Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Risen • Bestiariusz • INSIMILION

    Risen


    Bestiariusz

    Działy gier » Risen » Przedpremierowe
    Autor: Rey
    Utworzono: 21.07.2009
    Aktualizacja: 15.08.2009

    Gnomy

    Już wiele lat temu, gdy pierwsi ludzie po raz pierwszy postawili nogę na brzegu Wysp Faranga, gnomy dały im się we znaki. Te niesławne, małe stworzenia można uznać za sprytne, inteligentne istoty, lecz na pewno nie rozsądne.

    Te małe złodziejaszki potrafią ukraść dosłownie wszystko. Lepiej zawsze, nawet w dobrze zabezpieczonym domu, chować wszelkie drobne przedmioty, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy zechcą one dodać je do swoich kolekcji, tworzonych niejednokrotnie przez cenne skarby. Jedne atakują podstępem lub wykorzystując przewagę liczebną, inne wolą przeprowadzać akcje pod osłoną nocy. Każdy przedstawiciel tego gatunku ma na sobie, co najmniej kilkanaście, wszelkiego rodzaju, drobnych i całkiem dużych, toreb lub sakiewek. Gnomy zawsze występują w grupach, zarówno małych, liczących trójkę osobników, jaki i kilkukrotnie większych. Mieszkają zazwyczaj w jaskiniach i grotach, a swój dobytek przechowują w drewnianych skrzyniach - nareszcie twórcy zechcieli jakoś uzasadnić ich obecność na dnie jakiejś zapuszczonej jamy.

    Popielne Bestie

    Ich nazwa wzięła się z szarego popiołu, pokrywającego zazwyczaj wulkaniczne zbocza oraz jaskinie i zagłębienia skalne w ich pobliżu. Wszechobecne potoki wrzącej lawy, deszcze popiołów i kamieni, trujące opary i klimat okolic, w których te stworzenia zazwyczaj przebywają, na przestrzeni wielu lat bardzo je zmieniły. Teraz są to agresywne, brutalne bestie, których domeną, także z powodu ślepoty, jest noc.

    Z powodu ich ułomności muszą opierać się na wyjątkowo mocno rozwiniętym zmyśle powonienia, w ten sposób znajdują zbłąkane duszyczki, które nie były wystarczająco ostrożne i zapuściły się w tajemnicze labirynty ich mieszkań. Raz wywęszone ofiary zazwyczaj staję się ich łupem i więcej nie jest im dane oglądać światła dziennego. Jednak kiedy ziemia zadrżała, ich, niegdyś ukryte, jaskinie wyłoniły się na powierzchnię i stały się one jednym z największych zagrożeń nie tylko okolic wulkanu, ale także cienistych lasów i innych niezbadanych terenów. W wyglądzie i zachowaniu niewątpliwie przypominają Trolla, najprawdopodobniej również będzie to tak wielki, silny i odporny na ciosy przeciwnik.

    Ogry

    W odróżnieniu od nieśmiałych i ślepych Popielnych Bestii, Ogry wolą życie na powierzchni, a szczególnie na terenach wyżej położonych i górskich. Mimo iż mieszkają w miejscach, gdzie ziemia jest jałowa i nie grozi im konflikt z człowiekiem, nie znaczy to, że nie mają czym się bronić. Choć ich broń jest raczej prymitywna, to nadrabiają to czystą siłą i rzadko potrzebują więcej niż jednego ciosu, by powalić przeciwnika.

    Wbrew panującej opinii, te stworzenia wcale nie są prymitywne, posiadają własną kulturę, a chodzą plotki, iż niektóre potrafią nawet mówić w cywilizowanym językach. Traktując je jak zwierzęta, wiele osób niewoli je i zaprzęga do pracy w kopalniach bądź na budowie, najczęściej doprowadza to do buntu, kończącego się krwawą łaźnią. Czasem jednak zostają sługami, bądź ochraniarzami ludzkich dobytków. Te potężne stworzenia, o rękach, którymi mogą bez trudu objąć człowieka, są ogromnym zagrożeniem dla każdego poszukiwacza przygód mającego odwagę zapuścić się w kontrolowane przez nich rejony.

