Wieść

Wiedźmin 3: Dziki Gon - przejście wymaga od 25 do 200 godzin gry

14.04.2015 o 20:35 / Dodał: Ingmar

Czy zastanawialiście się na tym ile godzin tym razem potrwają przygody Geralta z Rivii? Mamy odpowiedź! Dane nie są potwierdzone na dużej próbie statystycznej, ale pochodzą z wiarygodnego źródła. Wiemy, że szybkie przejście gry Wiedźmin 3: Dziki Gon powinno nam zająć jedynie 25 godzin. Fani dogłębnej eksploracji, wysokiego poziomu doświadczenia i patrzenia na drzewa mogą tymczasem spodziewać się nawet 200 godzin parania się wiedźmińskim fachem.

Zacznijmy od wersji przyspieszonej. Dane pochodzą od Fabiana Mario Doehli, przedstawiciela CD Projekt Red w Niemczech. Zdradził on redaktorom serwisu Polygon wynik jednego z najlepszych testerów gry. To w pewien sposób wypacza to osiągnięcie. Wiadomo: doświadczony tester zna najlepsze zagrywki, wie, w którą stronę powinien pójść, z kim rozmawiać, na jakich wrogach szybko podbić kilka krytycznych poziomów. Możemy zatem powiedzieć, że przejście Wiedźmina 3 w 25 godzin to speedrun. Nie jest to w pełni poprawne określenie, przypuszczam, że prawdziwi fanatycy spokojnie zejdą z wynikiem do liczb poniżej dwudziestu. Może nawet - poniżej dziesięciu, jeśli zastosują spryt i wątpliwe etycznie metody. Dwadzieścia pięć godzin przygód uzyskamy, jeśli skupimy się na wątku głównym oraz przeklikamy większość dialogów. To przejście szybkie i mało satysfakcjonujące, zatem typowa przygoda z nowym Wiedźminem potrwa dłużej.

Po przeciwnej stronie skali mamy imponujące dwieście godzin gry. Na wynik przekłada się otwarta konstrukcja świata przedstawionego. Dostajemy po prostu rozbudowaną mapę, wypełnioną pobocznymi aktywnościami. Tu jaskinia, tam grupa wrogów, a za rogiem NPC z zadaniem dodatkowym. Kiedy przywołamy na myśl The Elder Scrolls V: Skyrim, to zaraz stwierdzimy, że siedzenie dwieście godzin z Geraltem jest możliwe. Pytanie tylko, czy jest przyjemne. Wydaje mi się, że spędzenie dwustu godzin w uniwersum jednej gry jest męczące bez względu na to, jak dobrze zrealizowano mechanikę rozgrywki. Mówimy tu, naturalnie, o jednorazowym podejściu, nie o rozkładaniu wyniku na lata czy nawet dekady powrotów do jakiegoś kultowego klasyka. Załóżmy, że te dwieście godzin mamy zaliczyć w ciągu paru tygodni od premiery. Trochę to przerażająca perspektywa i nie sądzę, aby wielu graczy tak długo wytrzymało z Geraltem.

Mamy zatem zagwarantowaną przygodę o długości od 25 do 200 godzin. Jak sobie z tymi liczbami poradzić? Ile zajmie nam, powiedzmy, typowe przejście? Drugi wynik pochodzi od twórców gry, zapewne więc jest zaokrąglony w górę. Nie wiem, jak mocno, ale nie sądzę, aby typowe podejście do Wiedźmina 3 zajęło nam więcej niż sto godzin. To poziom porównywalny z TES V: Skyrim oraz Dragon Age: Inkwizycja. Pewnie, można grać dłużej, na wyższych poziomach trudności lub innymi postaciami. Naturalnie. Można także przez 200 godzin patrzeć na animację chmur przesuwających się po niebie nad Novigradem. Tylko kto chciałby robić coś podobnego?

Premiera gry Wiedźmin 3: Dziki Gon nastąpi już 19 maja. Wtedy wszyscy będziemy mogli przekonać się, która z powyższych odpowiedzi jest bliższa prawdy. Kto wie, może typowe przejście zajmie nam raczej sześćdziesiąt niż sto godzin? Może sto dwadzieścia? Wystarczy może już tych spekulacji, poczekajmy na prawdziwe statystyki.