Baldur's Gate » Solucja
Wioska Xvartów
W drodze do Twierdzy Gnolli natrafimy na dość spokojny obszar zamieszkały przez Xvarty.
Mapa lokacji
Przeciwnicy: | Xvarty, Wilki, Niedźwiedzie. |
Miejsca godne uwagi
Opis miejsc
- Wioska Xvartów - Zaatakuje nas wiele tych dziwnych potworków, lecz są słabe i nie powinniśmy mieć większych problemów. Uważać tylko trzeba na Nexlita Xvarta, który gdy się pojawi, wezwie na pomoc Ursę - Niedźwiedzia jaskiniowego. Wystarczy wtedy wytoczyć nieco cięższą artylerię i po sprawie. Za zabicie Ursy otrzymamy 650 PD. Na Xvartach majątku raczej nie zbijemy, warto jednak pozbierać całe złoto znajdujące się przy ciałach, czasem można znaleźć też jakiś kamień szlachetny, a nawet zwój z czarem.
- Jaskinia - Znajduje się niedaleko wioski. W środku czeka na nas Niedźwiedź jaskiniowy (650 PD), a po uporaniu się z nim uzyskamy dostęp do skarbu. W skrzyni znajdziemy Miksturę odporności na ogień, Bransolety ochrony KP8 (dla maga lub barda) oraz Cep bojowy +1 (dobry dla kapłana).
- Borda - złodziej/mag, który w tym miejscu zaczepi nas i zaoferuje po bardzo niskiej cenie możliwość nabycia mikstury uzdrowienia oraz zwojów ochronnych. Od razu widać, że coś tu nie gra - towar jest bowiem trefny! Mamy do wyboru kilka możliwości. Możemy nie skorzystać z jego propozycji i zaraz się on oddali, nabyć jeden z fałszywych przedmiotów albo sprowokować go do walki żądając wydania wszystkiego, co ma przy sobie. Najlepszym, ale i najtrudniejszym wyjściem jest walka. Borda na początek rzuca czar lustrzane odbicie, potem horror, a następnie razi nas magicznymi pociskami. Dodatkowo jest jeszcze niewrażliwy na magię, więc czarodzieje idą na chwilę w odstawkę. Do walki należy się odpowiednio przygotować. Złodziejem musimy ukryć się w cieniu lub użyć mikstury niewidzialności i kiedy tylko Borda skończy z nami rozmawiać, stanąć za nim i natychmiast użyć ciosu w plecy. Wojowników, których posyłamy do przodu, musimy maksymalnie podpakować miksturami heroizmu, siły i przyspieszenia, a przed horrorem zabezpieczyć się czarem kapłana przełamanie strachu bądź nakazać bardowi śpiewać pieśń bojową. Wojownicy walczą w zwarciu, reszta zaś razi przeciwnika z dystansu. Najważniejsze to nie dopuścić Bordy do rzucania magicznych pocisków, musi on zginąć najpóźniej po rzuceniu czaru horror, inaczej już po nas. Walka nie będzie spacerkiem i za pierwszym razem raczej się nie uda, nie należy jednak rezygnować i próbować do skutku. W nagrodę za zabicie Bordy otrzymamy 900 PD oraz zdobędziemy Miecz krótki +1, zwoje z czarami Pajęczyna i Migoczące barwy oraz fałszywą miksturę uzdrowienia i dwa przeklęte zwoje.
Poza tym na tej lokacji nie znajdziemy już niczego ciekawego, musimy tylko czasem uważać na niedźwiedzie i wilki, by zbytnio nas nie pogryzły...
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 18 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
tego Borda rozlozyem na lopadki w 5 sekund xD i nie stosowalem zbytnio skomplikowanej taktyki :P wojownikami na przod a magowie i zlodziej na dystans :P moze dlatego ze do tamtej lokalizacji poszedlem jak kazda z moich postaci miala 4 lvl...
tego Borda rozlozyem na lopadki w 5 sekund xD i nie stosowalem zbytnio skomplikowanej taktyki :P wojownikami na przod a magowie i zlodziej na dystans :P moze dlatego ze do tamtej lokalizacji poszedlem jak kazda z moich postaci miala 4 lvl...