    Gnijące Robale

    Te stworzenia do niedawna były nieznane człowiekowi, żyły bowiem pośród bagien i mokradeł, ryjąc głęboko pod ziemią w poszukiwaniu żywności, w postaci martwych lub umierających zwierząt. Na powierzchnię dostały się, podobnie jak Popielne Bestie, dzięki trzęsieniu spowodowanemu przez wulkan. Ich wielkie, podłużne cielska oraz trzy groźne szpony w okolicach otworu gębowego, stanowią duże zagrożenie dla każdego, kto się na nie natknie. Jeżeli już komuś zdarzy się samemu, pośród mokradeł, stanąć twarzą w twarz z takim przeciwnikiem, powinien starać się jak najszybciej go zabić, co jest stosunkowo łatwe dzięki cienkiemu pancerzowi, szczególnie na brzusznej stronie robaka.

    Ghule

    Są to stworzenia podziemia, żyjące głównie w okolicach starożytnych ruin i opuszczonych - przynajmniej na pierwszy rzut oka - nekropolii. Podobno rodzą się, gdy jakiś człowiek umiera w bardzo brutalny i gwałtowny sposób, pozostając, w zniekształconej i wypaczonej formie, w tak okropnym ciele. Mające w pamięci swój okropny koniec te zezwierzęcone stworzenia stały się brutalne i bestialskie, a przy tym zabójczo niebezpieczne - są nieludzko silne, szybkie i zwinne, przecząc swojemu wyglądowi. Nienasycony głód każe im ciągle szukać pożywienia, a perspektywa posiłku wprawia je w morderczy szał, istne szaleństwo. Nie powinno się ich lekceważyć, ich powierzchowność jest tak myląca, że mają one na swym koncie żniwo równie krwawe, co inne, częściej występujące potwory.

    Morskie Sępy

    Mimo iż wygląd całkowicie temu przeczy, okazuje się, że jest to stworzenie praktycznie przywiązane do ziemi – wielkie skrzydła, jak u ptaków szybujących, wskazywałyby na wytrawnego lotnika, jednak ten kuzyn ścierwojada posiada umiejętność lotu na poziome kury domowej – podlecenie kawałka lub oddanie długiego „skoku”, pomagając sobie wymachami skrzydeł, to kres jego możliwości. Duże, głęboko osadzone oczy nadają mu posępny wygląd, a kolorowe ubarwienie wygląda na bardzo egzotyczne. Będzie to na pewno miła odmiana, ponieważ dotąd w grach tego studia latający przeciwnicy występowali raczej w niejaskrawym ubarwieniu. Z racji na swoją budowę, powinny stać się łatwym łupem w czasie przebywania na powierzchni ziemi i pewnie to uczyni je łatwymi przeciwnikami. Mają to być stworzenia pokojowo nastawione, ale pod kilkoma warunkami – nie lubią obecności obcych zwierząt na ich terenie, więc ktoś, kto przez przypadek na niego wejdzie, będzie miał szansę na ucieczkę zanim bliżej zapozna się z ich haczykowatym dziobem. Stają się bardzo nerwowe, kiedy są głodne (jak każdy zresztą, prawda?) i – o ile zazwyczaj zadowalają się martwą lub prawie martwą zdobyczą – mogą wtedy zaatakować każdego, jeżeli tylko wygląda jadalnie (przez „jadalność” rozumie się nie tylko smak, ale też możliwości obronne, trzeba jednak pamiętać, że ptaki mają problemy z rozróżnieniem jakości zbroi) i nie ucieka zbyt szybko. Występują raczej w małych grupach, ale mają działać z uwzględnieniem taktyki i kooperacji, więc mogą stać się poważnym przeciwnikiem. Chyba, że w zimniejszą porę roku cała populacja odleci do innych krajów...

    Szkielety

    Chyba najbardziej oklepany i najczęściej spotykany w grach przeciwnik, może poza człowiekiem, ale przecież ten jegomość kiedyś człowiekiem był. Kto nie zna poczciwego kostka, biegającego w poszarpanych łachmanach czy zardzewiałej zbroi z kawałkiem starego żelaza w łapie? Chyba niemożliwe byłoby wskazanie jakiegokolwiek fantasy cRPG, w którym by go nie było. Musiał trafić i tutaj, więc jest i ma się dobrze. Aby tradycji stało się zadość, może zostać bezwolnym sługą swego pana lub nieposiadającym wolnej woli stworzeniem opętanym żądzą zakończenia swoich ziemskich spraw lub po prostu zabicia kogoś (niejednokrotnie to jedno i to samo pragnienie). Pytanie, dlaczego one powstają, uczeni zadają sobie od wielu już lat i jedną z bardziej prawdopodobnych tez jest klątwa, rzucona wieki temu, nakazująca w jakiś sposób powstawać im z martwych. Miejsce spotykania – sztampa, tam gdzie ktoś umarł, jaskinie, cmentarzyska, pola bitew, stare świątynie, piwnice, potężne wieże pokręconych nekromantów i takie tam. Jak wiadomo, kości lepiej zgruchotać niż pociąć, więc pałki, młoty i reszta tępych narzędzi lepiej się sprawdzi w spotkaniu pierwszego stopnia z niedoszłym eksponatem pracowni biologii w jakiejś podstawówce. Pociski i bronie kłujące są oczywiście bezużyteczne. Jeżeli czegoś na jego temat nie wiecie, to kierujcie się doświadczeniem z jakiegokolwiek innego cRPG ostatnich lat, nic się nie zmieniło.

