki mają wady, a kantyczka tym bardziej.
Tej książce dałbym 50/100, bo fabularnie fajna, tylko nieciekawie napisana
Tej książce dałbym 50/100, bo fabularnie fajna, tylko nieciekawie napisana
Według mnie tak książka jest świetna. Autor pisze bardzo zręcznie, przez co miło sie czyta. Skąd tak krytyka? Przeczytałem ję jakiś miesiąc temu i właśnie zabrałem sie za drugą część "mroki puszczy". Tej lekturze dałbym conajmniej 75/100
Według mnie tak książka jest świetna. Autor pisze bardzo zręcznie, przez co miło sie czyta. Skąd tak krytyka? Przeczytałem ję jakiś miesiąc temu i właśnie zabrałem sie za drugą część "mroki puszczy". Tej lekturze dałbym conajmniej 75/100
No dobra, niech będzie 75/100. Doczepiś się można do stylu opisów walk. Są tandetne, ale do fabuły nie mam zastrzeżeń;) Teraz czytam mroki puszczy i jest o wiele lepsza od pierwszego tomu.
No dobra, niech będzie 75/100. Doczepiś się można do stylu opisów walk. Są tandetne, ale do fabuły nie mam zastrzeżeń;) Teraz czytam mroki puszczy i jest o wiele lepsza od pierwszego tomu.
Średni te pięcioksiąg. Trochę nudzi, przedłuża się. Taka sobie ta książka.
Średni te pięcioksiąg. Trochę nudzi, przedłuża się. Taka sobie ta książka.
Ten artykuł skomentowano 7 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.