Wieść
Nadchodzi nowy Baldur's Gate
05.07.2015 o 16:16 / Dodał: Ingmar
Na stronie
baldursgate.com pojawił się licznik. Zostały jeszcze ponad cztery dni oczekiwania, ale już dzisiaj zapraszamy was na krótką przygodę ze spekulacjami. Jaka gra zostanie ogłoszona? Kontynuacja Baldur's Gate'a, oczywiście.
Stronę baldursgate.com nadzoruje w tej chwili ekipa z Beamdog. To studio deweloperskie odpowiedzialne za remastery kilku kultowych produkcji. Mają na swoim koncie ulepszone wydania Baldur's Gate 1, Baldur's Gate 2 oraz oryginalnego Icewind Dale'a. To te słynne "Enhanced Edition", którymi jaraliśmy się w 2012 roku. Spodziewałem się, że kolejną grą, którą ogłoszą, będzie Icewind Dale 2: EE, ale - jak się okazuje - plan jest nieco bardziej ambitny. W jednym z wywiadów przeczytałem, że zespół z Beamdog od początku chciał wydać własną grę, ale brakowało im na to środków finansowych i doświadczenia. Oba zasoby zdobyli podczas prac nad remasterami, więc teoretycznie są gotowi do realizacji tego planu. Pozostaje tylko jedno istotne pytanie: czy to będzie Baldur's Gate 3, czy kolejna wprawka przed wydaniem pełnoprawnego sequela?
Od razu powiem: wydaje mi się, że tym razem to jeszcze nie będzie Baldur's Gate 3. Wydanie "trójki" z pewnością jest w planach studia i pewnego dnia przeczytamy oficjalną zapowiedź pełnoprawnej kontynuacji kultowego cyklu. Wpierw jednak czeka nas jeszcze jedna, nazwijmy to, wprawka. Tytuł o roboczej nazwie Baldur's Gate: Adventure Y.
News jest dosyć stary i nigdy jakoś nie przebił się do szerszej świadomości medialnej. Już na początku bieżącego roku Beamdog zapowiedział, że pracują nad nową grą z serii Baldur's Gate. Po potwierdzenie tej wiadomości odsyłam na stronę
PC Gamer, my zaś przyjrzyjmy się detalom. "Adventure Y" to oczywiście tytuł roboczy, finalna produkcja pewnie będzie miała bardziej klimatyczny podtytuł. Jeśli chodzi o szczegóły fabularne: będzie to interquel, czyli pozycja osadzona w okresie między wydarzeniami z Baldur's Gate 1 a Baldur's Gate 2.
Co się działo w tym okresie? Hm, spoilery! Po zabiciu Sarevoka dziecko Bhaala miało pewne przygody. Trudno powiedzieć, jak długie one były i jakie wydarzenia obejmowały. W każdym razie to niejasny rozdział w tej historii. Następnie do akcji wkracza Irenicus, rzuca parę czarów i - bum! - rozpoczyna się akcja Baldur's Gate 2. Ten niejasny obszar fabularny między BG1 a BG2 ma zagospodarować najnowsza gra ekipy z Beamdog, czyli właśnie Adventure Y.
Powiedzmy parę słów o detalach technicznych. Z pewnością w akcji zobaczymy stary, dobry silnik Infinity oraz wszystko, co się z nim wiąże. Walka na mechanice Dungeons & Dragons, aktywna pauza, drużyna do pokierowania, rzut izometryczny i tak dalej.
Przygoda powinna rozpocząć się w momencie zakończenia BG1, więc przypuszczam, że to rozgrywka dedykowana postaciom średnio-zaawansowanym. Przedział poziomów? Trudno wyczuć, ale stawiam, że gra będzie przeznaczona mniej więcej dla postaci od 10 do 20 poziomu doświadczenia. Oczywiście, import bohatera z owego interquela do Baldur's Gate 2 sprawi, że balans tamtej produkcji nieco się skomplikuje, ale to nie jest aż tak duży problem. Zawsze może się okazać, że ostatni boss z Adventure Y ma magiczną moc zmniejszania poziomu doświadczenia.
Czy to musi być interquel? Nie, naturalnie, że są także inne opcje. To może być Baldur's Gate 3 albo - w najmniej prawdopodobnym scenariuszu - jakiś spin off serii. Jak wyglądałby ten ostatni scenariusz? Ot, tworzymy zupełnie nowego bohatera, zbieramy drużynę i poznajemy inną historię, która jakoś nawiązuje do wydarzeń ze starych Baldurów. Odpowiedź poznamy już 9 lipca. Jest na co czekać!
Komentarze
Tę wieść skomentowano 6 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
"Zawsze może się okazać, że ostatni boss z Adventure Y ma magiczną moc zmniejszania poziomu doświadczenia." Takie kretynizmy, to mogą przejść jedynie na crpg konsolowe.
"Zawsze może się okazać, że ostatni boss z Adventure Y ma magiczną moc zmniejszania poziomu doświadczenia." Takie kretynizmy, to mogą przejść jedynie na crpg konsolowe.
Prawdę mówiąc to nie widzę związku między konsolami a akurat taką mechaniką rozgrywki.