    Gromowe Jaszczury

    Pierwsze skojarzenie jest pewnie takie samo u wielu osób – uniwersum poczciwego Warcrafta. Okazuje się jednak błędne – z pokrytymi łuską, kolorowymi gadami, które większość problemów rozwiązują w iście porażający sposób łączy je tylko rodowód. Te rodem z Wysp Faranga są największymi stworzeniami, jakie można spotkać na całej wyspie – przypominają, na pierwszy rzut oka, skrzyżowanie słonia z żółwiem. Po stworzeniach sławnych z zaimplementowanego instrumentu dętego odziedziczyły kolor skóry – szary – rozmiar, (choć Jaszczur jest co najmniej o połowę większy) i nogi z charakterystycznymi paznokciami. Korzenie ze strony długowiecznego „przodka” widać przede wszystkim w wielkiej skorupie, którą dźwiga na plecach – jej rozmiar pozwala rosnąć w szparach między płytkami nawet drzewom i krzakom! Do tego ogon i głowa są łudząco podobne do żółwich. Wypadałoby wreszcie wytłumaczyć nazwę – skoro nie rzucają piorunami i nie mają nic wspólnego z elektrycznością. Wzięła się ona od charakterystycznego gestu, wykonywanego w czasie zagrożenia – uderzania w ziemię swoim ogromnym ogonem z taką siłą, że grunt potrafi się zatrząść w całej okolicy. Same zwierzęta, mimo ogromnej siły, nie są nastawione bojowo – raczej nie atakują, chyba że poczują się zagrożone lub ktoś zbliży się do opanowanego przez nich terytorium. Jeżeli już ryzykujesz spotkanie z tym reliktem epoki dinozaurów, lepiej zawczasu przygotuj drogę ucieczki – mimo swoich rozmiarów Jaszczury są wyjątkowo szybkie!

    Wilki

    Kolejny zwierzak, do którego pasuje podręcznikowa formułka. Tutaj to futrzak o długiej, szarej sierści, jednolicie pokrywającej całe ciało. Nieznaczne większy od swego pierwowzoru, jest także bardziej niebezpieczny z powodu rzekomej „grupowej sztucznej inteligencji”, mającej sprawiać, iż będzie atakował stadem i bez zahamowań, każdego, kogo napotka. Prawdziwy Canis lupus ma oczywiście dużo większe opory przed gastronomicznym zainteresowaniem się pierwszym z brzegu człowiekiem, ale opary i popiół pozostałem po wybuchu wulkanu oraz bestie, które się wtedy pojawiły sprawiły, że ze zwykłego zwierzęcia stał się on krwiożercza bestią. Aktywny głównie w nocy, porusza się w szybkim tempie po terenach zalesionych, atakuje w stadzie, podobno po zauważeniu świeżej padliny porzuci niedoszłą ofiarę i zajmie się czymś innym. Najlepiej w ogóle go nie drażnić, a jedynie wpakować bełt między oczy z bezpiecznej odległości. Po śmierci tradycyjnie zostawia po sobie pamiątki w postaci futra, pazurów i ząbków...

    Potwory Nieoficjalne:

    Krwiopijca

    Zwierzak niemogący nie kojarzyć się z jego Gothicowym odpowiednikiem. Jest to, podobnie jak poprzednik, rodzaj prehistorycznego komara. Prehistoryczność nie ogranicza się jednak do wyglądu, a najlepiej widoczna jest w rozmiarze – insekt o długości czterech lub pięciu stóp nie należy do osobników, które można bezproblemowo rozgnieść butem. Sam robak ma trzy przezroczyste, ważkowate pary skrzydeł, symetryczne względem tułowia, cztery pary odnóży, z czego przednia przekształcona w krótkie szczypce, podłużny, lejkowaty pysk i długi, cienki ogon zakończony kolcem, dwanaścioro oczu, każde o innym rozmiarze oraz gepardzie cętki na całym ciele. Kształt oraz wygląd ogona i „kłujki” na jego końcu sugeruje, że będzie zawierał truciznę. Z jedynego dostępnego obecnie artworka trudno wywnioskować jakiej będzie barwy, lecz prawdopodobne są odcienie szarości, zieleni i inne kolory maskujące. Najpewniej spotkać je można w takich samych miejscach jak mniejsze odpowiedniki – nad jeziorami, bagnami i innymi zbiornikami wodnymi, oby tylko nie w takich samych ilościach! Po spotkaniu z takim czymś mazurskie komary przestają dokuczać.

    Bagienny Potwór

    Pierwsze spojrzenie na twarz tego stwora nasunęło mi nieodparte skojarzenie, tym razem nie z serią Gothic, a z serialem... Scooby-Doo. Ludzka sylwetka, „zgniła” zieleń, wodorosty czy inne zielsko pokrywające całe ciało, mający wyglądać na straszny, a tak naprawdę ”smutny” wyraz twarzy i świecące oczka. Obraz bajkowego potwora psują tylko długie i wyraźnie ostre paznokcie, szpony wręcz, a bliższe spotkanie z nimi na pewno nie należy do przyjemnych rzeczy. Nie ma punktu odniesienia, ale wydaje się on być słusznego wzrostu (około 190 cm), a w skrytych pod glonami mięśniach kryje się potężna siła. Co do tego stwora, ochrzczonego bagiennym, nie ma wcale pewności w jakich miejscach będzie można go spotkać, zgaduję tylko na podstawie glonów i „kolorystyki” ciała oraz opierając się na fakcie, iż populacja bagiennych i wodnych potworów z dotychczas ujawnionych jest raczej uboga. Jedno można powiedzieć na pewno – piękny to on (lub ona, trudno stwierdzić) nie jest, widać kąpiele błotne nie pomagają.

    Dzik

    Co można napisać o zwykłym leśnym zwierzaku? Praktycznie nic, co pasowałoby do Bestiariusza gry cRPG, byłoby dowcipne, pouczające czy cokolwiek przydatne. W zasadzie o podanie prosi się podręcznikowa formułka: „Dzik (Sus scrofa) – gatunek dużego, lądowego ssaka łożyskowego z rzędu parzystokopytnych. Jest przodkiem świni domowej i popularnym zwierzęciem łownym. Średnia długość to 90-200 cm, wysokość 55-110 cm, a waga samca od 54 do 340kg”. Dałoby się nawet podać liczbę chromosomów i kod DNA. Risenowy dzik nie wyróżnia się tak naprawdę niczym szczególnym, posiada jaskrawsze ubarwienie, parę fajek (mniejsze, mocno zawinięte zęby po bokach), szabli (te wielki kły), dosyć wyrośnięte trójki i pięknego irokeza na grzbiecie, w jasrkawopomarańczowym kolorze. Pozostaje zamienić kości na metalowe kolczyki i, bez zmiany wyglądu, mamy przykładnego punka. Mimo wszystko dzik wygląda na całkiem groźnego i będzie raczej przeciwnikiem średniej klasy, na podobieństwo tego z trzeciego Gothica.




    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 4 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


      
     

    Mieszkaniec | Komentarzy: 28
    Temat: Ehh...
    Dodany: 01.08.2009 o 20:29  

    Zrobić ci mam te obrazki, czy nie ! ?

    dunio
     

    Wędrowiec
    Temat: info
    Dodany: 18.10.2009 o 19:33  

    dodajcie info na temat uzbrojenia i misji w risen

    T-mor
     

    Wędrowiec
    Temat: Potwory
    Dodany: 02.01.2010 o 15:53  

    dużo stworów pomineli: są jaszczury kapłani,wojownicy itp., Są świerszcze bojowe, są cmy grobowe i szponiaste,są skorpiony,nie umarłe bestie i mnustwo innych

      
     

    Mieszkaniec | Komentarzy: 198
    Temat: -,-
    Dodany: 29.01.2010 o 19:21  

    To jest Bestiariusz PRZEDpremierowy.



    Ten artykuł skomentowano 4 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw