Baldur's Gate 2 » Solucja
Kryjówka Abazigala
Na początku spotkasz syna Abazigala, Draconisa, który strzeże wejścia do siedziby ojca. Po krótkiej rozmowie zaatakuje Cię. Nie wygląda on groźnie, ale jak pokonasz jego ludzką postać, zamienia się w smoka. Niestety, teraz przyjdzie Ci zmierzyć się z jednym z najtrudniejszych przeciwników w grze, ale jak już go zabijesz, będziesz miał wielką satysfakcję. Jego jest Ci potrzebna, aby wejść do kryjówki Abazigala.
| PD (oprócz wrogów): | brak |
| Interesujące przedmioty: | Głowa Draconisa i rękawice Tzu-Zana (ciało smoka) |
Wewnątz
Na początku zaatakują Cię żywiołaki ziemi i Ekim Cyre, który przemieni się w Większego Wiwernołaka. Przy jego ciele znajdziesz pustą butelkę (weź ją do ekwipunku) i zwój zamiany kamienia w ciało, który może Ci się przydać w najbliższej przyszłości (zwłaszcza, jak chcesz rozwiązać zagadkę pantalonów).
Gdy po walce obejrzysz całą jaskinię, zauważysz, że jest tu trochę zamkniętych drzwi i cztery sadzawki. To właśnie z nich będziesz musiał skorzystać, aby znaleźć Abazigala.
| PD (oprócz wrogów): | brak |
| Interesujące przedmioty: | pusta butelka (ciało Wiwernołaka) |
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 29 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
Cholera ja próbuje rzucac na niego Imoen te wyłomy, ale cały czas tylko wyskakuje ,że nie mozna bo jest niewidzialny czy z sanktuarium. Podczas walki wskrzesiłam nawet Jaheirę, ale i tak dupa, bo broń nieskuteczna?? Mam młot runów!
Cholera ja próbuje rzucac na niego Imoen te wyłomy, ale cały czas tylko wyskakuje ,że nie mozna bo jest niewidzialny czy z sanktuarium. Podczas walki wskrzesiłam nawet Jaheirę, ale i tak dupa, bo broń nieskuteczna?? Mam młot runów!
Bez zdjęcia osłon Draconisowi nie ma szans na zadanie mu obrażeń wojownikami. Lepiej ich użyć jako przynęty, niech smok za którymś goni, najlepiej do rogu mapy. Jesli nasz wojownik straci za dużo życia, uciekamy nim a pozostałymi wojami blokujemy smokowi drogę wyjścia z rogu pomieszczenia. W tym czasie magowie rzucają obnizenie odporności, wyłom czy inne tego typu czary. Jesli smok zniknie i przerwie rzucanie czaru, próbujemy jeszcze raz. Po udanym zdjęciu osłon rzucamy wszystkich wojów na smoka z odpalonymi większymi młyńcami. U mnie padł w krótkim czasie i nie zdążył się nawet uleczyć.
Bez zdjęcia osłon Draconisowi nie ma szans na zadanie mu obrażeń wojownikami. Lepiej ich użyć jako przynęty, niech smok za którymś goni, najlepiej do rogu mapy. Jesli nasz wojownik straci za dużo życia, uciekamy nim a pozostałymi wojami blokujemy smokowi drogę wyjścia z rogu pomieszczenia. W tym czasie magowie rzucają obnizenie odporności, wyłom czy inne tego typu czary. Jesli smok zniknie i przerwie rzucanie czaru, próbujemy jeszcze raz. Po udanym zdjęciu osłon rzucamy wszystkich wojów na smoka z odpalonymi większymi młyńcami. U mnie padł w krótkim czasie i nie zdążył się nawet uleczyć.
