Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Recenzje • Pomnik cesarzowej Achai Tom II • INSIMILION

    Recenzje


    Pomnik cesarzowej Achai Tom II

    Literatura » Recenzje » Recenzje
    Autor: Bacha85
    Utworzono: 16.02.2015
    Aktualizacja: 22.02.2015

    Okładka

    Opis

    • Autor:
      Andrzej Ziemiański
    • Rok wydania: 
      2013
    • Wydawca:
      Fabryka Słów
    • ISBN:
      9788375748581


    Po pierwszym tomie, w klimacie zdecydowanie militarystycznym, przyszedł czas na zmianę i choć tu również natrafimy na opisy walk, jednak to nie wokół nich osnuta została fabuła powieści. Dominantą jest polityka, zarówno ta międzynarodowa, jak i bardziej przyziemne rozgrywki na granicy władzy.
     
    Wojsko Polskie w końcu zaczęło nawiązywać oficjalne stosunki z Cesarstwem Arkach. Obopólne korzyści sprawiają, że rozmowy na najwyższym szczeblu przeprowadzone zostały bez problemów. Arkach otrzymało kilka nowoczesnych ścigaczy, a Polacy zaczęli pracować nad wydobyciem oleju skalnego. Ale, jak zawsze oprócz rozmów oficjalnych prowadzone były też negocjacje kuluarowe, w których korzyści nie są aż tak oczywiste, a sposób prowadzenia negocjacji jest zdecydowanie ciekawszy .
     
    Pojawienie się nowoczesnych maszyn w Negger Bank wzbudziło strach i entuzjazm, jednak mieszkańcy miasta bardzo szybko nauczyli się czerpać zyski z nowego stanu rzeczy. Polacy za ropą naftową zawędrowali aż do legendarnego, zrujnowanego Syrinx, jednak olej skalny nie był ich jedynym celem. Coraz bardziej intrygująca inżynier Wyszyńska zdaje się wiedzieć więcej, niż inni. Podobnie jak siły specjalne zwiadu Arkach szuka tajemniczych artefaktów, pochodzących z mateczników potworów oraz wykazuje zainteresowanie miejscem pochówku cesarzowej Achai.
     
    Ponownie mamy okazję spotkać się z Kai i Tomaszewskim, którzy stali się pod wieloma względami nierozłączni. Dziewczyna coraz lepiej odnajduje się w nowej rzeczywistości, a Krzysiek powoli zaczyna przekonywać się do magii, choć nadal szuka dla niej naukowego wyjaśnienia. Po raz kolejny spotykamy też Shen, ta postać przechodzi chyba największą przemianę, uświadamiając sobie, że jest przede wszystkim wolną osobą. Sponiewierana przez swoich, uwolniona i uzbrojona przez przybyszów, nie zamierza stawać po żadnej stronie, wspominając, że Zaan i Sirius również byli samotni na swej drodze.
     
    Tom drugi mógłby być nudny, gdyby zabrakło w nim nowych postaci. Na pierwszy plan wysuwa się zniewieściały nieco Rand. Zachwycony Biafrą, stworzył specyficzną siatkę cywilnych szpiegów, opozycję dla nietykalnych prawie sił zwiadu. Jego pomocnicą jest głuchoniema Aie, obdarzona wieloma talentami, potrafiąca podjąć błyskawiczną decyzję i niebojąca się niczego. Przypomina nieco Siriusa, choć jest zdecydowanie lepiej wykształcona niż zaginiony książę sprzed tysiąca lat.
     
    Tempo powieści jest nieco wolniejsze niż w przypadku tomu pierwszego, jednak dzięki temu lepiej możemy przyjrzeć się zmianom na jakie skazany został świat południowej półkuli. Wielopoziomowe i drobiazgowe rozpatrzenie polityki między miejscowymi, a przybyszami jest bardzo interesujące i sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Echo wielkiej tajemnicy strzeżonej przez oddziały zwiadu, a którą równie zainteresowana jest Wyszyńska wraz z wspólnikami, jest jednym z nielicznych, nieoczywistych wątków w książce. Fabuła jest dość przewidywalna, jednak gdy już czytelnikowi może się zdawać, że wie na czym stoi, pojawiają się siły, jakich się nie spodziewał.
     
    Pod względem językowym ten tom niewiele się różni od poprzedniego, choć tu mamy możliwość podziwiać umiejętnie zbudowane, wielopiętrowe intrygi. Przemoc i wulgaryzmy są tutaj obecne, jednak zdecydowanie ich mniej niż w „Achai”. Ziemiański posiada niezwykły talent, który sprawia, że od kolejnych stron niezmiernie trudno się oderwać, a rozdziały mijają niezauważenie jeden po drugim.
     
    Druga część „Pomnika cesarzowej Achai” jest na tym samym poziomie, co pierwszy, a dzięki zmianie przewodniego tematu daje wrażenie świeżości. Dlatego, jak ktoś sięgnął po tom pierwszy, bez obaw może sięgnąć po ciąg dalszy. Nawiązań do „Achai” jest tu chyba nawet więcej niż w poprzedniej części, dlatego uważam, że lepiej przeczytać najpierw trylogię, choć jej nieznajomość nie wprawi w zupełne zagubienie.



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw