Wieść
Dlaczego warto grać rozważnie w Mass Effect 2?
07.02.2010 o 21:50 / Dodał: Ingmar
"Śmierć to śmierć. Mass Effect 3, jako zwieńczenie trylogii, jest opowieścią o dalszych losach Sheparda. Jeśli z uwagi na podejmowane wybory komandor zginie, nie będziecie mogli przenieść stanów zapisu do trzeciej części. Oczywiście, nadal będziecie mogli w nią grać, ale tylko po stworzeniu nowej postaci. Boli? Owszem. Ale koncept "samobójczej misji" nie miałby sensu, gdybyście nie mogli zginąć, a śmierć nie miałaby poważniejszych konsekwencji."
Komentarze
Tę wieść skomentowano 2 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
G99 |
Wędrowiec |
Temat: To kicha | Dodany: 09.02.2010 o 19:20 |
Moim zdaniem jeśli to tak ma wyglądać, to bardzo źle. Po pierwsze w ME3 powinno się grać kimś innym, kto stawałby wobec konsekwencji wyborów z ME1 i ME2 - czyli nie Shepardem, a np. człowiekiem z innej struktury, z innej bajki, a znam osobę, która uważa, że najwspanialej by było grać Obcym.
Przedstawiona tu opcja (skoro cytowana, to bardzo prawdopodobna) jest zła, bo skoro istnieje możliwość grania w ME2 tak, by Schepard zginął, to po prostu wszyscy będą grać tak, by nie zginął i by mogli nim grać w ME3. Czyli po grzyba nam opcja jego śmierci w ME2 skoro i tak nikt w nią nie będzie grał.
Jest całe MNÓSTWO pomysłów na to, jak sensownie kontynuować tą historię, a BioWare ma jeszcze czas, żeby to rozstrzygnąć.
Tę wieść skomentowano 2 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.