Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Recenzje • Legenda Kella • INSIMILION

    Recenzje


    Legenda Kella

    Literatura » Recenzje » Recenzje
    Autor: Erador
    Utworzono: 30.05.2012
    Aktualizacja: 30.05.2012


    Okładka Opis
    • Autor:
      Andy Remic
    • Tytuł oryginalny:
      Kell’s Legend
    • Tłumacz:
      Dawid Repeczko
    • Rok wydania:
      2012
    • Wydawca:
      Fabryka Słów
    • ISBN:
      978-83-7574-609-9

    Ocenianie książek po okładkach jest częstym, acz nieprzynoszącym korzyści nawykiem. W pięknym opakowaniu nieraz kryje się literackie nieporozumienie, i odwrotnie: pod wołającą o pomstę do nieba oprawą można odnaleźć prawdziwą perełkę. Czasem jednak zdarza się, że główna ilustracja doskonale przygotowuje czytelnika na doznania płynące z lektury. Tak też jest w przypadku „Legendy Kella” Andy’ego Remica. Okładka mówi  o książce wprost: będzie ostra, będzie brutalna. Nie wspomina jednak o tym, że będzie… chwytać za serce.
     
    Fabuła powieści nie jest zbyt wysublimowana: nad królestwem Falanoru, do tej pory niezrównanej potęgi, zawisły ciemne chmury. Oto Armia Żelaza, składająca się ze wzmocnionych mechanicznie żołnierzy, pokonuje górskie szczyty na północy i równa z ziemią napotkane osady oraz miasta. Lecz prawdziwe spustoszenie sieją Żniwiarze – tajemnicze istoty wysysające dusze za pomocą najczarniejszego rodzaju magii. Jako pierwsze ofiarą ataku pada Jalder, w którym mieszka Kell, opiewany przez bardów, na wpół legendarny wojownik. Człowiek, który z żołnierskim zawodem pożegnał się już wiele lat wcześniej, pragnący jedynie świętego spokoju, wbrew swej woli znów zostaje zmuszony do pomocy królestwu. Wraz z trójką ocalałych, wśród których znajduje się jego wnuczka, podejmie próbę dotarcia z informacjami do władcy nie tyle w celu uratowania ojczyzny, co własnej przyszłości.
     
    Mimo że na pierwszy rzut oka sprawia dość przeciętne wrażenie, „Legenda Kella” pod wieloma względami różni się od typowej powieści fantasy. Przede wszystkim na tym polu wybija się styl,  jakim jest ona napisana. Andy Remic nie upiększa wykreowanego świata ani o krztynę: jeśli ktoś ginie bolesną śmiercią, opis będzie prawdziwie krwawy; jeżeli postaci zadany jest gwałt, czytelnik dowie się o tym w brutalny sposób. W „Legendzie Kella” nie ma miejsca na niedomówienia, wszystko zostaje przedstawione tak, jak rzeczywiście się odbywa. Karty powieści ociekają od posoki i wulgaryzmów, jednak są to zjawiska całkowicie uzasadnione: wbrew pierwszemu wrażeniu, autor nie jest wyżywającym się na papierze sadystą, a jedynie realistą. Jeżeli czytelnika odstrasza surowa forma i treść, trudno będzie mu przetrwać lekturę, lecz jeśli szuka odskoczni od cukierkowych światów - bez wahania może sięgnąć po tę pozycję.
     
    Nie sposób jednak nie odnieść wrażenia, że podczas pisania „Legendy” autor nie mógł się zdecydować, czy stworzenie tak naturalnego świata jest dobrym posunięciem w powieści fantasy. Dlatego też ze stylem Remica kontrastują wykreowane przez niego postaci. Podczas gdy język jest ostry i pasujący do sytuacji, bohaterowie niekiedy stają się zbyt przerysowani. Ponad sześćdziesięcioletni mężczyzna walczący oburęcznym toporem niczym żołnierz w kwiecie wieku? Kobieta z połamanymi żebrami na zawołanie robiąca salto w tył? Ależ oczywiście, znajdzie się miejsce i dla nich. Całe szczęście są to jedynie nieliczne sytuacje na kształt nawiązań do typowych dla heroic fantasy „postaci idealnych”.
     
    Leczy gdy pominie się nadludzkie zdolności bohaterów, wraz z pozbawiającą złudzeń rzeczywistością tworzą oni spójną i w niepokojący sposób fascynującą całość. W tym plugawym świecie nie ma miejsca dla białych lub czarnych charakterów; odcienie szarości swobodnie się ze sobą mieszają, tworząc pełnokrwiste i intrygujące postaci. Niemal każdy skrywa tajemnicę, mniej lub bardziej mroczną, nikt też nie jest wolny od duchów przeszłości. Prym wiedzie tu właśnie Kell, wciąż zmagający się z własnymi demonami: haniebnym postępowaniem w dawnych czasach, wyrzutami sumienia, a w końcu alkoholizmem – przypadłością tak obcą bohaterom legend. Weteran, którego poznaje czytelnik, to cynik, jawnie kpiący z podkoloryzowanych opowieści na swój temat. I choć podane wyżej cechy tworzą obraz raczej odpychający, to właśnie one sprawiają, że Kell jest postacią jedyną w swoim rodzaju.
     
    Nieuważny czytelnik właśnie to może widzieć w dziele Andy’ego Remica: kolejną powieść o ratowaniu świata osadzoną w paskudnych realiach. Warto jednak zwolnić czasem tempo lektury i przemyśleć to, co się czyta, a dopiero wtedy „Legenda Kella” pokaże swe drugie oblicze. Jest nim opowieść o ludziach, których marzenia nie przetrwały konfrontacji z rzeczywistością; o ludziach, którzy stracili już nadzieję na oczyszczenie własnego sumienia. O mężczyźnie pragnącym jedynie spokoju dla siebie i swoich bliskich oraz kobiecie odrzuconej przez społeczeństwo z powodu swej odmienności. Z refleksji głównej postaci wyniknie, jak ważne jest wzajemne zaufanie i umiejętność przebaczania; że nie można poddać się w walce z ciemną stroną własnej duszy.  Aż w końcu, wraz z rozwojem wydarzeń, ukazuje się najważniejsza z prawd: o poświęceniu i iskierce dobra tlącej się w każdym człowieku, czekającej na rozpalenie w odpowiednim momencie.
     
    „Legenda Kella” jest powieścią niezwykłą. Łączy w sobie odpychający obraz świata, zdemoralizowanych bohaterów oraz miejscami czarny humor, a mimo to hipnotyzuje czytelnika i nie daje mu chwili wytchnienia. Nie sposób oderwać się od lektury wywołującej tak silne i sprzeczne uczucia, która miesza brutalną akcję z niemalże filozoficznymi przemyśleniami. Z całą pewnością można stwierdzić, że jest ona jedną z najoryginalniejszych fantastycznych pozycji ostatniego czasu; tym bardziej szkoda niewielkiego zainteresowania, jakie wzbudziła wśród miłośników gatunku.
    Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękujemy:



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw