Baldur's Gate » Solucja
Obóz Bandytów
Wreszcie dotarliśmy do kryjówki bandytów. Możemy spokojnie zbadać to miejsce i dowiedzieć się, kto naprawdę stoi za wywołaniem tego całego zamieszania z żelazem...
Mapa lokacji
| Przeciwnicy: | Bandyci, Elita Czarnych Szponów, Gibberlingi, Niedźwiedzie, Dzikie psy, Pająki, Filndy. |
Miejsca godne uwagi
Opis miejsc
Do obozu bandytów możemy się dostać w dwojaki sposób. Albo przyłączając się do nich w Kniei Larsa bądź w Peldvale, albo bezpośrednio z lokacji Peldvale, kierując się na północ. Zdecydowanie lepszy jest sposób polegający na przyłączeniu się do nich. Pozwoli to bowiem na spokojne zbadanie obozu, zdobycie cennych informacji oraz przeszukanie skrzyń, beczek, schowków itp., gdzie można zdobyć trochę przedmiotów. Nie będą nas przy tym co chwilę niepokoić bandyci, co da nam komfort pracy. Należy tylko pamiętać o tym, aby nie wchodzić do głównego namiotu bandytów 7 zanim nie zbadamy całej mapy, gdyż wówczas walka będzie nieunikniona. Jak już wspomniałem, w Obozie Bandytów należy dokładnie przeszukiwać i otwierać wszelkie skrzynie, beczki, worki itp. Możemy w ten sposób wzbogacić się o niezłą sumkę złota (grubo ponad 1.000 sztuk złota), zwoje z czarami, bronie, zbroje i mikstury. Oczywiście konieczny do tego jest złodziej z umiejętnością otwieranie zamków na poziomie około 60%.
- Ruiny - Kręci się tu parę wrogo usposobionych hobgoblinów, w tym ich elita, którą szybko trzeba uciszyć, bo może nam trochę namieszać swoimi zatrutymi strzałami.
- Tersus - hobgoblin zajmujący się uzbrojeniem rezyduje w tym namiocie. Dostaniemy od niego zbroje skórzane dla całej drużyny, a co więcej dowiemy się, że bandyci składają się z dwóch grup: Hobgoblinów z Chłodu i Czarnych Szponów. Chyba ktoś wpływowy musiał zebrać ich razem, ciekawe tylko, kto to mógł być...
- Ardenor Crush - przywódca Hobgoblinów z Chłodu stoi przed tym namiotem. Jest on bardzo nerwowy i niezbyt rozmowny. Po wejściu do namiotu zostaniemy zaatakowani przez trzy Gnolle.
- Knott - bandyta zajmujący ten namiot powie nam, że zbytnio mu się nie podobamy i niczego od niego się nie dowiemy.
- Jaskinia - Został tu uwięziony klan Gnolli. Jego przywódca Garclax wyjawi nam, że Gnolle zostały tu zamknięte za rozróby wywołane w obozie. Ponieważ grupa ta nie jest zbyt przyjaźnie nastawiona, trzeba szybko ich wykończyć. Najlepiej do tego nadaje się znaleziony wcześniej w obozie Olej wściekłego płomienia.
- Taugosz Khossan - przywódca Czarnych Szponów. Spotkamy go stojącego obok namiotu. Powie on, że jego organizacja została wynajęta przez Tazoka na żądanie Żelaznego Tronu. Warto dokładnie spenetrować wnętrze tego namiotu, ponieważ w środku znajdziemy bardzo przydatny zwój z czarem 3 poziomu: Kula ognia.
- Namiot Tazoka - Przed wejściem wartę pełni niejaki Credus, także nowy rekrut, który poleci nam zastąpienie go na służbie, a sam uda się w nieznane. Dodatkowo wygada się, że w środku ma miejsce ważne spotkanie i absolutnie nie wolno przeszkadzać. My oczywiście koniecznie musimy zaspokoić naszą ciekawość i dowiedzieć się, co się tam dzieje. Zanim jednak wejdziemy, należy przeszukać wszelkie skrzynie znajdujące się obok namiotu. Znajdziemy w nich interesujące przedmioty: Różdżkę strachu, Tarczę średnią +1 oraz Miecz krótki +1. Następnie możemy szykować się już do starcia z przywódcami bandytów. Należy przygotować się odpowiednio przed wejściem do namiotu, ponieważ potem nie będzie na to czasu (zaraz po wejściu zaczyna się walka). Wojownicy łykają mikstury siły, heroizmu i przyspieszenia, kapłan rzuca czary błogosławieństwo, psalm, przełamanie strachu (bard nie powinien tym razem grać na lutni, potrzebny będzie w walce na dystans oraz rzucaniu czarów), mag oczywiście lustrzane odbicie, rozmycie i tarczę. Do kusz, łuków i proc ładujemy najlepsze pociski, jakie mamy, nie oszczędzamy na uzbrojeniu i miksturach. Tak dopakowani wchodzimy do namiotu. W środku przywita nas ekipa w składzie: Venkt (mag, 900 PD), Raemon (łowca, 1.200 PD), Britik (gnoll, 900 PD) i Hakt (hobgoblin, 750 PD). Za wtargnięcie do namiotu zostaniemy skazani na śmierć, tym bardziej, że będzie wiadomo, kim jesteśmy. Rozpocznie się walka. Na początek oczywiście szybko należy wyeliminować nekromantę Venkta oraz czającego się z tyłu łucznika Hakta. Venkt rzuci na nas horror, a potem będzie atakował kwasowymi strzałami Melfa oraz pomniejszym drążeniem Larlocha. Zabijemy go z dystansu (magicznymi pociskami oraz strzałami z łuku). Hakt z kolei niemiłosiernie wali z zatrutych strzał, szybko więc do niego ktoś musi podbiec i zmusić go do walki wręcz, co nie jest jego mocną stroną (już po nim). Z Raemonem i Britikiem kłopot jest mniejszy, używamy standardowych sposobów walki i powinno być po kłopocie. Dodatkowo na dzień dobry zaraz po wejściu do namiotu powinniśmy rzucić czar horror oraz uśpienie, aby ułatwić sobie walkę. Po pokonaniu bandytów znajdziemy przy ich ciałach wiele cennych przedmiotów: Szatę ochrony przed ogniem, Zwoje z czarami: Przyjaciele, Ociemniałość i Migoczące barwy, Mikstury uzdrowienia, Długi łuk refleksyjny, Strzały lodowe, oraz znakomity Długi łuk celności "Zabójczy strzał" (TraK0 +3, Obrażenia +2). Możemy przystąpić do przeszukania namiotu. W beczkach oraz workach znajdziemy kilkaset sztuk złota, najważniejsza jest jednak duża skrzynia zabezpieczona pułapką, obok której stoi Ender Sai. Jest on jeńcem Tazoka i powie nam, że twierdza Zhentil nie ma nic wspólnego z całą tą zabawą, za wszystkim stoi bowiem organizacja zwana Żelaznym Tronem. Bandyci byli tylko pionkami w jej ręku, a ich siedziby należy szukać w Kniei Otulisko. W skrzyni znajdziemy 2.000 sztuk złota, zwoje z czarami: Horror, Śmierdząca chmura i Płomienie Agannazara oraz dwa listy. Dowiemy się z nich, że to niejaki Davaeorn nakazał Tazokowi wynajęcie zabójcy Nimbula, ponieważ obawiał się, ze możemy zagrozić Żelaznemu Tronowi (teraz to dopiero powinien się zacząć bać!). Jego baza znajduje się właśnie w Kniei Otulisko. Po raz pierwszy natkniemy się również na wzmiankę o osobniku o imieniu Sarevok, który to właśnie życzy sobie widzieć nas martwymi i wygląda na to, że jest jeszcze wyżej postawiony niż Davaeorn. Oj, ciekawie się zapowiada ta nasza wycieczka do Kniei Otulisko!
Po zamknięciu skrzyni rozpocznie się Rozdział 4., a na mapie pojawi się lokacja z Knieją Otulisko.
Po wyjściu z obozu bandytów czas zabrać się za oczyszczenie terenu. Na razie jeszcze nikt nas nie atakuje, spokojnie możemy przygotować się więc do walki z Taugoszem Khossanem. Obstawiamy go ze wszystkich stron i atakujemy na hurra! Nie lekceważmy jednak tego przeciwnika, solidnie potrafi przyłożyć, walmy więc w niego z całych sił - różdżki, magiczne pociski itd. są niezbędne. Taugosz jest naprawdę mocny i stawi zaciekły opór. W końcu za pokonanie go otrzymamy aż 2.000 PD i zdobędziemy wspaniałe przedmioty: Pełną zbroję płytową (KP 1) - jedną z najwspanialszych w grze, długo nie znajdziemy niczego lepszego, Tarczę średnią +1, Młot bojowy +1, Miksturę kondycji i Miksturę ognistego oddechu. Teraz póki jeszcze działają czary i mikstury szybko biegniemy do Aldenora Crusha i atakujemy. Jest on dużo słabszy niż Taugosz, ale w walce pomogą mu kompani z Chłodu. Za zwycięstwo otrzymamy 900 PD, niestety, nie ma on przy sobie żadnych cennych przedmiotów, podobnie jak jego koledzy. Dobijamy wałęsających się jeszcze gdzieniegdzie bandytów i wracamy do Beregostu wypocząć i uzupełnić zapasy oraz sprzedać skalpy...
Komentarze
Ten artykuł skomentowano 39 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
no nie powiem czasem fajnych rzeczy się dowiaduje z takich pogawędek ale jak czytam że miałem drużynę na 6 lvlach i było łatwo a ktoś inny pisze że na 4-tych użył tylko jedną miksturkę to proszę... ja cisne na SOLO (jedną postacią i na hardzie) i jakoś śmiało daje rade sobie z całą gierką, no nie powiem przed grubszymi walkami trzeba się doładować ale bez biadolenia;)
no nie powiem czasem fajnych rzeczy się dowiaduje z takich pogawędek ale jak czytam że miałem drużynę na 6 lvlach i było łatwo a ktoś inny pisze że na 4-tych użył tylko jedną miksturkę to proszę... ja cisne na SOLO (jedną postacią i na hardzie) i jakoś śmiało daje rade sobie z całą gierką, no nie powiem przed grubszymi walkami trzeba się doładować ale bez biadolenia;)
Kochanie (mowa o Skupia), używaj proszę znaków przestankowych i wielkich liter, bo mnie oczy bolą, jak na to patrzę. ;p Buziaki. :*
Kochanie (mowa o Skupia), używaj proszę znaków przestankowych i wielkich liter, bo mnie oczy bolą, jak na to patrzę. ;p Buziaki. :*
Moi drodzy! - glownie do poczatkujacych.
Jak za 1szym razem gralem w BG, to majac ekipe na 3-4lvl ladnie to pociagnalem - a przypadkiem.
Otoz poszedlem tam po kopalniach w NSHKL ale tylko dlatego, ze wkurzal mnie Kivan swoim biadoleniem o zemscie. Ominalem nie wiedziec czemu i Peldvate i Knieje Larsa - bo sie tego balem (?!).
Nie znajac jeszcze tej strony web, a wiec i numerkow wstkich, po rozwaleniu nr 1 udalem sie traktem na gore. Powyzynalem ekipe (nr 2 3 4 5), pokradlem.. Potem gora do glownego namiotu, ale nie wszedlem do srdk. Zauwazylem pana kochanego z pelna plyta i pojechalem go, jego ekw. podpowiedzial mi, ze byl raczej wazna osoba. W ten sposob nie bylo nic oprocz wnetrza namiotu, tzn. ze ani zadnych szponow nie bylo ani zadnych problemow. Pozostala walka ciezka w srdk. Poszlo. Koniec.
