Okładka | Opis |
|
"Sekta Zabójców" Licii Troisi to pierwszy z trzech tomów "Wojen Świata Wynurzonego", trylogii opowiadającej o losach młodej złodziejki Dubhe. Bohaterka zostaje rzucona w wir wydarzeń, które ją przerastają, jednak nie może się poddać - inaczej straci swoje człowieczeństwo.
Dubhe, siedemnastoletnia dziewczyna, jest Dzieckiem Śmierci. W wieku ośmiu lat, w czasie zabawy przez niefortunny wypadek zabiła swojego starszego kolegę. Została wygnana z wioski, skazana na życie bez rodziny, z dala od innych. Po długiej tułaczce i ucieczce z jedynego względnie bezpiecznego miejsca, obozu żołnierzy, spotyka Mistrza – swego przyszłego nauczyciela. To on uczy ją o otaczającym ich świecie, o ludziach i Krainach. Pod jego czujnym okiem przechodzi trening mordercy, stając się w pełni wyszkoloną maszyną do zabijania. Dowiaduje się też o Gildii – straszliwej organizacji zrzeszającej najwyśmienitszych skrytobójców Świata Wynurzonego, do której w przeszłości należał Mistrz. Po kilku latach treningu i ucieczki Dubhe musi stawić czoła chcącej ją poświęcić sekcie. Nałożona zostaje na nią okropna klątwa: gdy dziewczyna wyczuje zapach krwi, opętuję ją Bestia – siła każąca jej zabijać wszystkich dookoła i masakrować ich zwłoki. Przekleństwo może zdjąć tylko przywódca Gildii.
"Sektę Zabójców" można nazwać powiewem świeżości wśród książek fantasy. To jedna z nielicznych opowieści, gdzie główna bohaterka zajmuje się złodziejstwem, a jej celem nie jest ratowanie świata, a ocalenie własnej skóry. Ciekawym doświadczeniem może być także bliski "kontakt" z uczuciami dziewczyny, która musi dołączyć do Gildii odpowiedzialnej za utratę jej mentora i przyjaciela; zmuszającej do mordowania mimo złożonej przez nią przysięgi.
Autorka chce, aby czytelnik wczuł się w sytuację bohaterki, a nawet by miał wyrzuty sumienia za jej występki. I to się udaje! Podczas czytania tej książki niejednokrotnie musiałem przerwać, by zastanowić się nad tym, co ja bym zrobił na miejscu Dubhe. Był i moment, kiedy, choć jestem zagorzałym fanem opowieści fantasy i "widziałem" w nich wiele śmierci ulubionych bohaterów, miałem łzy w oczach.
Styl pisania Licii Troisi nie pozostawia wiele do życzenia – oprócz wspomnianego wyżej świetnego opisywania uczuć, autorka bardzo dobrze przedstawia wygląd miejsc oraz sceny walki. Te ostatnie nie są może na miarę R.A. Salvatore’a, ale czytelnikowi nastawionemu na lekturę mniej epicką od "Legendy Drizzta" powinny wystarczyć. Co kilka rozdziałów można przeczytać "Przeszłość", czyli opowieści o dzieciństwie Dubhe, od pierwszego zabójstwa aż po początek historii opisanej w książce.
Aby jednak za bardzo nie słodzić, należy też wspomnieć o wadach. W książce występuje wiele powtórzeń - autorka dość często opisuje przekleństwo Dubhe, zmieniając jedynie słowa. Drugim, ważniejszym mankamentem, są postacie. Oprócz głównej bohaterki niewiele jest takich, które będą towarzyszyły nam przez większość opowieści. Do tego są one bezbarwne, przewidywalne i wszystkie wydają się być takie same. Takich, o których czyta się z prawdziwą przyjemnością, jest jak na lekarstwo.
Podsumowując – "Sekta Zabójców" jest książką godną polecenia tak młodszym, jak i starszym odbiorcom. Utwór czyta się łatwo i przyjemnie, można powiedzieć, iż kartki same się przewracają. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak tylko jeszcze raz zachęcić wszystkich do zakupu.