Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Fallout • Obóz The Khans • INSIMILION

    Fallout » Solucja


    Obóz The Khans

    Działy gier » Fallout » Poradniki » Solucja
    Autor: KoZa
    Utworzono: 24.08.2007
    Aktualizacja: 16.08.2008


    << poprzedniaSPISnastępna >>

    Gdy pojawisz się po raz kolejny w Shady Sands, okaże się, że zaszły pewne zmiany w liczebności mieszkańców – mianowicie ubyło jednego osobnika płci żeńskiej. Mowa o wspomnianej wcześniej Tandi – córce wodza, która kilka dni temu została porwana przez lokalny gang Raidersów. Zgadnijcie, za co tym razem płacą? Oczywiście, że za uratowanie tejże niewiasty! O dziwo, jest nawet możliwość dostania zaliczki w postaci garści medykamentów od Razlo – radzę skorzystać z okazji.

    Przed udaniem się do obozu bandytów (lokalizację poznasz od Setha), upewnij się, że masz zapas simpaków, lekki pancerz skórzany i 10mm SMG. To oznacza, oczywiście, posiadanie również naboi zapasu do tej pukawki – nie zapomnij o tym. Miej też świadomość, że istnieje możliwość przyłączenia się do Khanów, co raczej nie oferuje zbyt wielu profitów.

    Na odbicie Tandi jest kilka sposobów – od ugodowych, przez a la Rocky Balboa, po wejście w stylu El Mariachi. Ale po kolei...

    Pierwszy ze sposobów wymaga od Ciebie odpowiednio wysokich umiejętności oratorskich. Przy zastosowaniu celnych argumentów i przedstawieniu się jako Ten-Który-Zaraz-Zacznie-Wszystkich-Mordować masz realne szanse przemówić szefowi bandy do rozsądku. Bojąc się o własną skórę, wypuści dziewczynę i pozwoli Wam odejść.

    Wariacją na temat pierwszego sposobu jest trochę inne poprowadzenie rozmowy. Jeśli zawierzysz swojej charyzmie, to jest szansa, że bandyci wezmą Cię za... ojca aktualnego szefa, który postanowił zrobić swoim podopiecznym niespodziankę i wrócił z zaświatów.

    W skrajnym wypadku, jeśli z gadaniem u Ciebie naprawdę słabo, to możesz się szarpnąć i wykupić Tandi za 600 kapsli.

    Druga metoda jest czymś pośrednim między ofertą nie od odrzucenia a czystką etniczną. Możesz przekonać lidera, by się z Tobą zmierzył w walce na pięści. Jeśli wygrasz – Tandi będzie wolna. Jeśli przegrasz, to... cóż, chyba będzie Ci już wszystko jedno, prawda?

    Trzecia opcja jest najprostsza do opisania – zabij wszystkich. Znaczy się – prawie wszystkich. Tandi lepiej zostaw przy życiu – głupio byłoby się rozpędzić.

    Prawda jest taka, że najbardziej opłacalnym rozwiązaniem, jest połączenie opcji pierwszej z trzecią. Najpierw dostaniesz nagrodę za polubowne uwolnienie Tandi i odstawienie jej do domu, a później możesz już spokojnie wrócić do obozu The Khans, nie martwiąc się, że dziewczyna zginie od zabłąkanej kuli.

    Tak czy siak, choć nie jest to obowiązkowe – wszystko sprowadza się do wybicia całkiem sporej grupy elementów kryminogennych. Może z tego wyjść naprawdę trudne starcie, jeśli zaczniesz je w niezbyt sprzyjających warunkach. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, że każdy z wrogów ma sprzęt sporo mocniejszy od naszego – głównie chodzi o dobre pancerze skórzane. Dlatego też, by dać sobie większe szanse, sami musimy taki jeden zdobyć. Najlepiej nadaje się do tego samotnie stojący bandyta z namiotu na południowym-wschodzie. Jego zabicie to kwestia maksymalnie kilku tur – jest o tyle łatwiej, że nie posiada on broni dystansowej. Dobrze byłoby załatwić wszystko względnie cicho – tak, by nie zwrócić na siebie uwagi innych. Najlepiej w tym celu po prostu nie wychodzić ze wspomnianego namiotu podczas walki (tu Ian może trochę psuć szyki). Po jednym czy dwóch headshotach pancerz powinien być Twój. Daj sobie teraz chwilę na przygotowanie się do dalszej walki. Załóż nowy pancerz, wylecz chemią rany (ew. użyj umiejętności pierwszej pomocy, jeśli jesteś w tym dobry) i przeładuj gnata.

