Baldur's Gate » Solucja
Lokacja 4200
Mapa lokacji
Miejsca godne uwagi
Opis miejsc
- Zasadzka - W tym miejscu usadowiła się trójka bandytów, którzy mają nadzieję zarobić sobie na nas, ale źle trafili. Nie należą oni do najłatwiejszych wrogów (nareszcie), więc trzeba tu zastosować małą taktykę. Proponuję na dochodzenie. Ułatwi to bardzo walkę. Aby to osiągnąć podejdź ich od zachodu. Najpierw ujrzysz Półorka Zekara, który strzela z łuku. Potem trzeba zająć się Jemby, ale tak, aby nie zdążyła rzucić czaru Horror, a na końcu Teynganem. Korzyści z wygranej walki są duże, ponieważ Jemby miała na sobie szatę maga, a Tenygan Zbroję Paskową.
- Drizzt Do'Urden - Oto i przed tobą sławny albo i niesławny Drizzt - mroczny elf wygnany ze swego rodu w Podmroku. Teraz wędruję on po Zapomnianych Krainach. Wielkie szczęście spotkało cię, bo nie każdy może poznać sławetnego Drizzta. Krąży o nim wiele legend, lecz ma on także wielu wrogów. Teraz to ty masz go przed sobą i prosi cię on o pomoc w zabiciu jakichś tam Gnolli. No cóż, trzeba pomóc, lecz nie dostaniesz nic w zamian, ani doświadczenia, ani złota.
Wielu z was jednak, aby sprawdzić swoje umiejętności, będzie chciało unicestwić Drizzta, co jest najtrudniejszą rzeczą w grze. Nawet walka końcowa gry jest niczym w porównaniu z walką z Drizztem. Proponuję takim osobom powrót w to miejsce w dalszym etapie gry, ponieważ grając wedle tej solucji, powinieneś mieć gdzieś trzeci poziom doświadczenia, a to nie wystarczy. Omiń to miejsce szerokim łukiem i zapamiętaj tę lokację. Gdy zdobędziesz wyższy poziom, to wróć tu i wykorzystaj jedną z kilku porad "Jak zabić Drizzta".
Ogólnie można powiedzieć, że lokacja ta obfituje w walki z Flindami, Gnollami, Ogrilionami oraz Szkieletami. Gdyby nie walka z Teynganem i jego zgrają, to lokacja ta byłaby niesamowicie prosta. Kolejna lokacja jest trochę na północ, zaraz przed Wysokim Żywopłotem.
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 62 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
jak go tu rozwalic, jak zajebal mi 90 ptk obrazen w ciagu 1 s...?
jak go tu rozwalic, jak zajebal mi 90 ptk obrazen w ciagu 1 s...?
Drizzta i to na solo (bez żadnych modów i cheat'ów) . Gram w Opowieści z Wybrzeża Mieczy. Po prostu łyknąłem miksturę niewrażliwości , siły 24 , do tego przyspieszenie rzucone przez Edwina (czar) i boska moc ( w łapie miałem mieć długi plus +2 (które zadaje także 2 obrażenia od chłodu) a w drugiej pawęż + 1 i +4 przeciw pociskom. Ogółem miałem -13 Kp. Za 3 razem udało mi się zabić go na solo. Wcześniej trafiałem go po 2-3 razy po 25 obrażeń ,ale to było o jeden cios za mało. Podczas ,gdy on mi po 30-35... Ja miałem 140 hp ,natomiast z tego co wiem Drizzt ma 92. Do tego mój wojownik zadawał 4 ataki na rundę ,a ten skubaniec ma 5 ataków na rundę... Ale za 3 razem - udało mi się ,mimo ,że trafił mnie też dwa razy, a ja jego 4 i padł trupem. Reputacja spadła do 10 (z 20) ,ale 12 000 punktów doświadczenia poprawiły nastrój i sam fakt pokonania go 1 na 1 jednoklasowym zwykłym wojownikiem .
Pozdrawiam wszystkich.
Drizzta i to na solo (bez żadnych modów i cheat'ów) . Gram w Opowieści z Wybrzeża Mieczy. Po prostu łyknąłem miksturę niewrażliwości , siły 24 , do tego przyspieszenie rzucone przez Edwina (czar) i boska moc ( w łapie miałem mieć długi plus +2 (które zadaje także 2 obrażenia od chłodu) a w drugiej pawęż + 1 i +4 przeciw pociskom. Ogółem miałem -13 Kp. Za 3 razem udało mi się zabić go na solo. Wcześniej trafiałem go po 2-3 razy po 25 obrażeń ,ale to było o jeden cios za mało. Podczas ,gdy on mi po 30-35... Ja miałem 140 hp ,natomiast z tego co wiem Drizzt ma 92. Do tego mój wojownik zadawał 4 ataki na rundę ,a ten skubaniec ma 5 ataków na rundę... Ale za 3 razem - udało mi się ,mimo ,że trafił mnie też dwa razy, a ja jego 4 i padł trupem. Reputacja spadła do 10 (z 20) ,ale 12 000 punktów doświadczenia poprawiły nastrój i sam fakt pokonania go 1 na 1 jednoklasowym zwykłym wojownikiem .
Pozdrawiam wszystkich.
Sorry nie mieć tylko miecz :)
Sorry nie mieć tylko miecz :)
Jestem na 2 poziomie i już mam zabaweczki Drizzta nie tracąc przy tym reputacji (ale niestety PD też nie zyskałem).
Do rzeczy: bierzemy płaszcz Algernona (czy jak mu tam), zauraczamy jak najwięcej potworów z lokacji (najlepiej hobgobliny z łukami), idziemy do Drizzta. Ten zagada do naszego bohatera. Po rozmowie pauzujemy, zaznaczamy potwory i atakujemy nimi Drizzta, zaś nasz bohater niech ucieka daleko (tak by było szary widok na polu walki). Wykorzystujemy w ten sposób błąd gry ponieważ na niewidoku Drizzt nie będzie atakował, lecz przyjmował obrażenia. Trochę lamerskie, ale czego się nie robi dla takich zabaweczek ;)
Jestem na 2 poziomie i już mam zabaweczki Drizzta nie tracąc przy tym reputacji (ale niestety PD też nie zyskałem).
Do rzeczy: bierzemy płaszcz Algernona (czy jak mu tam), zauraczamy jak najwięcej potworów z lokacji (najlepiej hobgobliny z łukami), idziemy do Drizzta. Ten zagada do naszego bohatera. Po rozmowie pauzujemy, zaznaczamy potwory i atakujemy nimi Drizzta, zaś nasz bohater niech ucieka daleko (tak by było szary widok na polu walki). Wykorzystujemy w ten sposób błąd gry ponieważ na niewidoku Drizzt nie będzie atakował, lecz przyjmował obrażenia. Trochę lamerskie, ale czego się nie robi dla takich zabaweczek ;)
Mnie udało się ukraść po 20 butelek oleju szybkości i mikstury uzdrowienia, 5 butelek antidotum, sejmitar +3 żagiew mrozu i sejmitar +5 obrońca ten ostatni dla dobrych postaci
Mnie udało się ukraść po 20 butelek oleju szybkości i mikstury uzdrowienia, 5 butelek antidotum, sejmitar +3 żagiew mrozu i sejmitar +5 obrońca ten ostatni dla dobrych postaci
W podstawowej wersji wraz z wybrzeżem mieczy Drizzt ma tylko 2 pałasze i kolczuge plus coś tam losowego więc po co sie chwalić że wyskakuje po 20 butelek jak to jest tylko w modzie (warto było by dodać by nie mylić ludziom) Co do zabicia solo to chyba pod koniec gry jak już mamy czym i możemy sie wspomagać miksturami bo Drizzt ma zdajsie 14 lub 15 poziom 5 ataków na runde powyżej 90 życia no i broń którą chcemy zyskać - czyli cios o mocy 30PZ to u niego standart - najłatwiejszy sposób na zabicie zaraz po rozpoczęciu gry to mieć minium 5 osobową drużynę czyli my imoen kivan (ten raczej ważny ze względu na włócznie i halabardy) no i jaheira z khalidem dla niskopoziomowych drużyn powini starczyć ewentualnie bierzemy barda z beregost i robimy tak - czterema osobami obstawiamy Drizzta z kazdej strony (nie ruszy sie on nam nawet mozemy sprawdzic czy sie nieruszy jak do niego zagadamy z daleka oddalona postacia) wówczas oddłączamy pokoleji postacie (podchodząc do nich bo nam inaczej popsują pułapkę) i pułapka gotowa i wówczas my sami lub z kivanem atakujemy Drizzta najpierw z łuków (średnio na 1 kołczan strzał trafiamy go z 2 razy) jak sie strzały skończą to atak włóczniami i halabardami (tych powino leżeć mnóstwo po gnollach zabitych przez nas lub Drizzta) i tak po około 10 - 15 minutach dla pierwszo poziomowej drużyny ekwipunek Drizzta staje sie łupem (należy uważać bo halabarda jako nie magiczna broń czasem sie niszczy więc lepiej załadować po 2 sztuki tej broni - ja tak nie zrobiłem to tylko zobaczyłem jak Drizzt mnie sieka i wszystko od nowa musiałem) - Przy okazji Drizzt z modów i Drizzt przyzywany dzięki dodatkom jest defakto słabszy - najsilniejszy Drizzt to ten z podsawowej wersji gry (Tak samo Gorion i Elminister ale to już nie tu ;P )
W podstawowej wersji wraz z wybrzeżem mieczy Drizzt ma tylko 2 pałasze i kolczuge plus coś tam losowego więc po co sie chwalić że wyskakuje po 20 butelek jak to jest tylko w modzie (warto było by dodać by nie mylić ludziom) Co do zabicia solo to chyba pod koniec gry jak już mamy czym i możemy sie wspomagać miksturami bo Drizzt ma zdajsie 14 lub 15 poziom 5 ataków na runde powyżej 90 życia no i broń którą chcemy zyskać - czyli cios o mocy 30PZ to u niego standart - najłatwiejszy sposób na zabicie zaraz po rozpoczęciu gry to mieć minium 5 osobową drużynę czyli my imoen kivan (ten raczej ważny ze względu na włócznie i halabardy) no i jaheira z khalidem dla niskopoziomowych drużyn powini starczyć ewentualnie bierzemy barda z beregost i robimy tak - czterema osobami obstawiamy Drizzta z kazdej strony (nie ruszy sie on nam nawet mozemy sprawdzic czy sie nieruszy jak do niego zagadamy z daleka oddalona postacia) wówczas oddłączamy pokoleji postacie (podchodząc do nich bo nam inaczej popsują pułapkę) i pułapka gotowa i wówczas my sami lub z kivanem atakujemy Drizzta najpierw z łuków (średnio na 1 kołczan strzał trafiamy go z 2 razy) jak sie strzały skończą to atak włóczniami i halabardami (tych powino leżeć mnóstwo po gnollach zabitych przez nas lub Drizzta) i tak po około 10 - 15 minutach dla pierwszo poziomowej drużyny ekwipunek Drizzta staje sie łupem (należy uważać bo halabarda jako nie magiczna broń czasem sie niszczy więc lepiej załadować po 2 sztuki tej broni - ja tak nie zrobiłem to tylko zobaczyłem jak Drizzt mnie sieka i wszystko od nowa musiałem) - Przy okazji Drizzt z modów i Drizzt przyzywany dzięki dodatkom jest defakto słabszy - najsilniejszy Drizzt to ten z podsawowej wersji gry (Tak samo Gorion i Elminister ale to już nie tu ;P )
