Logowanie
Szukaj
InsiSocial
Opcje
Wrota
Wieść
Wiedźmin 3: Dziki Gon - dwa trailery i wtopa Microsoftu
27.04.2015 o 20:12 / Dodał: Ingmar
Czas na dalsze wiadomości ze świata nowego Wiedźmina. Na dzisiaj mamy dla was dwa trailery i jedną dużą wpadkę Microsoftu. Zaczniemy od prezentacji Charlesa Dance'a, którego powinni kojarzyć fani Gry o Tron, a następnie zobaczymy, jak zachodnia korporacja próbowała nas nakłonić do zakupu Xbox One.
Lubicie książki George'a R. R. Martina? Mamy nadzieję, że tak, bo klimatem przypominają Wiedźmina. Też magii jest mało, polityki dużo, a trup ściele się gęsto. Nas interesuje przy okazji tego newsa przede wszystkim adaptacja powieści, czyli popularny serial HBO. Konkretniej - interesuje nas Charles Dance, serialowy Tywin Lannister, którego osoba łączy oba światy. Aktor wcielił się w samego imperatora Emhyra var Emreisa, będzie zatem nadawał głos i charakter angielskiej wersji tego bohatera.
Jak wydaje się wynikać z trailerów - imperator odegra ważną rolę w wątku głównym "Dzikiego Gonu". Wygląda na to, że właśnie on jest najważniejszym zleceniodawcą zadań, a dokładniej, że rozkazuje Geraltowi odnaleźć i uratować Ciri. To kolejny powód, by wybrać angielską wersję językową. Zresztą, nie jedyny powód. Bardzo lubię ten zagraniczny głos Geralta, jest przyjemnie niski i jakby zachrypnięty.
Dodajmy jeszcze, że to debiut pana Dance'a w świecie gier wideo. Trzeba przyznać, że nasza rodzima ekipa z CD Projekt Red naprawdę działa z rozmachem. Czas jednak zmienić temat i przejść do drugiego materiału filmowego. Ten pojawił się na oficjalnym koncie Microsoftu i został oznaczony charakterystycznym logotypem Xboxa. Ewidentnie ma wypromować Xbox One jako najlepszą konsolę do grania w Wiedźmin 3: Dziki Gon. To zresztą element dłużej strategii firmy - był już specjalny bundle z Wiedźminem oraz pre-orderowa zniżka dla posiadaczy konta Xbox Live Gold.
Niestety, nowa konsola MS dość przeciętnie radzi sobie z generowaniem wodotrysków graficznych. "Dziki Gon" prezentuje się tam domyślnie w parametrach 900p/30fps, kiedy na PlayStation 4 osiąga 1080p/30fps. O komputerach PC nie wspominamy, bo tam też otrzymamy największy rozrzut. Na niektórych maszynach będzie klatkować, inni odpalą super-mega-ultra-high i nadal zostaną im rezerwy na kartach graficznych i procesorach. Microsoft dysponuje potężnymi komputerami i jeden z nich został wykorzystany do nagrania tego trailera:
No i fajnie, miło zobaczyć dobrze wyglądającą grę. Tylko czemu fałszują rzeczywistość i reklamują to jako wersję na Xbox One? Przecież mogli wrzucić na Windowsowe konto na YouTube. Tak się jednak nie stało, fani rzecz wyłapali, a Microsoft musiał się tłumaczyć ze wpadki. Co zdradziło prawdę? Rozdzielczość filmiku, który oferuję nieosiągalną na konsoli jakość 1080p/60fps. Jeden fakt trzeba jednak potwierdzić - rzeczywiście w trailerze nie ma informacji o tym, że materiał nagrano na Xbox One. Jednak obecność loga i konto uploadu wywołało jednoznaczne skojarzenia. Mimo wszystko - to ciekawy, prawie dziesięciominutowy materiał. Warto go obejrzeć.
Lubicie książki George'a R. R. Martina? Mamy nadzieję, że tak, bo klimatem przypominają Wiedźmina. Też magii jest mało, polityki dużo, a trup ściele się gęsto. Nas interesuje przy okazji tego newsa przede wszystkim adaptacja powieści, czyli popularny serial HBO. Konkretniej - interesuje nas Charles Dance, serialowy Tywin Lannister, którego osoba łączy oba światy. Aktor wcielił się w samego imperatora Emhyra var Emreisa, będzie zatem nadawał głos i charakter angielskiej wersji tego bohatera.
Jak wydaje się wynikać z trailerów - imperator odegra ważną rolę w wątku głównym "Dzikiego Gonu". Wygląda na to, że właśnie on jest najważniejszym zleceniodawcą zadań, a dokładniej, że rozkazuje Geraltowi odnaleźć i uratować Ciri. To kolejny powód, by wybrać angielską wersję językową. Zresztą, nie jedyny powód. Bardzo lubię ten zagraniczny głos Geralta, jest przyjemnie niski i jakby zachrypnięty.
Dodajmy jeszcze, że to debiut pana Dance'a w świecie gier wideo. Trzeba przyznać, że nasza rodzima ekipa z CD Projekt Red naprawdę działa z rozmachem. Czas jednak zmienić temat i przejść do drugiego materiału filmowego. Ten pojawił się na oficjalnym koncie Microsoftu i został oznaczony charakterystycznym logotypem Xboxa. Ewidentnie ma wypromować Xbox One jako najlepszą konsolę do grania w Wiedźmin 3: Dziki Gon. To zresztą element dłużej strategii firmy - był już specjalny bundle z Wiedźminem oraz pre-orderowa zniżka dla posiadaczy konta Xbox Live Gold.
Niestety, nowa konsola MS dość przeciętnie radzi sobie z generowaniem wodotrysków graficznych. "Dziki Gon" prezentuje się tam domyślnie w parametrach 900p/30fps, kiedy na PlayStation 4 osiąga 1080p/30fps. O komputerach PC nie wspominamy, bo tam też otrzymamy największy rozrzut. Na niektórych maszynach będzie klatkować, inni odpalą super-mega-ultra-high i nadal zostaną im rezerwy na kartach graficznych i procesorach. Microsoft dysponuje potężnymi komputerami i jeden z nich został wykorzystany do nagrania tego trailera:
No i fajnie, miło zobaczyć dobrze wyglądającą grę. Tylko czemu fałszują rzeczywistość i reklamują to jako wersję na Xbox One? Przecież mogli wrzucić na Windowsowe konto na YouTube. Tak się jednak nie stało, fani rzecz wyłapali, a Microsoft musiał się tłumaczyć ze wpadki. Co zdradziło prawdę? Rozdzielczość filmiku, który oferuję nieosiągalną na konsoli jakość 1080p/60fps. Jeden fakt trzeba jednak potwierdzić - rzeczywiście w trailerze nie ma informacji o tym, że materiał nagrano na Xbox One. Jednak obecność loga i konto uploadu wywołało jednoznaczne skojarzenia. Mimo wszystko - to ciekawy, prawie dziesięciominutowy materiał. Warto go obejrzeć.
Komentarze
Tę wieść skomentowano 0 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
Tę wieść skomentowano 0 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.