Warning: Undefined array key "autologin" in /usr/home/peronczyk/domains/insimilion.pl/insimilion/twierdza/index.php on line 25 Gry Live • Dom Kluczy • INSIMILION

    Gry Live


    Dom Kluczy

    Gry bez prądu » Gry Live » Gry Live
    Autor: Bacha85
    Utworzono: 21.05.2016
    Aktualizacja: 24.05.2016

    Położony w centrum Warszawy Dom Kluczy to escaperoom nieco inny niż wszystkie. W nim najbardziej liczy się fabuła i opowieść. Jest też jedynym spośród tych, jakie miałam okazję odwiedzić, w którym zagadka dedykowana jest jednemu z graczy (temu rezerwującemu grę). Ponadto pokój przeznaczony jest na 90 minut, gdyż pośpiech w rozwiązywaniu logicznych łamigłówek w nim zawartych zdecydowanie nie jest wskazany. Zagadka nazwana Testament jest też, póki co, jedyną, jaką można rozwiązać u tego organizatora. 

     
    Zadaniem odwiedzających jest odnalezienie tajemniczego spadku po zmarłym tragicznie wuju, w tym celu musimy przeszukać jego gabinet i krok po kroku odkryć, co pozostawił po sobie nieznany nam wcześniej wujaszek. 
     
    Pokój na pierwszy rzut oka wydają się bardzo przyjemne, liczne reprodukcje wiszące na ścianach, zasłony w ciepłym kolorze, zegar z wahadłem, biblioteczka, globus, pianino i oczywiście ogromne biurko, za jakim zwykł siadać wuj, robią przytulne wrażenie. Wszystkie elementy są starannie dobrane i choć pianino nieco rozstrojone, a zegar uszkodzony, jednak są to tylko drobne mankamenty, które nijak nie wpływają na przyjemność, z jaką wiąże się wyjście z tego pokoju. Tym, co najbardziej zwraca uwagę graczy, jest spora ilość dziwnych i niespotykanych kłódek. Cylinder da Vinciego rodem z powieści Dana Browna wydaje się absurdalnie banalny w porównaniu z kłódką Ganesha czy kłódką, która nie posiada ani żadnej dziurki, ani miejsca, w którym można by wpisać kod. Oryginalność zgromadzonych w pokoju przedmiotów robi tym większe wrażenie, że umiejscowienie ich w pokoju jest wyjaśnione fabularnie. W gabinecie wuja znajdziemy również zawoalowane instrukcje, które pomogą nam uporać się z tajemniczymi mechanizmami.
     
    Taka dbałość o szczegóły i fabułę, w jaką wplątani są gracze, robi ogromne wrażenie i nadaje zabawie niepowtarzalny klimat. Doświadczonym ekipom może nieco przeszkadzać brak fałszywych śladów, tym bardziej, że ich obecność można by uzasadnić fabularnie równie dobrze, co ich brak. Nie znajdziemy tu zręcznościowych wyzwań i większość łamigłówek, z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć, to zagadki logiczne, wymagające pracy „małych szarych komórek”, o których z wielką czułością wypowiada się zawsze Hercules Poirot z powieści Agathy Christie. Skojarzenie jest nieprzypadkowe, gdyż rozwiązując zagadkę tajemniczego testamentu, poniekąd stajemy się detektywami.
     
    Pokój opisany jest jako przeznaczony dla ekip, które niejeden escaperoom mają już za sobą, jednak nie zgodzę się z tym do końca. Z jednej strony trudność zagadek, jakie przyjdzie nam rozwiązać, może sprawić problemy, z drugiej zaś tak wykonany pokój z pewnością podniesie wymagania graczy, jeśli chodzi o inne escaperoomy. Teoretycznie pokój stworzono z myślą o grupie maksymalnie czteroosobowej, z racji tego, że w przypadku większej liczby osób nie wszystkie znajdą dla siebie zajęcie. Jest to taki typ pokoju, w którym łamigłówki i zagadki odkrywa się krok po kroku, a nie równocześnie. Jednak w pięcioosobowej drużynie, złożonej z graczy o różnym doświadczeniu (w tym zerowym), każdy przyłożył się do znalezienie wyjścia, jak nie podaną ręką, to mądrym pomysłem.
     
    Dom Kluczy to świetnie wykonany pokój pełen oryginalnych przedmiotów i niełatwych, ale i bardzo logicznych zagadek. Zdecydowanie jest godny polecenia i z niecierpliwością wypatruję kolejnej odsłony tajemnicy testamentu wuja.



    Komentarze

    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.




    Ten artykuł skomentowano 0 razy.
    Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.


    Pseudonim
    E-mail
    Treść Dostępne tagi: [cytat][/cytat], [url=http://][/url]
    Przepisz poprawnie podane słowa mnustwo orkuw