Icewind Dale » Solucja
Zamek
Mapa lokacji
Opis miejsc
Zaraz po wejściu do zamczyska dowiadujemy się, że jeszcze mamy tu sporo do załatwienia i zostajemy uraczeni nową zagadką. Tym razem powiedziane jest w niej o pokonaniu książęcych straży i znalezieniu gwoździa do trumny. Rozwiązanie jest nieco skomplikowane, ale myślę, że odgadliście już, że chodzi o zabicie straży, a "gwóźdź" sam się znajdzie. Po wejściu do głównej sali zobaczymy ustawionych przy bocznych schodach oraz przy dziwnych drzwiach na środku widmowych strażników. Będą was atakować jeśli tylko ich miniecie. Wchodząc na schody po prawej musimy pokonać czterech strażników atakujących nas przy schodach i dodatkowo dwóch od strony z której przyszliśmy. Na szczycie schodów znajdziemy małą biblioteczkę [1] i naszego znajomego Hobarta. Po krótkiej rozmowie okazuje się, że to nie on, lecz Rakshasa. Ma ze sobą kolegów i wspiera go kilku niewidzialnych łowców. Kiedy uporamy się z przeciwnikiem, możemy przejrzeć półki. Jest na nich kilka średnio ciekawych książek i parę zwojów. Jeśli chcemy możemy odwiedzić też kuchnię [2], ale nie ma tam nic ciekawego oprócz widmowych strażników atakujących nas od tyłu. Zostały jeszcze schody po lewej, za którymi znajduje się wejście na następny poziom [3]. Tu też musimy zabić paru strażników i jeśli chcemy żywiołaki wody pod schodami [4].
Mapa lokacji
Opis miejsc
Na kolejnym poziomie przywita nas kilku strażników. Następnie kierujemy się na północ i na wschód pomiędzy sadzawkami [5]. Znajdują się w nich po 2 żywiołaki wody. W sali balowej spotkamy tylko obserwatora, którego szybko zabijamy. Potem kierujemy się na wschód do korytarza i idziemy nim zabijając po drodze obserwatorów. W pomieszczeniach wzdłuż korytarza znajdują się księgi i kilka zwojów. W okrągłym pomieszczeniu przy końcu korytarza jest księga dodająca na stałe 1 punkt charyzmy i zwoje. Zabijamy strażników przy drzwiach i szykujemy się na zabicie Lorda Maluradeka [6]. Nie jest on trudnym przeciwnikiem, lecz rzuca symbole bólu i beznadziei, oraz teleportuje członków drużyny do pomieszczenia obok. Ma przy sobie świetny miecz długi dla niedobrych postaci, a w jego szafce możemy znaleźć pamiętnik. W pomieszczeniu na wschód od sypialni są ukryte drzwi do kolejnego pomieszczenia [7], a w nim pod nieużywaną zbroją i nieużywanym orężem spoczywa klucz do piwnic [8] (na pierwszej mapie), które powinniśmy teraz odwiedzić.
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 8 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
ma ktos jakis pomysl na zabicie widmowych straznikow ? ;/ bo juz chyba z 10 podejsc robie i nic ... potworki z 9poziomu maga na nic sie nie zdaje bo bardzo szybko gina ... a jakby nie patrzec mam tylko pare tych zaklec ... w walce bez potworkow to juz wogle poezja co oni robia z moja druzyna ;/
ma ktos jakis pomysl na zabicie widmowych straznikow ? ;/ bo juz chyba z 10 podejsc robie i nic ... potworki z 9poziomu maga na nic sie nie zdaje bo bardzo szybko gina ... a jakby nie patrzec mam tylko pare tych zaklec ... w walce bez potworkow to juz wogle poezja co oni robia z moja druzyna ;/
właśnie ten poziom zrobiłem.....jeśli masz słaby team to weż się wszystkimi ustaw gdzieś na uboczu w głównym pomieszczeniu i kimś z butami szybkości ściągaj wszystkich na środek i biegaj dookoła , resztą po prostu strzelaj do nich z czegoś...trochę to czasu trwa , ale jak się dobrze ustawisz i będziesz dobrze biegał to bez problemu sobie poradzisz....
właśnie ten poziom zrobiłem.....jeśli masz słaby team to weż się wszystkimi ustaw gdzieś na uboczu w głównym pomieszczeniu i kimś z butami szybkości ściągaj wszystkich na środek i biegaj dookoła , resztą po prostu strzelaj do nich z czegoś...trochę to czasu trwa , ale jak się dobrze ustawisz i będziesz dobrze biegał to bez problemu sobie poradzisz....
na początku to ich kosiłem wręcz , słuszny gniew kapłanem i grupowe przyspieszenie , ale rzeczywiście są mocni i też nie było zbyt lajtowo , więc zastosowałem starą sprawdzoną metodę ;p bieganie kimś dookoła i reszta strzela ;p
na początku to ich kosiłem wręcz , słuszny gniew kapłanem i grupowe przyspieszenie , ale rzeczywiście są mocni i też nie było zbyt lajtowo , więc zastosowałem starą sprawdzoną metodę ;p bieganie kimś dookoła i reszta strzela ;p
Wystarczy osłona przed nieumarłymi kapłana
Wystarczy osłona przed nieumarłymi kapłana
na parterze twierdzy, gdzie widmowych strażników jest naprawdę dużo jest takie jedno dogodne miejsce do wybicia ich - schody po prawej stronie. Najpierw tych dwóch, którzy owych schodów pilnują - wystarczy rzucić przyspieszenie na całą drużynkę i wbiec na górę. Zbrojnych ustawiamy na górze, tuż przy schodach, kaplana/druida za nimi, maga jeszcze dalej. Najpierw dajemy ostrzał z broni dystansowej, zanim kiedy strażnicy będą wchodzić. Potem Walczymy samymi zbrojnymi w zwarciu, w wąskim przejściu, więc nasze słabsze postacie, jak mag, czy złodziej nie są zagrożone ich atakami. Kapłan/druid leczy zbrojnych na bieżąco, a mag rzuca ofensywne czary. Potem wszystkich innych strażników z tego poziomu zwabiłem w to samo miejsce i tak samo wykończyłem, bez większego problemu.
na parterze twierdzy, gdzie widmowych strażników jest naprawdę dużo jest takie jedno dogodne miejsce do wybicia ich - schody po prawej stronie. Najpierw tych dwóch, którzy owych schodów pilnują - wystarczy rzucić przyspieszenie na całą drużynkę i wbiec na górę. Zbrojnych ustawiamy na górze, tuż przy schodach, kaplana/druida za nimi, maga jeszcze dalej. Najpierw dajemy ostrzał z broni dystansowej, zanim kiedy strażnicy będą wchodzić. Potem Walczymy samymi zbrojnymi w zwarciu, w wąskim przejściu, więc nasze słabsze postacie, jak mag, czy złodziej nie są zagrożone ich atakami. Kapłan/druid leczy zbrojnych na bieżąco, a mag rzuca ofensywne czary. Potem wszystkich innych strażników z tego poziomu zwabiłem w to samo miejsce i tak samo wykończyłem, bez większego problemu.
Ne rozumiem was. Mam 4osobowy team - wojownik, kapłan, złodziej, mag i wspomagając się samym przyśpieszeniem, wykańczam ich.
Ne rozumiem was. Mam 4osobowy team - wojownik, kapłan, złodziej, mag i wspomagając się samym przyśpieszeniem, wykańczam ich.
Niewidzialność grupowa (Mag) i odstraszanie nieumarłych (Kapłan lub Paladyn o 17 poziomu, może niżej też da radę). :P Chodzimy sobie, zwiedzamy a widma uciekają bądź efektownie explodują. Trochę czasochłonne ale prostszego sposobu nie znam. :)
Niewidzialność grupowa (Mag) i odstraszanie nieumarłych (Kapłan lub Paladyn o 17 poziomu, może niżej też da radę). :P Chodzimy sobie, zwiedzamy a widma uciekają bądź efektownie explodują. Trochę czasochłonne ale prostszego sposobu nie znam. :)
tankujecie zywiolakiem wody, jest odporny na sieczne obrazenia :). podchodze magiem do nich, 6 razy ogien slonca i wszyscy padaja. Zywiolak wody leczy sie sam bijac :).
tankujecie zywiolakiem wody, jest odporny na sieczne obrazenia :). podchodze magiem do nich, 6 razy ogien slonca i wszyscy padaja. Zywiolak wody leczy sie sam bijac :).
Ten artykuł skomentowano 8 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.