Wieść

Mass Effect: Andromeda - dalsze informacje o fabule i systemie walki

21.08.2015 o 10:55 / Dodał: Ingmar

Od dawna wiedzieliśmy, że zespół z BioWare szykuje kolejną odsłonę serii Mass Effect. Pełnoprawne ogłoszenie prac nad grą nastąpiło podczas tegorocznych targów E3 - tak poznaliśmy Mass Effect: Andromeda, czyli świeży start dla serii, tytuł, w którym poprowadzimy nowego protagonistę do walki z innymi przeciwników na arenie walk rozgrywających się na obszarze odległej i obcej galaktyki. Czas na porcję dalszych informacji o następcy przygód komandora Sheparda.

Zacznijmy od informacji negatywnej. Jeśli liczycie na obejrzenie nowego materiału wideo o Mass Effect: Andromeda - dajmy na to: na prezentację faktycznej rozgrywki - to musicie uzbroić się w cierpliwość. W ciągu najbliższych miesięcy ekipa z BioWare nie zamierza prezentować zbyt wielu informacji o nadchodzącej grze. Kampania marketingowa zapewne zostanie odpalona na dobre dopiero w okolicach połowy przyszłego roku. Dowiedzieliśmy się jednak kilku nowych rzeczy z nietypowego źródła - z wpisów na Twitterze jednego z twórców.

Zobaczmy, czego dowiedzieliśmy się o systemie walki. Chris Wynn, pracownik studia, rzucił nieco światła na mechanikę strzelania na swoim koncie na Twitterze. Z jego wpisu wynika, że potyczki w Andromedzie przypominają to, co znamy z Mass Effect 3. "Wprowadziliśmy parę nowych pomysłów, aby sprawdzić, że nasza walka będzie bardziej dynamiczna, ale ogólnie mocno przypomina system z ME3".

Bardziej dynamiczna walka? Co to może znaczyć? Na trailerze widzieliśmy, że bohater w zbroi N7 posiada coś w rodzaju dopalaczy, pozwalających mu na łapanie większego przyspieszenia, podlatywanie i wyprowadzanie ataków z powietrza. Możliwe, że Mass Effect: Andromeda wprowadzi mechanikę plecaka odrzutowego / podwójnego skoku, jaka stała się w ostatnich latach popularna w shooterach.

Czas na informacje o scenariuszu. Wynn powiedział, że w nowej odsłonie Mass Effecta raczej nie spotkamy postaci z poprzednich części serii. "Jeśli chodzi o fabułę, to po prostu nie miałoby większego sensu". Pracownik BioWare potwierdził również, że bohater pierwszych trzech gier - słynny komandor Shepard - nie występuje w scenariuszu Andromedy. Nie spotkamy go, koniec, kropka. Chociaż pewnie pojawią się odległe nawiązania i aluzje do wydarzeń z Drogi Mlecznej i czasów inwazji Żniwiarzy.

Co zatem sprawi, że fani serii poczują się jak w domu? Po pierwsze, zbliżona mechanika walki, o której już pisaliśmy wyżej. Po drugie, podobne uniwersum. Ponownie możemy zacytować Chrisa Wynna: "Rasy kosmitów, powrót Mako. Fani poczują się jak w domu." Wiemy, że w Mass Effect: Andromeda spotkamy przedstawicieli ludzkości - to oczywiste, wcielamy się w człowieka-pielgrzyma - oraz Krogan. Wygląda na to, że pojawią się także nowe rasy obcych - w końcu trafiamy do nieznanej galaktyki. Co do Mako - po średnio udanym debiucie w oryginalnym Mass Effect, połączenie czołgu i łaziku powraca w zmienionej wersji: teraz to pojazd szybszy, fajniej wyglądający i - miejmy nadzieje - łatwiej i wygodniej dający się poprowadzić do boju.

Mass Effect: Andromeda trafi do sprzedaży pod koniec 2016 roku w wersjach na komputery PC, PlayStation 4 oraz Xbox One.