Może wyda się że jestem głupi, ale jak używa się ciosu w plecy?
Może wyda się że jestem głupi, ale jak używa się ciosu w plecy?
ukrywasz sie w cieniu, podchodzisz do delikwenta od tyłu i wydajesz rozkaz ataku ale w reku trzymasz sztylet. Jesli sie udalo pisze ze oponent otrzymał 3x czy tam 2x zwiększone obrażenia, all:> sam na poczatku sie zastanawialem gdzie jest jakis specjalny przycisk do tej zdolności
ukrywasz sie w cieniu, podchodzisz do delikwenta od tyłu i wydajesz rozkaz ataku ale w reku trzymasz sztylet. Jesli sie udalo pisze ze oponent otrzymał 3x czy tam 2x zwiększone obrażenia, all:> sam na poczatku sie zastanawialem gdzie jest jakis specjalny przycisk do tej zdolności
Borda jest banalnie prosty. Nie trzeba stawać złodziejem w cieniu, nie trzeba takich cyrków jak "maksymalne dopakowanie wojowników" i innych tego typu pierdoł. Wystarczy rzucić ochronę przed strachem, a na samego borda posłać jednego wojownika wspomaganego psalmem, reszta wali z dystansu. Borda pada w ten sposob bardzo szybko :?
Borda jest banalnie prosty. Nie trzeba stawać złodziejem w cieniu, nie trzeba takich cyrków jak "maksymalne dopakowanie wojowników" i innych tego typu pierdoł. Wystarczy rzucić ochronę przed strachem, a na samego borda posłać jednego wojownika wspomaganego psalmem, reszta wali z dystansu. Borda pada w ten sposob bardzo szybko :?
Do ciosu w plecy można użyć miecza ale ważne żeby byl jedno ręczny. Np. moim niziołkiem przy obrażeniach x4 i Sejmitarem Drizzta "Obrońca" zadaje około 60 pkt obrażeń. A co do Xvartów postanowiłem liczyć sobie ile zarobie... 300 sztuk złota i Pd też mało...
Do ciosu w plecy można użyć miecza ale ważne żeby byl jedno ręczny. Np. moim niziołkiem przy obrażeniach x4 i Sejmitarem Drizzta "Obrońca" zadaje około 60 pkt obrażeń. A co do Xvartów postanowiłem liczyć sobie ile zarobie... 300 sztuk złota i Pd też mało...
ja go rozwalilam po 3 uderzeniach, troszeczke niecodzienna taktyka. najpierw podeszlam zabojca i zadalam cios w plecy, potem znowu ukrycie sie (jakis niecodzienny fart) mnie nie zobaczy, potem znowu go ciachnelam od tylu, potem, ucieklam do innego terenu i wrocilam, za 3 razem rozwalil sie na 5000 kawalkow :)
ja go rozwalilam po 3 uderzeniach, troszeczke niecodzienna taktyka. najpierw podeszlam zabojca i zadalam cios w plecy, potem znowu ukrycie sie (jakis niecodzienny fart) mnie nie zobaczy, potem znowu go ciachnelam od tylu, potem, ucieklam do innego terenu i wrocilam, za 3 razem rozwalil sie na 5000 kawalkow :)
Borda jest słaby, borda jest silny ? Przecież to zależy :] Dla wysokich leweli będzie z nim pewnie znacznie łatwiej. Ja poszedłem tam drużyną na poziomie od 2 do 4, Edwinem, Montaronem, Imoen, Branwen, Xzarem i swoja postacją wojem zlodziejem, praktycznie bez jakiś magicznych broni, i był dla mnie nie do pokonania. Najpierw zwiałem bo się okazało że on chce walczyć, a paru członków drużyny miałem z tyłu. Wróciłem więc cała ekipą jak minęło jego lustrzane odbicie. Co z tego, skoro rzadko kto z mojej druzyny trafiał skubańca, a na dodatek koleś jednym zaklęciem magicznego pocisku zabijał lub skrajnie ranił każdą moją postać. Ponadto jest niewrażliwy na magie. Dla mnie ten borda jest jak na początek mocny, za mocny. Zwłaszcza jak ktoś zaraz na początku startuje do siedziby gnolii, po kopalni Nashkel. O wiele łatwiej już ubić Szarego Wilka, który przecież na początku gry w zwarciu kosi niskolewelowców.