W PC-towych sequelach dość regularnie zmniejsza się poziom doświadczenia bohaterów poprzednich części (jak w przejściu z Gothica 1 do G2 a potem G3) czy z Mass Effecta 1 do 2.
Plus, uważam, że to nie jest aż taka głupia mechanika. Importowanie zbyt wysokopoziomowych postaci do BG2 z tego całego Adventure Y nikomu by nie pomogło.
Prawdę mówiąc to nie widzę związku między konsolami a akurat taką mechaniką rozgrywki.
W PC-towych sequelach dość regularnie zmniejsza się poziom doświadczenia bohaterów poprzednich części (jak w przejściu z Gothica 1 do G2 a potem G3) czy z Mass Effecta 1 do 2.
Plus, uważam, że to nie jest aż taka głupia mechanika. Importowanie zbyt wysokopoziomowych postaci do BG2 z tego całego Adventure Y nikomu by nie pomogło.
"Plus, uważam, że to nie jest aż taka głupia mechanika. Importowanie zbyt wysokopoziomowych postaci do BG2 z tego całego Adventure Y nikomu by nie pomogło."
To właśnie logika konsolowych gier, manipulacje poziomem bohatera, a nie zmiany w mechanice świata gry.
Adventure X to będzie śmiech na sali, jeśli chcą wcisnąć w spójną fabułę, parę bezkontekstowych przygód. Seria BG to zamknięta fabuła, przemyślana od początku. Dodawanie wątków przygodowych w dynamiczny ciąg wydarzeń(wiadomo że potyczka z Sarevokiem, była wstępem do potyczek z innymi "członkami rodziny", do tego pewien socjoopata, który uznał Cię za najsłabszego z tej rodziny, by Cię wykorzystać) to tylko amatorskie modowanie.
"Plus, uważam, że to nie jest aż taka głupia mechanika. Importowanie zbyt wysokopoziomowych postaci do BG2 z tego całego Adventure Y nikomu by nie pomogło."
To właśnie logika konsolowych gier, manipulacje poziomem bohatera, a nie zmiany w mechanice świata gry.
Adventure X to będzie śmiech na sali, jeśli chcą wcisnąć w spójną fabułę, parę bezkontekstowych przygód. Seria BG to zamknięta fabuła, przemyślana od początku. Dodawanie wątków przygodowych w dynamiczny ciąg wydarzeń(wiadomo że potyczka z Sarevokiem, była wstępem do potyczek z innymi "członkami rodziny", do tego pewien socjoopata, który uznał Cię za najsłabszego z tej rodziny, by Cię wykorzystać) to tylko amatorskie modowanie.
Zgadzam się co do tego, że jest mało materiału na Adventure Y. Nie wiem, na ile zależy im na spójności fabuły. Zobaczymy.
Tylko, hm, nadal nie widzę związku między konsolami (i logiką ich gier) a manipulacją poziomem bohatera. ^^'
Zgadzam się co do tego, że jest mało materiału na Adventure Y. Nie wiem, na ile zależy im na spójności fabuły. Zobaczymy.
Tylko, hm, nadal nie widzę związku między konsolami (i logiką ich gier) a manipulacją poziomem bohatera. ^^'
"..nadal nie widzę związku między konsolami (i logiką ich gier) a manipulacją poziomem... "
Czy nie jest tak że gry tzw. klasyczne o rzucie izometrycznym jako jedyne trzymały zbalansowany poziom rozwoju postaci wraz z ukazaniem się kontynuacji? Potwierdzeniem tej tezy jest dodatek do PoE, który trzyma się tej zasady. W konsolowych kontynuacjach nie ma czegoś takiego jak kontynuacja rozwoju postaci od poziomu na którym zakończyło się poprzednią część. Jest to zawsze jakoś inaczej załatwiane(np. lekkie nawiązanie fabuły - Dragon Age, nowo mechanika rozwoju postaci- wiedźmin) i to nazywam manipulacją postaci.
"..nadal nie widzę związku między konsolami (i logiką ich gier) a manipulacją poziomem... "
Czy nie jest tak że gry tzw. klasyczne o rzucie izometrycznym jako jedyne trzymały zbalansowany poziom rozwoju postaci wraz z ukazaniem się kontynuacji? Potwierdzeniem tej tezy jest dodatek do PoE, który trzyma się tej zasady. W konsolowych kontynuacjach nie ma czegoś takiego jak kontynuacja rozwoju postaci od poziomu na którym zakończyło się poprzednią część. Jest to zawsze jakoś inaczej załatwiane(np. lekkie nawiązanie fabuły - Dragon Age, nowo mechanika rozwoju postaci- wiedźmin) i to nazywam manipulacją postaci.
Kiepski przykład, bo w Dragon Age: Origins możesz improtować swoją postać z kampanii podstawowej do kolejnych DLC-ków. Ma to nawet wpływ na fabułę. ^^
Kiepski przykład, bo w Dragon Age: Origins możesz improtować swoją postać z kampanii podstawowej do kolejnych DLC-ków. Ma to nawet wpływ na fabułę. ^^
Tę wieść skomentowano 6 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.