Wieść

Jeszcze poczekamy na Jade Empire 2

07.04.2015 o 22:08 / Dodał: Ingmar

Informacje o pracach nad kontynuacją Jade Empire pojawiają się w regularnych odstępach czasowych. Zwykle towarzyszy to ogłoszeniu przez BioWare produkcji kolejnej gry RPG. Wtedy media branżowe zaczynają sezon dzikich spekulacji, a wśród nominowanych tytułów zawsze pada także Jade Empire 2. Czy wreszcie wrócimy do orientalnych krain? Odpowiedź krótka brzmi: nie tym razem.

BioWare pracuje obecnie nad szeregiem gier. W ciągu najbliższych miesięcy możemy spodziewać się dalszych pakietów DLC do Dragon Age: Inkwizycja oraz aktualizacji MMO Star Wars: The Old Republic. Ponadto - potwierdzone są prace nad kolejną częścią serii Mass Effect, która nie będzie numerowana. Wreszcie - jest też tajemniczy tytuł, o którym na razie nie wiemy nic. Nie będzie to Shadow Realms, gra w formule "czterech kontra jeden", nad którą prace zostały oficjalnie wstrzymane dziewiątego lutego bieżącego roku. Teraz możemy także dodać: nie będzie to Jade Empire 2.

Redaktorzy Kotaku przepytali niedawno ważnych pracowników BioWare. Z wywiadu możemy dowiedzieć się, że pomysł kontynuacji orientalnej serii pojawia się w studiu regularnie. Nie wiemy, dlaczego odpada. Może wydawca nie widzi sposobu na jego spieniężenie, może brakuje dobrej koncepcji na pociągnięcie tej marki. Wiemy jedno: kluczowi pracownicy BioWare chcieliby zrobić Jade Empire 2. Przy obecnym stanie rynku, jak podejrzewam, wcześniej możemy spodziewać się wydania HD albo zrestartowania serii niż pełnoprawnej kontynuacji. Oryginalne Jade Empire miało premierę w 2005 roku. A to już prehistoria tej branży.

Czym zatem jest ten tajemniczy tytuł RPG, nad którym obecnie pracuje BioWare? Trudno powiedzieć coś konkretnego, możemy jedynie spekulować. Prawdopodobnie nie będzie to gra osadzona w realiach średniowiecznego fantasy (Dragon Age) ani typowa space opera (Mass Effect). Możemy też odhaczyć drugiego MMO (SW:TOR). Co zatem pozostaje na placu boju? Same ciekawe propozycje: zarówno steampunk, jak i cyberpunk. Obie idee wydają się niezwykle kuszące, ale ja stawiam na trzecią opcję: kolejną grę z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Będzie to prawdopodobnie duchowy następca Star Wars: Knights of the Old Republic. To po prostu najbardziej racjonalna opcja. Po pierwsze - J.J. Abrams reżyseruje kolejny film z serii, a na horyzoncie rysują się dalsze pełne metraże. Po drugie - EA, czyli wydawca BioWare, nabył ekskluzywne prawa do produkcji gier na tej licencji. Wystarczy? Myślę, że tak.

Spragnieni powrotu do świata Jade Empire muszą więc uzbroić się w cierpliwość. Jeszcze poczekamy, pewnie wiele długich lat.