Borda jest słaby, borda jest silny ? Przecież to zależy :] Dla wysokich leweli będzie z nim pewnie znacznie łatwiej. Ja poszedłem tam drużyną na poziomie od 2 do 4, Edwinem, Montaronem, Imoen, Branwen, Xzarem i swoja postacją wojem zlodziejem, praktycznie bez jakiś magicznych broni, i był dla mnie nie do pokonania. Najpierw zwiałem bo się okazało że on chce walczyć, a paru członków drużyny miałem z tyłu. Wróciłem więc cała ekipą jak minęło jego lustrzane odbicie. Co z tego, skoro rzadko kto z mojej druzyny trafiał skubańca, a na dodatek koleś jednym zaklęciem magicznego pocisku zabijał lub skrajnie ranił każdą moją postać. Ponadto jest niewrażliwy na magie. Dla mnie ten borda jest jak na początek mocny, za mocny. Zwłaszcza jak ktoś zaraz na początku startuje do siedziby gnolii, po kopalni Nashkel. O wiele łatwiej już ubić Szarego Wilka, który przecież na początku gry w zwarciu kosi niskolewelowców.
Ja mam woja 19 si 19 zr 19 ko 8 lvl (export postaci z zakonczenia gry0zabiłem go sam 2 ciosami;)
Ja mam woja 19 si 19 zr 19 ko 8 lvl (export postaci z zakonczenia gry0zabiłem go sam 2 ciosami;)
Szary --> no bo na 2lvl sie arczej na niego nie idzie ;). Rozumiem na 4,5 - to już prędzej.
Szary --> no bo na 2lvl sie arczej na niego nie idzie ;). Rozumiem na 4,5 - to już prędzej.
ja Borda pokonałem jak miałem: 1. wojownika/maga/kapłana na 4/4/5 poz. ; 2. złodzieja na 7 poz. ; 3. wojownika/druida na 5/6 poz. ; 4. wojownika na poz. 6 ; 5. łowce na poz. 6 ; 6. mistrza inwokacji na poz.6. Zabiłem go strzelając z niemagicznych kusz, proc i łuków, zajęło mi to jakieś 10 sekund :)
ja Borda pokonałem jak miałem: 1. wojownika/maga/kapłana na 4/4/5 poz. ; 2. złodzieja na 7 poz. ; 3. wojownika/druida na 5/6 poz. ; 4. wojownika na poz. 6 ; 5. łowce na poz. 6 ; 6. mistrza inwokacji na poz.6. Zabiłem go strzelając z niemagicznych kusz, proc i łuków, zajęło mi to jakieś 10 sekund :)
ciekawostka: trafiłem dowódcę Xvartów, i złamało mu to morale, przeszedł koło Ursy, i... dostał śmiertelnego shota od Ursy :D
ciekawostka: trafiłem dowódcę Xvartów, i złamało mu to morale, przeszedł koło Ursy, i... dostał śmiertelnego shota od Ursy :D
Trochę obawiałam się walki.. Jednak jak na 2 poziom drużyny Broda okazał się banalny . Bez żadnej taktyki rozłożyłam go w 15 sekund . Wojownicy do przodu, dystans do tyłu jakieś czary typu błogosławieństwo. A mam pytanie tak przy okazji.. wie ktoś może czemu nie mogę przyłączyć Minsca do drużyny ?? Wgl nie chce ze mną gadać . Podchodzę do niego w Neshkel i jak do słupa :/ Mieliście podobnie ?? Jakieś pomysły ?