Zapomniałem że potwory po środku na samej górze mapy to te same o których wspominał nam Bjornin z Beregost (tarcza średnia +1 od niego po zabiciu ich) (przy okazji Bjornin ma włócznie +1 ale nie da się jej ukraść a zabić też się go nie opłaca)
Zapomniałem że potwory po środku na samej górze mapy to te same o których wspominał nam Bjornin z Beregost (tarcza średnia +1 od niego po zabiciu ich) (przy okazji Bjornin ma włócznie +1 ale nie da się jej ukraść a zabić też się go nie opłaca)
Co do wielkich walk to ta walka goriona z sarevokiem była cieniarska sarevok walił leszcza po 15/16 a gorion go po 9
Co do wielkich walk to ta walka goriona z sarevokiem była cieniarska sarevok walił leszcza po 15/16 a gorion go po 9
ja prowadziłem swoją drużyne na wyspe, jednym z butami szybkości szedłem do drizzta i atakowałem go. wystarczy potem tylko zwabić go na brzeg, niewidzialność i jedziemy go... sęk w tym, że jak jest już o krok od śmierci wzywa jakiegoś kundla, który wykańcza mi cała drużyne. niestety pojawia sie na wyspie. co robić??
ja prowadziłem swoją drużyne na wyspe, jednym z butami szybkości szedłem do drizzta i atakowałem go. wystarczy potem tylko zwabić go na brzeg, niewidzialność i jedziemy go... sęk w tym, że jak jest już o krok od śmierci wzywa jakiegoś kundla, który wykańcza mi cała drużyne. niestety pojawia sie na wyspie. co robić??
Mam taki problem z Drizztem: Musialem zagadac z nim we wczesniejszej czesci gry i teraz nie ma go na lokacji a chcialbym sie z nim zmierzyc. Czy mozna to jakos odwrocic ?
Mam taki problem z Drizztem: Musialem zagadac z nim we wczesniejszej czesci gry i teraz nie ma go na lokacji a chcialbym sie z nim zmierzyc. Czy mozna to jakos odwrocic ?
DarkLuki albo wczytaj grę, albo zacznij od nowa.
przykro mi ale uczciwie inaczej z nim nie zawalczysz
DarkLuki albo wczytaj grę, albo zacznij od nowa.
przykro mi ale uczciwie inaczej z nim nie zawalczysz
Pozdrawiam Piccolo i podziwiam, że dał radę utrzymać DŁUGI miecz w jednej ręce a w DRUGIEJ pawęż!;-)
Pozdrawiam Piccolo i podziwiam, że dał radę utrzymać DŁUGI miecz w jednej ręce a w DRUGIEJ pawęż!;-)
Długi Miecz to broń jednoręczna więc o co chodzi Durga ??
Długi Miecz to broń jednoręczna więc o co chodzi Durga ??
Nigdy nie bawiłem się w rozwalanie modowanego Drizzta. Tego z podstawki raz udało mi się... unieruchomić, czarem kapłańskim. Nie mam pojęcia jak, ale gdy rzucałem na niego czary kapłańskie, to nie wyświetlał się komunikat "Niewrażliwość na magię", ale "Rzut obronny przeciw czarom". Może to jakiś bug, bo zawsze gdy rzucałem zaklęcia maga, to wyskakiwało, że jest odporny na magię.
Nigdy nie bawiłem się w rozwalanie modowanego Drizzta. Tego z podstawki raz udało mi się... unieruchomić, czarem kapłańskim. Nie mam pojęcia jak, ale gdy rzucałem na niego czary kapłańskie, to nie wyświetlał się komunikat "Niewrażliwość na magię", ale "Rzut obronny przeciw czarom". Może to jakiś bug, bo zawsze gdy rzucałem zaklęcia maga, to wyskakiwało, że jest odporny na magię.
@Edral
w bg1 można mieć tylko 1 miecz to nie bg 2 :)
@Edral
w bg1 można mieć tylko 1 miecz to nie bg 2 :)
gdy pierszy raz po 3 próbie ubiłem Drizzta w uczciwej walce (jeśli nie liczyć przyzywania hord sprzymierzeńców) to mi spadła rep do 6 i mój paladyn został upadłym, a moi sąsiedzi poznali nowe kombinacje przekleństw :-/ ochłonołem, doładowałem rep w świątyni i ubiłem go ponownie, obrońca +3 jest tego wart
gdy pierszy raz po 3 próbie ubiłem Drizzta w uczciwej walce (jeśli nie liczyć przyzywania hord sprzymierzeńców) to mi spadła rep do 6 i mój paladyn został upadłym, a moi sąsiedzi poznali nowe kombinacje przekleństw :-/ ochłonołem, doładowałem rep w świątyni i ubiłem go ponownie, obrońca +3 jest tego wart
Drizzt nie był wygnany tylko uciekł potym, jak jego ród został wybity
Drizzt nie był wygnany tylko uciekł potym, jak jego ród został wybity
@Elessar
Tak, rzeczywiście tu spotkamy półogry, o których wspominał Bjornin. Mała pomyłka w solucji.
Jak pisano wcześniej, świetny sposób (lamerski, ale niezawodny) na Drizzta to otoczenie go drużyną (by nie mógł się ruszyć), odłączenie postaci po kolei (żeby nikt nie zmienił pozycji przy pożegnalnej mowie do głównego bohatera), a potem już tylko bierzemy halabardę od jakiegoś gnolla i spokojnie nawalamy w Drizzta, aż padnie... zasięg halabardy pozwala na uniknięcie kontrataku. Trochę to trwa, ale skuteczność 100%.
@Elessar
Tak, rzeczywiście tu spotkamy półogry, o których wspominał Bjornin. Mała pomyłka w solucji.
Jak pisano wcześniej, świetny sposób (lamerski, ale niezawodny) na Drizzta to otoczenie go drużyną (by nie mógł się ruszyć), odłączenie postaci po kolei (żeby nikt nie zmienił pozycji przy pożegnalnej mowie do głównego bohatera), a potem już tylko bierzemy halabardę od jakiegoś gnolla i spokojnie nawalamy w Drizzta, aż padnie... zasięg halabardy pozwala na uniknięcie kontrataku. Trochę to trwa, ale skuteczność 100%.
a ja robiłam tak jak bolg to mi potem się postaci nie chciały przyłączyć :( dlatego odłączyłam 4 osoby u mnie więc zostałam ja i imoen, która tam stała a ja chodziłam i zbierałam potworki a sama nie walczyłam
bo jak chciałam sama być i odchodziłam to mi te potworki od niego uciekały :/
a ja robiłam tak jak bolg to mi potem się postaci nie chciały przyłączyć :( dlatego odłączyłam 4 osoby u mnie więc zostałam ja i imoen, która tam stała a ja chodziłam i zbierałam potworki a sama nie walczyłam
bo jak chciałam sama być i odchodziłam to mi te potworki od niego uciekały :/
Zabicie Drizzta na tym etapie gry, późniejsze wyeksportowanie postaci do BG2 sprawi, że po powrocie z Podmroku kiedy to spotykamy całą drużynę Drizzta (Bruenor, Cattie-brie, Regis, Wulfgar) sprawia, że Drizzt pamięta, że sklepaliśmy tyłek drowowi. Inna sprawa, że zabijanie drowa jest bez sensu.
Zabicie Drizzta na tym etapie gry, późniejsze wyeksportowanie postaci do BG2 sprawi, że po powrocie z Podmroku kiedy to spotykamy całą drużynę Drizzta (Bruenor, Cattie-brie, Regis, Wulfgar) sprawia, że Drizzt pamięta, że sklepaliśmy tyłek drowowi. Inna sprawa, że zabijanie drowa jest bez sensu.
Ten artykuł skomentowano 62 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.