Zdziwil mnie opis tej solucji, bo w ogole nie spotkalo mnie to co zaklada ostatni akapit - a wiec, latwo mi poszlo. Exp oczywiscie ten sam otrzymalem ;)
Pzdr
Moi drodzy! - glownie do poczatkujacych.
Jak za 1szym razem gralem w BG, to majac ekipe na 3-4lvl ladnie to pociagnalem - a przypadkiem.
Otoz poszedlem tam po kopalniach w NSHKL ale tylko dlatego, ze wkurzal mnie Kivan swoim biadoleniem o zemscie. Ominalem nie wiedziec czemu i Peldvate i Knieje Larsa - bo sie tego balem (?!).
Nie znajac jeszcze tej strony web, a wiec i numerkow wstkich, po rozwaleniu nr 1 udalem sie traktem na gore. Powyzynalem ekipe (nr 2 3 4 5), pokradlem.. Potem gora do glownego namiotu, ale nie wszedlem do srdk. Zauwazylem pana kochanego z pelna plyta i pojechalem go, jego ekw. podpowiedzial mi, ze byl raczej wazna osoba. W ten sposob nie bylo nic oprocz wnetrza namiotu, tzn. ze ani zadnych szponow nie bylo ani zadnych problemow. Pozostala walka ciezka w srdk. Poszlo. Koniec.
Zdziwil mnie opis tej solucji, bo w ogole nie spotkalo mnie to co zaklada ostatni akapit - a wiec, latwo mi poszlo. Exp oczywiscie ten sam otrzymalem ;)
Pzdr
czy jest inna możliwość dostania się do obozu bandytów - poza przyłączaniem się do nich?
czy jest inna możliwość dostania się do obozu bandytów - poza przyłączaniem się do nich?
Wszystko się odkryło - a obozu bandytów i tak nie widać (nie jest oznaczony)
Wszystko się odkryło - a obozu bandytów i tak nie widać (nie jest oznaczony)
co do wzmianki o pelnej plytowce ;p jako o najlepszej do tej pory itd... to chyba autor zapomnial ze od 2 rozdzialow mamy plytowke ankhega z kryjowki ^^ ktora tez ma kp 1 ale wazy o 50 mniej :)
co do wzmianki o pelnej plytowce ;p jako o najlepszej do tej pory itd... to chyba autor zapomnial ze od 2 rozdzialow mamy plytowke ankhega z kryjowki ^^ ktora tez ma kp 1 ale wazy o 50 mniej :)
Ehh, ja zauroczyłem troche tych hobgoblinów i pan Taugosz padl dosłownie na kilka hitów :D
Poszło za łatwo... muszę to przejść jeszcze raz, tym razem samą drużyną, a co do namiotu Tazoka to wszedłęm na próbę, bo myślałem, zę mnie zabiją, i też ich pokonałem, mam drużyne na 4~5lvlu ;( coś za łatwo poszło, kiedyś pamiętam nie umiałem się z nim uporać^^
Ehh, ja zauroczyłem troche tych hobgoblinów i pan Taugosz padl dosłownie na kilka hitów :D
Poszło za łatwo... muszę to przejść jeszcze raz, tym razem samą drużyną, a co do namiotu Tazoka to wszedłęm na próbę, bo myślałem, zę mnie zabiją, i też ich pokonałem, mam drużyne na 4~5lvlu ;( coś za łatwo poszło, kiedyś pamiętam nie umiałem się z nim uporać^^
Gdy kilka lat temu grałem pierwszy raz w BG, walka w namiocie Tazoka była dla mnie najbardziej emocjonującą walką w całej grze. Trudna jak cholera, wręcz na skraju możliwości drużyny, ale ubaw świetny :D Dało znać moje niedoświadczenie w tego typu grach. Wlazłem zupełnie nieprzygotowany, bez żadnych czarów ochronnych. Do wszystkich szyłem z łuków, dopiero w końcowej fazie walki rzuciłem się wojownikiem na Hakta, czarami operowałem jak "fleja", a jednak za pierwszym podejściem udało mi się. Lepiej nie mówić jak wyglądała drużyna po tej akcji, obraz nędzy i rozpaczy, a ile razy zwątpiłem w zwycięstwo, ale wszyscy przeżyli :D Pewnie przez moje niedoświadczenie i emocje związane z tą walką, pozostał do niej największy sentyment. :)
Gdy kilka lat temu grałem pierwszy raz w BG, walka w namiocie Tazoka była dla mnie najbardziej emocjonującą walką w całej grze. Trudna jak cholera, wręcz na skraju możliwości drużyny, ale ubaw świetny :D Dało znać moje niedoświadczenie w tego typu grach. Wlazłem zupełnie nieprzygotowany, bez żadnych czarów ochronnych. Do wszystkich szyłem z łuków, dopiero w końcowej fazie walki rzuciłem się wojownikiem na Hakta, czarami operowałem jak "fleja", a jednak za pierwszym podejściem udało mi się. Lepiej nie mówić jak wyglądała drużyna po tej akcji, obraz nędzy i rozpaczy, a ile razy zwątpiłem w zwycięstwo, ale wszyscy przeżyli :D Pewnie przez moje niedoświadczenie i emocje związane z tą walką, pozostał do niej największy sentyment. :)
Knotta możemy trochę przycisnąć i zdradzi nam co nieco informacji o obozie. Na początku musimy mu zagrozić (odpowiedz 1), a potem wypytać się o wszystko co wie. Dostaniemy wpis w dzienniku.
Knotta możemy trochę przycisnąć i zdradzi nam co nieco informacji o obozie. Na początku musimy mu zagrozić (odpowiedz 1), a potem wypytać się o wszystko co wie. Dostaniemy wpis w dzienniku.
Witam, otóż gram sobie w baldura jestem w 4 rozdziale to niby nic dziwnego? ale nie byłem nawet w obozie bandytów ani nie mogę się do niego dostać! Niestety zabiłem bandytów dzięki którym mogę się przyłączyć a nie mam ochoty zaczynąć gry od początku ponieważ przez te liczne poszukwanie bandytów moja drużyna ma już lvl 6-7..
Witam, otóż gram sobie w baldura jestem w 4 rozdziale to niby nic dziwnego? ale nie byłem nawet w obozie bandytów ani nie mogę się do niego dostać! Niestety zabiłem bandytów dzięki którym mogę się przyłączyć a nie mam ochoty zaczynąć gry od początku ponieważ przez te liczne poszukwanie bandytów moja drużyna ma już lvl 6-7..
Obóz bandytów pojawia się na mapie, po walce z Tranzigiem. Chyba trzeba też przeczytać jego listy.
Obóz bandytów pojawia się na mapie, po walce z Tranzigiem. Chyba trzeba też przeczytać jego listy.
gpr ma racje :)
gpr ma racje :)
Pierścień obniżający charyzmę i zmieniący w zombie, haha ;p
Pierścień obniżający charyzmę i zmieniący w zombie, haha ;p
zmieniający*
zmieniający*
Nie można przejść do 4 rozdziału bez przeczytania listów z namiotu Tazoka. Co ty opowiadasz?
Do obozu bandytów można bez problemu wejść bez przyłączania się do nich. Trzeba najpierw porozmawiać z Elimsterem w Beregoście (koło Grzmiącego Młota), potem znaleźć Tranziga i go przycisnąć, zaktualizuje nam to mapę. Ewentualnie można pójść na lokację między Pomocną Dłonią i Beregostem i przejść się w miejsce, gdzie był ogr kolekcjonujący pasy. Tam będą bandyci i po odpowiednim przeprowadzeniu rozmowy, zaktualizuje nam się mapa.
Z ciekawostek, to zdaje się, że w Enhanced Edition dodany zostaje przeklęty pierścień zmieniający wygląd postaci w zombie.
Nie można przejść do 4 rozdziału bez przeczytania listów z namiotu Tazoka. Co ty opowiadasz?
Do obozu bandytów można bez problemu wejść bez przyłączania się do nich. Trzeba najpierw porozmawiać z Elimsterem w Beregoście (koło Grzmiącego Młota), potem znaleźć Tranziga i go przycisnąć, zaktualizuje nam to mapę. Ewentualnie można pójść na lokację między Pomocną Dłonią i Beregostem i przejść się w miejsce, gdzie był ogr kolekcjonujący pasy. Tam będą bandyci i po odpowiednim przeprowadzeniu rozmowy, zaktualizuje nam się mapa.
Z ciekawostek, to zdaje się, że w Enhanced Edition dodany zostaje przeklęty pierścień zmieniający wygląd postaci w zombie.
Gram w EE i pierwszy raz z solucja, mocno zdziwił mnie opis tej lokacji, nigdy nie przyłączałem się do bandytów(nawet nie wiedziałem że mozna :p) poprostu wchodze do obozu i wszystkich pokolei zdejmuje a na końcu wchodze do namiotu i robie to samo :) moja ulubiona ekipa to ja woj/mag jaheira imoen kivan i minsu na 6 kogos dobieram :)
Gram w EE i pierwszy raz z solucja, mocno zdziwił mnie opis tej lokacji, nigdy nie przyłączałem się do bandytów(nawet nie wiedziałem że mozna :p) poprostu wchodze do obozu i wszystkich pokolei zdejmuje a na końcu wchodze do namiotu i robie to samo :) moja ulubiona ekipa to ja woj/mag jaheira imoen kivan i minsu na 6 kogos dobieram :)
dodam że w skrzynce w namiocie znalazłem cacuszko rękawice dziedzictwo mistrzów (trakt +1 obrazenia +2) i sa to moje drugie takie samo wczesniejsze z mostu firecostam miałem bo spiecjalnie dosc wczesnie tam po nie poszedłem :) gram w Enhanced Edition
dodam że w skrzynce w namiocie znalazłem cacuszko rękawice dziedzictwo mistrzów (trakt +1 obrazenia +2) i sa to moje drugie takie samo wczesniejsze z mostu firecostam miałem bo spiecjalnie dosc wczesnie tam po nie poszedłem :) gram w Enhanced Edition
Gram już prawie 20 lat w tę grę :)
ale pierwszy raz poszedłem do obozu z Kivanem i zabiłem Tazoka, w momencie gdy odchodził coś obczaić do kopalń;
no i Kivan pomścił ukochaną i rzucił krótką ale treściwą przemowę; Tazok daje rękawice + trako, zbroję płytową i nic więcej ciekawego...
Gram już prawie 20 lat w tę grę :)
ale pierwszy raz poszedłem do obozu z Kivanem i zabiłem Tazoka, w momencie gdy odchodził coś obczaić do kopalń;
no i Kivan pomścił ukochaną i rzucił krótką ale treściwą przemowę; Tazok daje rękawice + trako, zbroję płytową i nic więcej ciekawego...
Ja też 20 latach grania w Baldura na tym forum dowiedziałem się, że Tazoka można ubić i "dropi" kolejne rękawice mistrzostwa. Wprawdzie ucieka dość chyżo, więc na 5 lvl bez ulepszonych strzał można nie zdążyć go zabić, ale wtedy wczytanie i znowu. Ciekawe, że w finałowej walce nie ma na sobie rękawic, jakby ktoś go obrobił w drodze do Baldur's Gate. Ech, ta przestępczość w Faerunie...
Ja też 20 latach grania w Baldura na tym forum dowiedziałem się, że Tazoka można ubić i "dropi" kolejne rękawice mistrzostwa. Wprawdzie ucieka dość chyżo, więc na 5 lvl bez ulepszonych strzał można nie zdążyć go zabić, ale wtedy wczytanie i znowu. Ciekawe, że w finałowej walce nie ma na sobie rękawic, jakby ktoś go obrobił w drodze do Baldur's Gate. Ech, ta przestępczość w Faerunie...
Ten artykuł skomentowano 39 razy.
Na stronie wyświetlanych jest 20 komentarzy na raz.