Trochę obawiałam się walki.. Jednak jak na 2 poziom drużyny Broda okazał się banalny . Bez żadnej taktyki rozłożyłam go w 15 sekund . Wojownicy do przodu, dystans do tyłu jakieś czary typu błogosławieństwo. A mam pytanie tak przy okazji.. wie ktoś może czemu nie mogę przyłączyć Minsca do drużyny ?? Wgl nie chce ze mną gadać . Podchodzę do niego w Neshkel i jak do słupa :/ Mieliście podobnie ?? Jakieś pomysły ?
Nie jestem pewien, ale coś mi świta pod czaszką, że Minsc nie chce gadać z drużyną o niskiej reputacji.
Nie jestem pewien, ale coś mi świta pod czaszką, że Minsc nie chce gadać z drużyną o niskiej reputacji.
Bardziej od Misca interesuje mnie jak to zrobić, żeby Edwin (ten zły mag) sobie nie poszedł.. Wpakowałam w niego pełno dobrych czarów i zasadniczo jest przydatny motzno, ale w którą stronę się nie udam z Beregostu m- tupie nogą i odchodzi, a wieża gnolli jeszcze dość daleko. Ktoś ma pomysł?
Bardziej od Misca interesuje mnie jak to zrobić, żeby Edwin (ten zły mag) sobie nie poszedł.. Wpakowałam w niego pełno dobrych czarów i zasadniczo jest przydatny motzno, ale w którą stronę się nie udam z Beregostu m- tupie nogą i odchodzi, a wieża gnolli jeszcze dość daleko. Ktoś ma pomysł?
Problem zgłaszany (rok temu) przez rudz: można obejśc. Gdy NPC łapie klimat na opuszczenie drużyny (bo albo jego osobisty quest się przeciąga albo reputacja mu nie pasuje) i zaczyna pożegnalną gadkę to pauzuj, wybierz marudę i każ mu coś zrobić powinno mu przejść (do następnego razu)
Problem zgłaszany (rok temu) przez rudz: można obejśc. Gdy NPC łapie klimat na opuszczenie drużyny (bo albo jego osobisty quest się przeciąga albo reputacja mu nie pasuje) i zaczyna pożegnalną gadkę to pauzuj, wybierz marudę i każ mu coś zrobić powinno mu przejść (do następnego razu)
Kochane xarty
Kochane xarty
Borda rzeczywiście wydaje się raczej przereklamowany w opisie, ale z niższymi poziomami i na szaleńczym poziomie trudności, to kto wie... spróbuję następnym razem.
Borda rzeczywiście wydaje się raczej przereklamowany w opisie, ale z niższymi poziomami i na szaleńczym poziomie trudności, to kto wie... spróbuję następnym razem.
Nie wiem czy zauwazyliscie, ale na Nexlitcie Xvartcie mozna otworzyc farme. Rzucacie na niego zauroczenie z czaru lub peleryny i nie zabijacie go. Jak zabijecie niedzwiedzia, gadacie ponownie z Nexlitem Xvartem i macie nastepnego niedzwiedzia. Calosc mozna zapetlic i expic ile dusza zapragnie :D
Nie wiem czy zauwazyliscie, ale na Nexlitcie Xvartcie mozna otworzyc farme. Rzucacie na niego zauroczenie z czaru lub peleryny i nie zabijacie go. Jak zabijecie niedzwiedzia, gadacie ponownie z Nexlitem Xvartem i macie nastepnego niedzwiedzia. Calosc mozna zapetlic i expic ile dusza zapragnie :D
Ten artykuł skomentowano 18 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.