Na pierwszym piętrze znajdują się oficerowie knechtów. Nie musisz ich zabijać - pierwsi cię nie zaatakują, jeżeli nie będziesz im przeszkadzać. Jeśli jednak to uczynisz, zacznij od wyeliminowania Sprawga, chimer (zioną ogniem - uwaga!) i mocnych wrógów, a dopiero potem wykończ pozostałych. Atrakcyjnych łupów tu nie zdobędziesz.
Na drugim piętrze ciężka walka. Pewien mnich trenuje tu ludzi i możesz sprawdzić, czego się nauczyli, ale ostrzegam, że to może to być bardzo trudne (moja drużyna poległa). Problemy piętrzą apokaliptyczni kościani strażnicy na zewnątrz sali. Odpędzanie umarłych na nie nie działa.
Na ostatnim poziomie stoczysz walkę, która opisana została w Wieży Kapłana.
Na szczycie nie ma na razie nic interesującego - tylko woźny. Później jednak tu wrócisz...
Logowanie
Szukaj
InsiSocial
Opcje
Wrota
Icewind Dale 2 » Solucja
Wieża oficera
| Działy gier » Icewind Dale 2 » Poradniki » Solucja | |
| Autor: AtheiX | |
| Utworzono: 10.04.2004 | |
| Aktualizacja: 02.09.2011 | |
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 10 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
Wędrowiec
Walka może i jest trudna, ale nie beznadziejna. Troche fajnych zabawek możemy znaleźć.
Na początku dajemy im spokój. Przyzywamy co się da (duże stworki). Rzucamy magiem i kapłanem mocne czary obszarowe - burza ognia, plugawy uwiąd, banshee, itd. U mnie walka zakończyła się po 4 rundach. Tyle czasu potrzebował mag, zeby rzucić 3xuwiąd i poprawić na koniec kwasową burzą. Oberwał tylko wojownik - ale to i tak bardziej na skutek rzuconych czarów niż mnichów.
Wędrowiec
Wiesz, co, Barrin? Może i masz rację, ale ja ich zabiłem w trochę inny sposób. Rzuciłem na nich czary typu magiczny pocisk, które są dobre, kiedy chcemy kogoś wkurzyć, ale w związku z tym, że moja czarodziejka miała mało PŻ, a gonił ją kościany strażnik, to najsilniejsi wojownicy prali mnichów, bo są do tego zdolni, że by ich bez innych czarów rozgromić, to czarodziejka uciekała i co jakiś czas zatrzymywała się, żeby go rąbnąć kwasową strzałą. I tak oto jedynie tym czarem sama zabiła kościanego strażnika.
Wędrowiec
A ja tam zaatakowałem najpierw kościanych strażników i podczas walki z nimi przybiegli tylko dwaj mnisi (fart?). Wykończyłem ich raz-dwa, no a z resztą poszło już łatwiutko...
Wędrowiec
Ja rzuciłem kontrolowanie nieumarłych na kościane strażniki i wysłałem je na tego szefa mnichów
Wędrowiec
najlepiej wysłac kogos mocnego do rozmowy a reste druzyny miec w drugim pokoju ,kiedy go zacnom lac zucic nienaruszalnom strefe otluka na niego oni sie kola niego tlocom a ty ich czarami i broniom dystansowom
Wędrowiec
bez przesady, było w grze sporo trudniejszych walk, niż ta z mnichami. a Kościani Strażnicy wcale nie są jakimś większym wyzwaniem :)
Wędrowiec
Na koscianych straznikjow dziala odpedzanie normalnie, o ile kaplan ma wysoka charyzme
Walka bardzo łatwa dałem wszystkich na środek między mnichów, magiem zacząłem już rzucać Lament Banshee, wojem podbiegłem do mnicha powiedziałem ,ze sprawdzę jego uczniów, wszyscy zaznaczyli się na czerwono kapłanką rzuciłem jeszcze święte słowo wszyscy staneli ogłuszeni mag rzucił Lament Banshee wszyscy padli trupem a potem magiem w 3 ciosach zabiłem strażników pociskiem zmącenia :D
Wędrowiec
Haha jaka trudna walka? Mój kapłan rzucił kilka czarów na całą drużynę (z niewiadomych przyczyn jeden z moich magów wpadł po tym w panikę i nie brał udziału w walce :P), a na siebie tak że go nie było widać nawet (16 czarów ochronnych :D). Nic się go nie imalo. Nawet nie użyłem czaru, rozwaliłem ich siekając na kawałki magiem, bardem, druidem, paladynem i łotrzykiem :)
Ostatnio gram nawet na sercu furii, ale dziś wyłączyłem bo nieradziłem sobie z Iyachtu Xvim i jego bandą napalonych potworków :P
Wędrowiec
Walka na drugim piętrze raczej łatwa, wystarczy wrzucić buffy. Zacząłem klepać kościanych strażników, w międzyczasie przyzwanie potworów, a kapłanem stanąłem w przejściu i rzuciłem krąg ostrzy, trzęsienie ziemi od druida i po chwili leżeli i robili pod siebie.
Ten artykuł skomentowano 10 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.