Specyficzny styl graficzny nie wszystkim przypadnie do gustu |
Na samym wstępie należy zaznaczyć, że mimo tak nieskomplikowanej, niemalże jednowątkowej fabuły Perils of Man zadaje głębokie filozoficzne pytania i sprawia, że gracz zaczyna się zastanawiać nad pewnymi kwestiami. Zapewne część z Was myślała nad cofnięciem się w czasie i zmianie wydarzeń: zapobieżeniu katastrofie naturalnej czy wybuchowi wojny. Twórcy ze studia Vertigo Games zmuszają graczy do refleksji nad konsekwencjami podróży w czasie i zmiany biegu wydarzeń, poruszając również kwestię tego, jak wpłynęłoby to na podróżnika. Pod lekką, przygodową fabułą kryje się temat do filozoficznych rozważań.
Jak na przygodówkę point’n’click przystało, Perils of Man zawiera całą masę mniejszych i większych zagadek. Część z nich jest banalna, niektóre wymagają solidnego pogłówkowania, choć raczej nie natrafimy na problemy nie do przejścia. Pewne etapy ze względu na mnogość możliwości w pierwszym momencie wydadzą się bardzo trudne, jednak wystarczy się uważnie przyjrzeć, by zebrać potrzebne przedmioty i wykonać wszystkie konieczne akcje. Twórcy nie udostępnili w grze podpowiedzi, więc gracze zdani są tylko na własną mózgownicę.
Na uwadze należy mieć fakt, że podobnie jak w przypadku wielu tytułów z tego gatunku, trzeba sprawdzać wszystkie dostępne opcje i uważnie obserwować swoje otoczenie. Przeoczenie jednegoprzedmiotumoże skutkować utknięciem na długie minuty w jednymmiejscu lub kręceniem się w kółko. Czasami sprawdzenie po raz dziesiąty czy danego przedmiotunie można podnieść jest warte zachodu, choć z pewnością poirytuje część graczy – ile razy bowiem można przeszukiwać kolejny raz pomieszczenie i weryfikować czy akurat nie przeoczyliśmy jakiegoś ważnego elementu.
Innowacyjny system łączenia przedmiotów w ekwipunku |
Warto również wspomnieć specyficzną oprawę graficzną – nie wszystkim graczom może spodobać się nieco kanciasta stylistyka Billa Tillera: kreskówkowe modele 3D wywołały u mnie mieszane uczucia. Z jednej strony zdaję sobie sprawę, że ciężko jest wymagać czegoś więcej od gry przeznaczonej na urządzenia mobilne, jednak z drugiej uważam, że oprawę wizualną można byłoby nieco ubogacić.
Perils of Man to ciekawy produkt, choć niestety bardzo krótki – aby przejść grę, wystarczą tylko cztery godziny. Wydaje mi się, że fabuła mogłaby być nieco bardziej rozbudowana, bo przyjemna rozgrywka zbyt szybko się kończy. Niestety, problemem pozostaje fakt, że to produkcja jednorazowego użytku, bo przy drugim podejściu niewiele więcej może nam zaoferować – zagadki rozwiązują się niemal same, a gra, choć przyjemna, nie przyniesie nam żadnych dodatkowych wrażeń czy emocji.
7/10
Perils of Man to ciekawa, choć bardzo krótka propozycja dla wszystkich fanów przygodówek point’n’click.
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję firmie IQ Publishing