Ja go załatwiłam uwiądem... 1 UWIĄDEM!!!!!! Po 14 próbach i pół godzinie męczenia się z nim i jego ''lekkimi obrażeniami'' zabiłam go uwiądem!!!!!! Zabił mi Edwina!!!!!!:( Ale go zabiłam....WRESZCIE!!!!!;D
Ja go załatwiłam uwiądem... 1 UWIĄDEM!!!!!! Po 14 próbach i pół godzinie męczenia się z nim i jego ''lekkimi obrażeniami'' zabiłam go uwiądem!!!!!! Zabił mi Edwina!!!!!!:( Ale go zabiłam....WRESZCIE!!!!!;D
jeśli ktoś może poświęcic doświadczenie za draconisa to mam dla niego sposób bierzemy jakiegoś maga conajmniej z dwoma lub trzema czarami 9 poziomu rzucamy zamiane kształtu i przyspieszenie następnie zatrzymanie czasu podchodzimy do jeszcze ludzkiej postaci draconisa [uderzenie czaru w zapasie] zamieniamy sie w łupieżce umysłu i atakujemy draconisa mi się udalo na szaleńczym poziomie tak go zabic.
jeśli ktoś może poświęcic doświadczenie za draconisa to mam dla niego sposób bierzemy jakiegoś maga conajmniej z dwoma lub trzema czarami 9 poziomu rzucamy zamiane kształtu i przyspieszenie następnie zatrzymanie czasu podchodzimy do jeszcze ludzkiej postaci draconisa [uderzenie czaru w zapasie] zamieniamy sie w łupieżce umysłu i atakujemy draconisa mi się udalo na szaleńczym poziomie tak go zabic.
D:
przeciez on zajmuje chwile... chyba ciezszy byl ksieciunio ziemi
wysylamy mocniejsza postac na ludzka postac dragona, cala reszta druzyny siedzi na poczatku lokacji przy schodkach. Po zabiciu jego ludzkiej postaci wracamy do nich, smok do nas przyjdzie wtedy, zanim on postawi ostatni krok, zatrzymanie czasu (najlepiej Edwinem z Szata Vekny) a wtedy: Bicz ochrony khelbera, przebicie tarczy i przeszywajaca magia. Rozstawiamy mgaow/jaheire gdzies dalej, puszczamy deve i z severokiem idzie jak po masle :3
D:
przeciez on zajmuje chwile... chyba ciezszy byl ksieciunio ziemi
wysylamy mocniejsza postac na ludzka postac dragona, cala reszta druzyny siedzi na poczatku lokacji przy schodkach. Po zabiciu jego ludzkiej postaci wracamy do nich, smok do nas przyjdzie wtedy, zanim on postawi ostatni krok, zatrzymanie czasu (najlepiej Edwinem z Szata Vekny) a wtedy: Bicz ochrony khelbera, przebicie tarczy i przeszywajaca magia. Rozstawiamy mgaow/jaheire gdzies dalej, puszczamy deve i z severokiem idzie jak po masle :3
Eee tam załatwianie Draconisa uwiądem albo pułapkami z kolcami to poziom easy. Największą satysfakcję daje pokonanie go na swój własny sposób. Przyznam że to jedna z najtrudniejszych walk ale mogę dać parę dobrych rad - na samym początku jak tylko się przemieni trzeba się odsunąć żeby nie miał możliwości nas odepchnąć i momentalnie rzucić kilka przywołań, właściwie wszystko co można, a magiem rzucić ze 3 wyłomy i przebicia magii z sekwencera. Po tem już można przejść do ulubionej strategii. Niezbędny jest też jakiś kapłan lub mag który ma na sobie cały czas prawdziwe widzenie, bo Draconis lubi znikać z pola widzenia ;)
Eee tam załatwianie Draconisa uwiądem albo pułapkami z kolcami to poziom easy. Największą satysfakcję daje pokonanie go na swój własny sposób. Przyznam że to jedna z najtrudniejszych walk ale mogę dać parę dobrych rad - na samym początku jak tylko się przemieni trzeba się odsunąć żeby nie miał możliwości nas odepchnąć i momentalnie rzucić kilka przywołań, właściwie wszystko co można, a magiem rzucić ze 3 wyłomy i przebicia magii z sekwencera. Po tem już można przejść do ulubionej strategii. Niezbędny jest też jakiś kapłan lub mag który ma na sobie cały czas prawdziwe widzenie, bo Draconis lubi znikać z pola widzenia ;)
