O ile usunąć smoki będące na świeżym powietrzu jest dość prosto, o tyle oczyścić jaskinie to już nie takie łatwe zadanie.
Znajdując się w pomieszczeniu wejściowym, atakujemy i zabijamy przeciwników. Najpierw polecam udać się na północ i wybić wszystkie jaszczury na drodze do legowiska lidera stada - jest ich tam po prostu mniej. Następnie nie pozostanie nic innego, jak pójść na południe. Zgubić co prawda się nie można, bo droga jest jedna, ale śmierć może dopaść nasze postaci na każdym kroku. Aby wysłać wszystkie gady w zaświaty, trzeba przejść przez jedno pomieszczenie, które jest trochę większe od "holu" i wyjść południową pieczarą. W końcu nasi dzielni szaleń… śmiałkowie dotrą do smoczego skarbca, gdzie trzeba będzie wytłuc "ostatki" gadziego pomiotu.
Jakieś dodatkowe rady? Podejrzewam, że "nie bierzcie tego zadania", ale i tak mnie nie posłuchacie, więc postaram się co nieco pomóc.
- Poziom! - drużyna będąca na 10 levelu nie ma najmniejszych szans na zdobycie Smoczych Jaskiń. Minimalny poziom, na którym są jakieś realne wizje na zwycięstwo, to 30. Warto też mieć porządny ekwipunek. Zardzewiałe miecze, drewniane włócznie i skórzane pancerze raczej nie spełniają standardów wyposażenia łowcy smoków.
- Ogień zwalczaj ogniem! - skoro trzeba wybić smoki, to najlepiej użyć do tego nich samych. Te, które można przyłączyć w grze, świetnie nadają się do eksterminowania swoich braci, bo zadają naprawdę duże obrażenia.
- Nie oszczędzaj na "czarną godzinę", ona właśnie nastała! - nie ma co się zżymać nad wypitymi miksturami i zużytymi zwojami. Jak się kończy mana, to żłop wszystko co się da i jazda dalej!
- Magia i miecz! - warto używać wszystkiego, co jest w księgach zaklęć naszych "czarojąkałów". Godzina Mocy, Dzień Ochrony, Wyssanie Życia i cała masa innych czarów mogą przedłużyć żywotność bohaterów. Kluczową postacią jest tutaj Kapłan (bez awansu nie ma tu co iść) z zaklęciami ożywiającymi, ochronnymi oraz Regeneracją. W razie potrzeby można nawet stosować Boską Interwencję. Warto też mieć w drużynie rycerza. Postać taka - dobrze rozwinięta i wyekwipowana - jest w stanie zadać mieczem czy włócznią obrażenia przerastające nawet to, co mogą zdziałać same smoki czy czarodzieje (w domyśle Licze ze swoimi najpotężniejszymi czarami). Jedyny mankament to konieczność zbliżenia się do wroga - a podchodzenie do wielkiego żmija jest trochę niemądre…
- Poznaj swojego wroga! - małe i młode smoki mają niewiele życia i są dość proste do zabicia. Niestety dysponują one również atakami dystansowymi. Dorosłe osobniki są o wiele groźniejsze, bo mają więcej wytrzymałości, a nadal zieją w nas z daleka. Wielkie żmije i smoczy wodzowie mają naprawdę dużo PŻ, ale atakują tylko z bliska, więc można do nich strzelać, ciągle się wycofując.
- Nie teraz? To za 8 godzin! - jak jest źle, to zawsze warto wyjść z jaskiń i odpocząć. Można też iść do świątyni w obozie łowców smoków i skorzystać z oferowanych tam usług.