    Eksterminację reszty obozu najłatwiej zacząć, strzelając np. do jednego ze strażników przy drzwiach do głównego budynku. Ważne przy tym jest, byś zrobił to z możliwie dużej odległości (świetnie nadaje się do tego pozycja „zza winkla” namiotu) – w ten sposób wrogowie, walczący włóczniami, będą musieli najpierw przejść spory kawałek. Przy odpowiednio wysokich umiejętnościach strzeleckich powinieneś zabić wszystkich, zanim ktoś podejdzie zbyt blisko. Pamiętaj o regularnym leczeniu ran i ładowaniu magazynka, jeśli na koniec tury zostają Ci wolne punkty akcji. Swoją drogą – jest to, o dziwo, etap gry, na którym siła ognia oferowana przez Iana może być całkiem przydatna (poza tym, ściąga on na siebie część strzałów, co też złe nie jest).

    Po wyczyszczeniu przedpola głównej bazy, może się okazać, że nie wszyscy pofatygowali się na zewnątrz (w tym – na ogół – szef). Nawet on jednak nie powinien już sprawiać większych problemów. Najłatwiej zabić go kilkoma celnymi strzałami między oczy z Desert Eagle’a albo paroma seriami z 10mm SMG. Nagrodą za wygraną walkę będzie bardzo dobry, metalowy pancerz. Będzie nam służył do czasu zakupienia Combat Armora w The Hub.

    W przypadku walki postacią, która woli własne pięści od pistoletu, może być trochę (lub nawet – znacznie) trudniej. Podstawową przeszkodą będą Ci wrogowie, którzy będą mieli możliwość strzelania do Ciebie ze sporego dystansu (np. na otwartej przestrzeni). Dlatego najsensowniejszą strategią wydaje się być skradanie od namiotu do namiotu i ciche zabijanie kolejnych Raiderów. Jest to jednak metoda dosyć trudna i wymagająca pewnej dozy szczęścia. Oczywiście, dla chcącego nic trudnego – w ten sposób również da się to starcie wygrać.

    Likwidacja The Khans zostanie nagrodzona naprawdę okrągłą sumką punktów doświadczenia. Nie dość, że sami wrogowie są sporo warci, to dochodzi za to jeszcze premia za uwolnienie dwóch niewolnic (no, chyba, że którejś się umarło w tak zwanym „międzyczasie”). Pamiętaj, żeby zebrać tyle sprzętu, ile tylko uda się Tobie i Ianowi unieść. Najbardziej wartościowe są rozmaite spluwy – przede wszystkim Desert Eagle oraz Shotgun. Poza tym każdy z pancerzy skórzanych chodzi za ok. 800 kapsli. Nie zapomnij również przekopać dokładnie całego głównego budynku – w szafkach znajdziesz trochę dobrej amunicji i innego przydatnego sprzętu.
    Summa summarum, po uwolnieniu córki Aradesha wypada odwiedzić jeszcze na chwilę Shady Sands, w celu zebrania pochwał i skromnych nagród (są one niczym, w porównaniu ze sprzętem, który się zabiera od bandytów).

    Teraz masz dwie możliwości. Albo udać się do Junktown, albo iść do The Hub (drogę do obydwu lokacji możesz poznać np. od Iana). W tym pierwszym czekają na Ciebie zdecydowanie łatwiejsze zadania. Za to w tym drugim najłatwiej spylić sprzęt, który zawala Ci pewnie bardzo szczelnie cały plecak. Dlatego też proponuję wybrać się najpierw właśnie do The Hub.


    << poprzedniaSPISnastępna >>





    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw