Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Recenzje • Polowanie • INSIMILION

    Recenzje


    Polowanie

    Literatura » Recenzje » Recenzje
    Autor: Serenity
    Utworzono: 23.04.2015
    Aktualizacja: 23.04.2015

    Okładka Opis
    • Autor:
      Andrew Fukuda
    • Tytuł oryginalny: 
      The Hunt
    • Tłumacz:
      Małgorzata Koczańska
    • Rok wydania:
      2014
    • Wydawca
      Fabryka Słów
    • ISBN:
      978-83-7574-910-6


    „Polowanie” było dla mnie książką-zagadką. Nieznany autor o orientalnym nazwisku; opis z okładki, który ani mnie nie zachęcił, ani nie zniechęcił; grafika zupełnie nie przyciągająca oka; niewiele mówiący tytuł. A jednak ciekawość wzięła górę i sięgnęłam po tę powieść.

    Gene byłby typowym nastolatkiem, gdyby nie to, że żyje w świecie zdominowanym przez wampiry, sam będąc człowiekiem. Oznacza to, że każdej nocy ryzykuje idąc do szkoły, bo wystarczy jedna kropla krwi, by koledzy i koleżanki rzucili mu się do gardła. Nieoczekiwanie, pewnego dnia zostaje wylosowany, by wziąć udział w Wielkim Polowaniu, niezwykle rzadkim wydarzeniu, w którym garstka wybrańców będzie mogła zapolować na ostatnich ludzi na globie.

    Przyjrzyjmy się bliżej założeniom fabularnym: mamy zatem świat zdominowany przez wampiry, gdzie ludzie (określani mianem heperów) są zdecydowaną mniejszością, o ile nie ginącym gatunkiem. Pomiędzy drapieżnikami oczywiście żyje również garstka, maskujących się na każdym kroku ocalałych. Dlaczego zatem, skoro poznają zwyczaje drapieżców (ojciec Gene’a, zanim zniknął, przekazał synowi szereg wskazówek jak uniknąć wykrycia; jedna z bohaterek sama znalazła swój sposób na przetrwanie), nie zaczną walczyć z nimi  za dnia? Czemu Gene, skoro w szkole jest ciągle zagrożony atakiem, nie porzuci jej? Czemu nie zacznie szukać innych ludzi, skoro jest taki samotny? Przecież w dużej grupie jest raźniej i przede wszystkim bezpieczniej.

    W pewnym miejscu książki pada wytłumaczenie dlaczego wampiry podróżują konno i powozami, a inne środki transportu nie są dla nich: „Gdyby nie słońce, technologia lokomotyw zapewne wydłużyłaby dystans przejazdów i wyparłaby konie”. Przeczytałam to zdanie kilka razy i naprawdę nie wiem dlaczego lokomotywy i kolej nie są stworzone dla wampirów. Przecież, tak naprawdę, gdyby się zastanowić, to można byłoby stworzyć pociągi, które są całkowicie osłonięte od słońca (tak jak w filmie Underworld), a nawet jeśli nie od razu wymyślono by takie rozwiązanie, to przecież można wybudować w odpowiedniej odległości specjalne stacje, w których krwiopijcy mogliby przetrwać dzień. Nie rozumiem dlaczego autor odrzucił takie oczywiste pomysły.

    Poza tym, dlaczego wampiry przez setki czy tysiące lat swojej egzystencji nie wymyśliły skutecznej ochrony przed słońcem? Rozumiem, że problemem byłaby tu niewielka ilość śmiałków, którzy chcieliby testować takie produkty, ale przecież zawsze znajdzie się jakiś szaleniec, który zgłosi się na ochotnika, prawda?

    Zostawmy jednak niedociągnięcia fabularne i przyjrzyjmy się bohaterom. Gene, według słów narratora oraz innych postaci, wyróżnia się wrodzoną inteligencją i chociaż w szkole stara się zbytnio nie wychylać, wszyscy wiedzą, że stać go na więcej. Przykro mi jednak stwierdzić, że nie ma to odzwierciedlenia w zachowaniu chłopaka. Owszem, jest ostrożny, ale nie na tyle, żeby co chwilę nie być o krok od śmierci. Do tej pory nie miał problemów z przetrwaniem, ale kiedy tylko trafia do Instytutu Badań nad Heperami w roli łowcy przygotowywanego do Wielkiego Polowania o mało co nie ginie już drugiego dnia. Przede wszystkim, nie bardzo wie jak poradzić sobie ze swoim zapachem, który może przywabić drapieżników, z drugiej strony umiera z pragnienia. Mimo, że woda jest bardzo blisko, bo w osadzie heperów, do której za dnia dostęp jest otwarty, Gene o mało co nie żegna się przedwcześnie z życiem. Brakiem sprytu wykazał się również tuż przed rozpoczęciem Wielkich Łowów, kiedy okazało się, że w jego kwaterach dzień spędzą wszyscy polujący.

    Gdyby nie powyższe grzeszki, gdyby nie to, że cała intryga do najbardziej skomplikowanych nie należy (udało mi się przewidzieć większość wypadków, a także odkryć tożsamość jednej z postaci na długo przed jej ujawnieniem się), „Polowanie” byłoby interesującą pozycją dla każdego kto ma ochotę na lekką lekturę z wampirami w tle. Tymczasem, jest to powieść niestety średnio udana i w wielu aspektach niedopracowana, którą, owszem, szybko się czyta, ale równie szybko zapomina.   



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw