Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Recenzje • Sopel t.2 • INSIMILION

    Recenzje


    Sopel t.2

    Literatura » Recenzje » Recenzje
    Autor: DarkFenrir
    Utworzono: 06.08.2012
    Aktualizacja: 06.08.2012


    Okładka Opis
    • Autor:
      Paweł Kornew
    • Tytuł oryginału:
      Лед
    • Tłumacz:
      Andrzej Sawicki
    • Rok wydania:
      2012
    • Wydawca:
      Fabryka Słów
    • ISBN:
      978-83-7574-611-2

    "Sopla" bez większych problemów można by zakwalifikować jako dwie oddzielne powieści w jednym. Pierwszy epizod to narobienie sobie przez tytułowego Sopla wrogów w Forcie, podczas gdy druga część powieści to tak naprawdę historia osadzona w świecie Pogranicza, ale mająca niewiele wspólnego z kabałą, w jaką wpadł główny bohater nie tak dawno temu. Jak zaś prezentuje się owo Pogranicze na zewnątrz, poza murami?
     
    Wizja Pogranicza dopiero w drugiej części "Sopla" została zaprezentowana w pełnej krasie. Przypomina ono do złudzenia strefę klimatyczną na pograniczu rosyjskiej tajgi i tundry, z tą różnicą, że dotkliwe zimno i wilki to tylko jedno z bardzo niewielu zagrożeń, jakie czyhają na nieostrożnych podróżników. Wizja tajemniczego świata wykreowanego przez autora obfituje zarówno w dziwaczne stworzenia (wilkołaki to chyba najbardziej "normalny" element krajobrazu), jak i magię w jej najdziwniejszych odmianach. Dość powiedzieć, że mag nie jest synonimem czarownika - obie te profesje różnią się znacząco od siebie (dokładniejsze różnice zostaną wyjaśnione w jednym z epizodów).
     
    Wraz z opuszczeniem murów Fortu zmieniła się też rola Sopla w fabule - do tej pory służył on autorowi jako "przykład" pomocny przy wyjaśnianiu wszelkich zawiłości politycznych między frakcjami Pogranicza (a jest ich naprawdę sporo). Historia opowiedziana w drugiej części "Sopla" przypomina za bardzo zabawę w kotka i myszkę z tajemniczym prześladowcą, który za wszelką cenę chce odzyskać nóż znajdujący się w posiadaniu Sopla. O ironio, zakończenie powieści wcale nie przyniesie odpowiedzi na wiele pytań i pozostawi masę wątków niedomkniętych. Finalnie zaś udział Sopla w całym zamieszaniu pozostanie... żaden.
     
    Najbardziej niedopracowanym elementem książki są jej bohaterowie. Towarzysze Sopla zaczynają się wykruszać już na samym początku wyprawy, a im dalej w las, tym bardziej zacierają się różnice między pozostałymi uczestnikami patrolu. Nawet Sopel - poprzednio najbardziej charakterystyczna postać i kawał skurczybyka - poza Fortem zrobił się potulny i najzwyczajniej w świecie nijaki.
     
    Podzielenie przez polskiego wydawcę "Sopla" na dwie części było pomysłem co najmniej nietrafionym - powieść, która w jednym kawałku mogłaby stanowić ciekawy i wartki obraz, została w jakiś sposób wykastrowana z ciągłości wydarzeń. Obecnie jednak obie części "Sopla" prezentują sobą zupełnie dwie różne historie, a co gorsza, wydarzenia z pierwszego tomu prawie w ogóle nie wpływają na fabułę w części drugiej. Za dużo przegadanych scen i nijacy bohaterowie też nie mogą być zaliczeni do pozytywnych stron "Sopla". W rezultacie otrzymaliśmy książkę taką sobie - nie najgorszą, ale i niepróbującą aspirować do literackich szczytów.

    Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękujemy:

     



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw