Wieść
Dragon Age: Inkwizycja - do 19 lipca trwa darmowy trial
16.07.2015 o 16:21 / Dodał: Ingmar
Graliście już w Dragon Age'a: Inkwizycję? Jeśli nie, to teraz pojawiła się dobra okazja, aby nadrobić zaległości. EA przygotowało darmowego triala, który dostępny jest do 19 lipca do godziny 19:00. Otrzymujemy możliwość odbycia sześciogodzinnej przygody z kampanią oraz nieograniczony czasowo dostęp do trybu wieloosobowego.
Gra Dragon Age: Inkwizycja trafiła na rynek 18 listopada 2014 roku. Kilka dni wcześniej była dostępna w ramach programu EA Access na konsolach Xbox One. Można powiedzieć, że rozwiązanie z konsol na pewien czas zawitało na komputery PC, choć analogia jest niepełna. EA Access to płatny program, w ramach którego za koszt miesięcznej subskrypcji otrzymujemy dostęp do biblioteki wybranych tytułów od wydawcy (gry on demand), zniżki na wszystkie produkcje z portfolio EA oraz sześciogodzinne wersje próbne nowszych pozycji.
Trail, o którym piszemy dzisiaj, obejmuje jedynie komputery PC, jest bezpłatny i nieco bardziej rozbudowany. Po pobraniu stosownego pliku otrzymamy możliwość grania przez sześć godzin w kampanię dla jednego gracza oraz pełny, nielimitowany dostęp do gry online.
Co można zrobić przez sześć godzin w nowym Dragon Age'u? W listopadzie przeszedłem triala z Xbox One, więc mogę odpowiedzieć na to pytanie. Zdążymy zrobić postać, przejść pierwszą, mocno oskryptowaną misję z kampanii oraz wyruszyć to pierwszej większej lokacji. Hinterlands to rozległy obszar, jaki otacza miasto Redcliff. Spokojnie możemy spędzić w nim resztę czasu: wykonując rozliczne i często dość wtórne zadania poboczne, zamykając kolejne demoniczne szczeliny i wycinając dziesiątki potworów. Warto jednak się ruszyć i nieco pozwiedzać.
Szybko dostępna druga większa lokacja, Storm Coast, oferuje naprawdę ładne widoki, a w położonym na południu Fereldenu Fallow Mire znajdziemy nieco silniejszych przeciwników oraz przyjemne zadania tematyczne: cały obszar to zachęta do wycinania nieumarłych. Wreszcie, jeśli starczy nam czasu, to możemy wrócić do Hinterlands i zmierzyć się z pierwszym Wysokim Smokiem. Lokalna bestia jest dość silna i stanowi poważne wyzwanie dla niskopoziomowej drużyny, ale to chyba najsłabszy tego rodzaju gad w całym Thedas. Jeśli zastosujemy lodowe bronie i czary, to szybko padnie. Zawsze można też obniżyć poziom trudności, ale to rozwiązanie nieco wbrew zasadom honoru.
Zaznaczmy, że jeśli zdecydujemy się na zakup pełnej wersji gry, to postęp z triala zostanie zachowany. Uważam, że warto spróbować tego demka przed zakupem "Inkwizycji": to solidna gra, która ma jednak kilka wyraźnych problemów. Na trailerach trudno uchwycić niektóre mniej udane pomysły BioWare - jak naprawdę źle wykonane aktywności poboczne - więc taki test na żywo to szana na zbudowanie sobie dobrze ugruntowanej opinii.
Co dalej? Zostaje rozgrywka wieloosobowa, za którą szczerze mówiąc nie przepadam. Multiplayer z nowego Dragon Age'a to bliski kuzyn hordy z Mass Effect 3. Też stajemy do walki w czteroosobowych zespołach i też anihilujemy fale wrogów. Jednak to, co dobrze sprawdzało się w shooterze, nieco gorzej wypada w action RPG-u. Horda z Dragon Age'a: Inkwizycji jest mało dynamiczna i mocno skażona mikropłatnościami. Bez portfela pełnego zielonych skończymy na niezbyt emocjonującym grindowaniu tych samych postaci bazowych (krasnoluda wojownika, ludzkiego łucznika i elfiej czarodziejki). Dopiero prawdziwe pieniądze, szczęście przy losowaniu nagród ze skrzyń kupionych za wirtualną walutę lub samozaparcie dadzą nam dostęp do ciekawszych bohaterów.
Trial Dragon Age: Inkwizycja potrwa do 19 lipca do godziny 19:00. Znajdziecie go, oczywiście, na serwerach Origin, bo tam lądują wszystkie cyfrowe wersje gier EA przeznaczone na komputery PC.
Gra Dragon Age: Inkwizycja trafiła na rynek 18 listopada 2014 roku. Kilka dni wcześniej była dostępna w ramach programu EA Access na konsolach Xbox One. Można powiedzieć, że rozwiązanie z konsol na pewien czas zawitało na komputery PC, choć analogia jest niepełna. EA Access to płatny program, w ramach którego za koszt miesięcznej subskrypcji otrzymujemy dostęp do biblioteki wybranych tytułów od wydawcy (gry on demand), zniżki na wszystkie produkcje z portfolio EA oraz sześciogodzinne wersje próbne nowszych pozycji.
Trail, o którym piszemy dzisiaj, obejmuje jedynie komputery PC, jest bezpłatny i nieco bardziej rozbudowany. Po pobraniu stosownego pliku otrzymamy możliwość grania przez sześć godzin w kampanię dla jednego gracza oraz pełny, nielimitowany dostęp do gry online.
Co można zrobić przez sześć godzin w nowym Dragon Age'u? W listopadzie przeszedłem triala z Xbox One, więc mogę odpowiedzieć na to pytanie. Zdążymy zrobić postać, przejść pierwszą, mocno oskryptowaną misję z kampanii oraz wyruszyć to pierwszej większej lokacji. Hinterlands to rozległy obszar, jaki otacza miasto Redcliff. Spokojnie możemy spędzić w nim resztę czasu: wykonując rozliczne i często dość wtórne zadania poboczne, zamykając kolejne demoniczne szczeliny i wycinając dziesiątki potworów. Warto jednak się ruszyć i nieco pozwiedzać.
Szybko dostępna druga większa lokacja, Storm Coast, oferuje naprawdę ładne widoki, a w położonym na południu Fereldenu Fallow Mire znajdziemy nieco silniejszych przeciwników oraz przyjemne zadania tematyczne: cały obszar to zachęta do wycinania nieumarłych. Wreszcie, jeśli starczy nam czasu, to możemy wrócić do Hinterlands i zmierzyć się z pierwszym Wysokim Smokiem. Lokalna bestia jest dość silna i stanowi poważne wyzwanie dla niskopoziomowej drużyny, ale to chyba najsłabszy tego rodzaju gad w całym Thedas. Jeśli zastosujemy lodowe bronie i czary, to szybko padnie. Zawsze można też obniżyć poziom trudności, ale to rozwiązanie nieco wbrew zasadom honoru.
Zaznaczmy, że jeśli zdecydujemy się na zakup pełnej wersji gry, to postęp z triala zostanie zachowany. Uważam, że warto spróbować tego demka przed zakupem "Inkwizycji": to solidna gra, która ma jednak kilka wyraźnych problemów. Na trailerach trudno uchwycić niektóre mniej udane pomysły BioWare - jak naprawdę źle wykonane aktywności poboczne - więc taki test na żywo to szana na zbudowanie sobie dobrze ugruntowanej opinii.
Co dalej? Zostaje rozgrywka wieloosobowa, za którą szczerze mówiąc nie przepadam. Multiplayer z nowego Dragon Age'a to bliski kuzyn hordy z Mass Effect 3. Też stajemy do walki w czteroosobowych zespołach i też anihilujemy fale wrogów. Jednak to, co dobrze sprawdzało się w shooterze, nieco gorzej wypada w action RPG-u. Horda z Dragon Age'a: Inkwizycji jest mało dynamiczna i mocno skażona mikropłatnościami. Bez portfela pełnego zielonych skończymy na niezbyt emocjonującym grindowaniu tych samych postaci bazowych (krasnoluda wojownika, ludzkiego łucznika i elfiej czarodziejki). Dopiero prawdziwe pieniądze, szczęście przy losowaniu nagród ze skrzyń kupionych za wirtualną walutę lub samozaparcie dadzą nam dostęp do ciekawszych bohaterów.
Trial Dragon Age: Inkwizycja potrwa do 19 lipca do godziny 19:00. Znajdziecie go, oczywiście, na serwerach Origin, bo tam lądują wszystkie cyfrowe wersje gier EA przeznaczone na komputery PC.
Komentarze
Tę wieść skomentowano 0 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
Tę wieść skomentowano 0 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.