Ha ha a ja zabilam smoka Draconisa za pierwszym razem i to bez utraty ani jednego czlonka z druzyny;-P W sumie prosto bylo-dwie postacie wojownicy mieli Zguba Smokow+halabarda przeciw smokom,Imoen rzucila z 5 razy Wylom,Edwin-Rubinowy Promien plus Prawdziwe widzenie bo rzeczywiscie smok znika... Calosc wspomoglo Przyspieszenie ruchow i kilka mikstur uzdrowienia pod reka. Wogole w polowie walki on mi zaczal latac po calej sali tak jakby uciekal(musialam go gonic:)) i juz nie rzucal zadnych czarow
Ha ha a ja zabilam smoka Draconisa za pierwszym razem i to bez utraty ani jednego czlonka z druzyny;-P W sumie prosto bylo-dwie postacie wojownicy mieli Zguba Smokow+halabarda przeciw smokom,Imoen rzucila z 5 razy Wylom,Edwin-Rubinowy Promien plus Prawdziwe widzenie bo rzeczywiscie smok znika... Calosc wspomoglo Przyspieszenie ruchow i kilka mikstur uzdrowienia pod reka. Wogole w polowie walki on mi zaczal latac po calej sali tak jakby uciekal(musialam go gonic:)) i juz nie rzucal zadnych czarow
Wskazowka: jak juz widzimy za ziemska postac Draconisa ma powazne obr lub jest na skraju smierci,to tluczemy go dalej dwoma lub trzema wojownikami a nasi kaplanowie wszystkich lecza,uruchamiaja wyzwalacze czy tez przyzywaja co sie da. Tak,zeby po zamianie w smoka od razu uderzyc w niego silna druzyna a nie wymoczkami na wykonczeniu. Ja tak zrobilam i patrz wyzej:)
Wskazowka: jak juz widzimy za ziemska postac Draconisa ma powazne obr lub jest na skraju smierci,to tluczemy go dalej dwoma lub trzema wojownikami a nasi kaplanowie wszystkich lecza,uruchamiaja wyzwalacze czy tez przyzywaja co sie da. Tak,zeby po zamianie w smoka od razu uderzyc w niego silna druzyna a nie wymoczkami na wykonczeniu. Ja tak zrobilam i patrz wyzej:)
męczyłem sie z Draconisem troche, ale pokonałem go w koncu, jednak zabił mi Keldorna i Anomena, ale po prostu ich pozniej wskrzesilem, bo juz nie mialem sily sie z nim meczyc ;D
jego ludzka postac bez obrazen z jego strony pokonałem, nastepnie gdy zmienił sie w smoka to aerie rzucałem zmniejszanie odporności, chyba 3 razy a janem wyłomy, minisc z łuku po 8-9 dmg, ale czesto trafiał, anomenem mięso armatnie przywoływałem, keldorn prawdziwe widzenie rzucał gdy tylko draconis mi znikał a moj bohater woj/kapłan z cbw +4 i cromem atakował go, po 2gim wyłomie zaczynały przechodzić ataki mojego bohatera, wrzuciłem wiekszy młyniec i po 25+1+1+1+1, przechodziło jak przez masełko aż w końcu padł. Wczesniej rzucił przy średnich obrazeniach uzdrowienie, co jest strasznie... wkurwiające ;)
Powodzenia zycze, bo zdecydowanie jeden z najciezszych przeciwników w grze.
męczyłem sie z Draconisem troche, ale pokonałem go w koncu, jednak zabił mi Keldorna i Anomena, ale po prostu ich pozniej wskrzesilem, bo juz nie mialem sily sie z nim meczyc ;D
jego ludzka postac bez obrazen z jego strony pokonałem, nastepnie gdy zmienił sie w smoka to aerie rzucałem zmniejszanie odporności, chyba 3 razy a janem wyłomy, minisc z łuku po 8-9 dmg, ale czesto trafiał, anomenem mięso armatnie przywoływałem, keldorn prawdziwe widzenie rzucał gdy tylko draconis mi znikał a moj bohater woj/kapłan z cbw +4 i cromem atakował go, po 2gim wyłomie zaczynały przechodzić ataki mojego bohatera, wrzuciłem wiekszy młyniec i po 25+1+1+1+1, przechodziło jak przez masełko aż w końcu padł. Wczesniej rzucił przy średnich obrazeniach uzdrowienie, co jest strasznie... wkurwiające ;)
Powodzenia zycze, bo zdecydowanie jeden z najciezszych przeciwników w grze.
Ten artykuł skomentowano 29 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
